Do dystrybutorów i importerów

Hehe a może jednak S.A. to prawdziwe inicjały Biggera a Adam to również prawdziwe imię ale drugie...

Danone

Ja bardziej obstawiałbym za M.J.
A przynajmniej J. w nazwisku


SONBATY

Wracajac do głównego watku tej opowiesci , to co wiedziałem sonbaty to Ci opowiedzialem ale chcialbym sie ustosunkowac do wielkiej euforii co do zalania nas przez morze importerow . To troszke nie tak . Po pierwsze nadal zeby sprzedawac jakis produkt trzeba bedzie posiadac komplet dokumentow sanitarnych okreslajacych produkt od producenta , sa to ich produkcyjne atesty .Pytanie ? czy sadzicie ze nagle wszystkie firmy zaczna na lewo i prawo rozdawac swoje wazne dokumenty ? polaczkom którzy chcą kupic towaru za pare tysiecy dolcow ? nie sadze aby byli tym zainteresowani . Mi i moim wspolnikom z firmy B&M gromadzenie pelnej dokumentacji na Ultimata zajelo rok a i tak caly czas czegos brakuje . To są dokumenty wydawane konkretnie dla KOGOŚ a nie dla WACKA z POLSKI ktory ma w kieszeni 20 tys dolarow i chce swiat zawojowac. Sprzedac mogą , ale w usa , ale dokumenty to tylko dla wtajemniczonych. Poza tym by byc jakims dystrybutorem trzeba robic obroty , wiec znowu pojawia sie sprawa kapitału . Poza tym co lepsze firmy nie sa zbyt zainteresowane wspolpraca z ludzmi ktorzy jednoczesnie sprzedaja 12 innych firm mowil mi to D.Caputo .... Poza tym ogrom pracy i zalatwiania jaki trzeba wlozyc od momentu kupna towaru do momentu postawienia go oficjalnie na polskiej polce w sklepie jest naprawde ogromny i niektorzy moga sie ostro zdziwic.Poza tym otrzymywanie od firm wszelkiej pomocy typu dyskietki z katalogami zdjeciami produktow , nowosciami , katalogami ,plakaty itp itd . Poza tym umiejetnosc sprzedazy , znajomosc rynku , baza danych z klientami to jest bardzo wazne . Jezeli ktos mysli ze zostanie megaimporterem a nigdy nie wyscibil nosa poza swoja silownie lub sklepik i ma odlozone 50 tys to niech to wplaci na obligacje , bo na odzywkach to straci bardzo szybko. Jedynie male kiepskie firmy ktore kupuja od roznych producentow najtansze skladniki moga probowac na sile wedzec sie na polski rynek , beda mieli niskie ceny a owszem , lecz rynek to bardzo szybciutko zweryfikuje orzucajac ich i wracajac do dobrych sprawdzonych firm , bo gdzie jak gdzie ale w odzywkach jakosc kosztuje , podobnie w autach , butach itd....Sa to moje osobiste spostrzezenia , kto chce niech probuje !!! Bigger gratuluje silnej ,,Matki firmy Olimp,, jako wierny kibic czekam na grand prix olimpa

Jakość kosztuje - tak najczęściej mówią ci którzy mają drogie odżywki, ostatnio na forum aktywny jest przedstawiciel Phytochemu który też tak mówił np. o swojej glutaminie.
A z tą weryfikacją odżywek przez rynek może być różnie. Taki Megabol jest u nas już chyba z 8 lat i z tego co wiem ma się dobrze, natomiast nie zagościły u nas takie firmy jak Nutra Life, Sporting, Davina.
Były a teraz gdzieś tam tylko się pojawi coś z ich oferty. A gdzie im ze sprzedażą do np. Megabola.
Poczekamy - zobaczymy

SONBATY

Bim - a co może Caputo jest zainteresowany współpracą tylko z lokalnym dystrybotorem Hi- teca którym z tego co wiem Ty jesteś. Zgrywasz Bóg wie kogo a sam kupujesz Ultimate w hurtowni w Niemczech i handlujesz nim w Polsce. A na forum udajesz wielką szychę bo myslisz że jak nie wypełniłeś profilu to Cię nikt nie zna :)
Pozdrawiam

www.**********.pl
www.odzywki.pl 

A co do tematu rozpoczętego przez Sonbatego - to nie ma się jeeszcze czym ekscytować. Fakt szykują się jakieś zmiany ale naprawde to jeszcze nie wiadomojak to będzie wyglądało -- brakuje jeszcze przepisów wykonawczych . Nie sądze jednak żeby było aż tak lekko z tym sciąganiem odżywek - jakieś papiery od producenta napewno będą wymagane.
Pozdrawiam

www.**********.pl
www.odzywki.pl 

Lalka, skoro jesteś na forum to rzuć okiem tutaj
https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=1&topic_id=50636
Szczególnie chodzi mi o końcówkę 1 i całą 2 stronę.
Przedstawiciel Phytochemu mówi że ich aminokwasy to amino a np. Ultimate czy Sport One to białko w tabletkach. Nie mam ich przed sobą, jak będę w sklepie to sprawdzę, ale o ile dobrze pamiętam to na Ultimate jest napisane że są to "aminokwasy uzyskane w procesie enzymatycznego trawienia". A enzymatyczne trawienie to chyba hydroliza.
Niech no się jakiś fachowiec wypowie, ja będę coś więcej wiedział wieczorem jak obejrzę te produkty.

SONBATY

Bigger jeśli dobrze odczytuje moja poczte od ciebie masz na imie Marcin prawda?

spec. suplement

Kobieto o co Ci chodzi ? Pyta sie chłop to mu odpowiadam !!! Co wy tacy drazliwi w tym power zone jesteście ? na nikogo się nie zgrywam , przed nikim sie nie chowam !! ludzie to jest handel , konkurencja !! TO przeciez Wy sie zgrywacie na wszystkowiedzących i wszechwładnych w tym biznesie , sama niedawno pisałas o swoim Roberciku jako o najlepiej zorientowanym i najmądzejszym w CAŁEJ POLSCE !!!Znasz pojęcie skromnośc i pokora ?? boli Was to ze nie jesteście niestety sami . Naprawde możecie się zdziwic , z litości powiem więc wam ze z muscletechem tez wam nie wyjdzie i niedłógo bardzo sie zdziwicie . Spotkamy sie na wiosnę w USA w ultimacie to pogadamy . A teraz to wydaje mi sie ze piszesz kompletnie nie na temat o ktory pytał Sonbaty . Przemawia przez Ciebie pazerna wściekłośc . Poza tym wczesniej mówiłem że współpracuje z B&M czego sie nie wtydze .Przysięgam jeszcze z taką zaciekłoscią w wypowiedzi się nie spotkałem !!! Luzik dziewczyno , taka sympatyczna jesteś , tyle razy gadaliśmy na różnych imprezach a tu takie coś.....żal

Bul, czy mi się zdaje czy powiedziałeś że Bigger podpisuje się Marcin?

SONBATY