glupis wolverine, slysyales kiedzs o treningu przekrojowym, Jarek wlasnie to robi, poza tym, ja rowniez lapalem sie za rozne sztuki walki dopoki nie zorientowalem sie jaka mi pasuje najbardziej. Na tym polega dochodzenie do tego, co ci najbardziej pasuje. Poza tym ten Shaolin jest na uzytek ludzi, ktorzy sie nie orientuja, Jarek byl w instytucie, ktory jest przy klasztorze i kazdy z was jak by chcial i mial jaja to moglby sobie tak pojechac(oczywiscie przy malych ukladach) ehh, smiac mi sie chce z wzpowiedzi niektorych z was, trenowalem z gosciem i tak wszechstronnego fightera(w tym wieku nie widzialem), a jakos mi sie nie wydaje, zeby wielu z was mialo ajkis start, bez urazy, po prostu koles trenuje caly czas, laczy stzle,
treningi boksu z trenerami o ustalonej renomie, treningi zapasow z goscmi na poziomie kadry makroregionu( moze i wyzej, ale nie wiem, wiec nie mowie) no i judo z goscmi na poziomie mistrzow polski, wiec przesatncie gadac bzdury. no a poza tym jest dla mnie jak brat, prjazn dzieki wspolnym treningom, wielu z was wie jak to jest, kiedy koledz z klubu sa jak rodzina.
pozsrawiam wszystkich i prosze nie krytykujcie nie znajac kogos.
karma2030