Kiedyś ćwiczyłem Kyo przez jakies 5 lat. Teraz po dłuższej przerwie(5lat) znów chce wrócić do SW. Byłem już prawie zdecydowany na MT (miałem zacząć dopiero od wrzesnia). Natomiast mam możliwość ćwiczenia Kyo od zaraz nawet do 4 razy w tygdniu.
Pytanie czy warto poczekac jednak do wrzesnia czy nie? Nie ukrywam, ze w MT podoba mi sie to, ze duzy nacisk kladzie sie na rece niestety z tego co pamietam na karate za duzo rekami sie nie robi.
Gdzie wg Was sparingi sa pożadniejsze, na treningach jest wiekszy wycisk, wiem, ze to zalezy tez od sekcji ale tak ogolnie.
Czy style te pod wzgledem treningow, sparingow beda podobne, czy Mt wypada tu duzo lepiej.
Dzieki za odp.