mam problem, w zeszłą środę czyli 6dni temu, gdy robiłem trening niemieckich ciężarowców pod koniec ćwiczenia zaczął mnie boleć bark, dokładniej czułem jak bym naciągnął jakiś mięsień. Przyczyną tego był pośpiech zamyśliłem się i gdy zobaczyłem na zegarek przyszedł czas na serie. Źle złapałem gryf i prawą stronę miałem cięższa, przy 3 powtórzeniu żeby tego było mało uciekł mi ciężar i zamiast opuścić sztangę na wysokości cycków opuściłem lekko pod obręcz barkową, odrazu wykluczam tu uszkodzenie obręczy przez odbicie od niej ciężaru bo powtórzenia wykonywałem wolno, starałem się nie odbijać gryfu od klatki. Wczoraj pomyślałem że jak już mogę robić normalnie bez bólu pomki to już jest gitara, poszedłem na siłkę i przy samym gryfie czułem rwanie w barku. Dziś natomiast kolo godziny 18 czuje jakby mi ręka drętwiała i tu moje pytanie. Na jak długo będę musiał zawiesić treningi i jak długo to może potrwać?? i jak jest jakaś możliwość co zrobić by przyśpieszyć kurowanie tego i co to może takiego być??
Z góry dzięki za odpowiedz.
Gdy wyzwanie stawia ci poprzeczkę, Kolejny raz stajesz twarza w twarz.
W bójkach masz też długi staż, Lecz pewnosci nie masz, czy będzie to wygrana.
Jedno jest pewne przegrana będzie katem.