Przyrząd do samo obrony

Nie umiejętne użycie kastetu spowoduje że połamiesz sobie palce (w najlepszym wypadku) i chu* będzie z Twojej obrony a jak gości będzie więcej niż dwóch to Cię przekopią ostro i jeszcze dostaniesz tym swoim kastetem. Nie cwaniakować z kastetami, TYLKO i WYŁĄCZNIE GAZ!!!
Poz

Andrew 3-przyznaję Tobie rację.Poza tym,jak mówi mój insttruktor,zanim coś zrobicie pomyślcie przez pryzmat krat.Zawsze jak użyjesz kastetu,możesz mieć problem.Czasami jest tak,że w nieodpowiednim momencie pojawia się patrol Policji.Ten,lub ci którzy cię napadli nagle udają aniołków,skarżą się że jakiś koleś ich zaczepił,straszył kastetem,a jak zdążyłeś go użyć i zrobić komuś,a nie sobie krzywdę(połamane palce),to masz wtedy prze.j.eb.a.n.e.Patrol cię zawija i masz paragraf.Pobicie z użyciem niebezpiecznego narzędzia.Dlatego jak bym miał doradzać komuś,kto nic nie trenuje,to gaz.Ale wtedy bym radził tej osobie,potrenować szybkie wyciąganie i użycie tej "broni",bo w stresie nie jest to już taka łatwa operacja.Nie polecam gazów z klipsem tak jak w długopisie,do przyczepiania za pasek,testowałem i moi kumple z roboty też,przy siadaniu wypina się i można go zgubić.Lepiej nosić luźno w kieszeni kurtki,lub w utui na gaz,na pasie.

w przypadku teleskopu musisz zrobić zamach i nim go zrobisz ktoś, Ci może go odebrać i dostaniesz z własnej broni
tatareq-jaki ty chcesz robic zamach ,mozna zrobic szybciej i precyzynjej najwaznejsze jest to jak sie nim posugujesz
Gaz to dobre rozwiązanie ale trzeba miec odpowiedni gaz

Dlatego jak bym miał doradzać komuś,kto nic nie trenuje,to gaz
Trenuje czy nie trenuje, tak czy inaczej gaz. Masz kastet - możesz mieć problem, użyjesz noża możesz mieć problem, użyjesz teleskopu możesz mieć problem, użyjesz gazu - masz spokój.
Proste.
Poz

No z tym gazem jeśli chodzi o kwestie policji to macie 100% rację, jednak jeśli chodzi o nieodpowiednie użycie to tak samo może być z gazem. Sam nie używam żadnych gazów ale przypuszczam, że nawet po zakupie nikt nie będzie w stanie w sytuacji stresowej perfekcyjnie za pierwszym razem obezwładnić nim przeciwnika...

Nie wiele trzeba a na pewno mniej niż w przypadku użycia noża, teleskopu czy tymbardziej kastetu. Gazem wystarczy trafić w okolice twarzy, nawet z dalszej odległości.
Poza tym walisz gazem i odchodzisz w stronę zachodzącego słońca. O tyle o ile gość pochlastany nożem albo poobijany kastetem, daje ryzyko że ściągnie na nas policję świadomie lub nie, to gość potraktowany gazem raczej nie pójdzie na policję się skarżyć a gliniarze którzy przypadkowo go dostrzegą też raczej zleją ten temat.
Poz


Zmieniony przez - Andrew3 w dniu 2008-02-05 16:22:00

Szansa, żeby napastnik(!) zgłosił pobicie nawet kastetem również nie jest duża a zresztą słyszałeś co dzieje się z gazem przy bardzo dużym wietrze?

Raz - czytaj cały topic jeśli się wypowiadasz
Dwa - czytaj ze zrozumieniem

Cały czas mówię o gazie żelowym kolego sympatyczny. Można go używać nawet pod wiatr oraz w zamkniętych pomiesczeniach bo jest w skondensowanej formie.
Poz

Jakoś mi to umknęlo... no rzeczywiście zmienia to troche postać rzeczy -.- cóż każdy preferuje inną broń...

w sytuacji stresowej,gdy zżera nas adrenalina,gdy nie jesteśmy przygotowani na użycie gazu,gdy wszystko robimy jak najszybciej bo nie ma czasu na układanie sobie gazu w rączce,użycie go wcale nie jest takim banałem...
Nigdy nie sprawdzałem czy wyjecie gazu z kieszeni i "dopasowanie" go do dłoni zajmie więcej niż wyciagnięcie czegoś innego(np noża).Pewnie będzie jednak tylko jedno...za użycie gazu nic nam nie zrobią,za użycie noża już tak.