ja i moje żylaki pomozcie

dzieki tak zrobie.

Jesli karmisz piersia,nie ryzykowalabym z jakimikolwiek lekami,nawet jesli farmaceuta bedzie Cie zapewnial,ze nie przechodza one do mleka.

danutha dziekuje to co takim razie mam zrobic?

Dla bezpieczenstwa dziecka,musisz wytrzymac jeszcze troche czasu,zanim zaczniesz brac jakies leki.Chociaz zastanawiam sie nad rutinoscorbinem - sprawdze i dam Ci jutro znac,czy mozesz to lykac:) Rutinoscorbin (Wit c,rutozyd) zmniejsza przepuszczalnosc naczyn krwionosnych.

Na żylaki nie ma lekarstwa ;>
Lekarstwa, maści to bzdura kompletna.

Jako środek zaradczy to rajstopy uciskowe o stopniowanym ucisku, ktore się robi na zamówienie pod siebie, ewentualnie operacyjne usunięcie naczyń powierzchownych o ile naczyniówka głęboka jest w pełni drożna.

Jesli chodzi o sport a właściwie w tym przypadku rekreację ruchową, to jak zwykle rada jedna - z umiarem ;] Absolutnie nie polecam załkowitej absencji ruchowej.

Lekarstwa nie cofna zylakow,ale pomoga zmniejszac objawy i zminimalizuja tempo wystapienia kolejnych zylakow.

Spoko rutinoscorbin i witaminy w czasie karmienia piersia mozna zazywac, choc rutinoscorbinu moze nie byc w Angli, ani nic podobnego. Jezli masz sklonnosci to nic nie pomoze, a rutinoscorbin mozna brac, ale koszty duze w porownaniu z mozliwymi efektami, ktore beda praktycznie zerowe. Mam w rodzinie dwie lekarki z zylakami gigantami, nie ma srodka ktory pomoze. Ciaza zawsze przyspiesza tworzenie sie zylakow niezaleznie od stopnia przytycia (oczywiscie czym wiecej tym gorzej, ale sam fakt zwiekszenia ilosci plynacej krwi w ciazy jest kluczowy w tym temacie)
A w takim wypadku to rzeczywiscie cwiczenia na nogi nie rob z duzym obciazeniem, mozesz robic te z rozpiski ale tylko bez obciazenia, przysiady wypady w ilosciach 20x na lekko, dodaj sobie zamiast MC na prostych wymachy nog do tylu, mozesz nawet w seriach robic.