reka

witam.mam taki problem..kiedys intensywnie trenowalem gre na gitarze..i chyba sie przetrenowalem bo lewa reka zaczela mnei dotkliwie bolec(oslabienie i bol miesni)...zawiesilem gre..i po jakims czasie poszedlem do szpitala...stwierdzono ze wszystko jest w porzadku...reka po roku juz nie bolala....normlanie moglem nia uderzac itp....niedawno zaczolem znow grac i bol powrocil...nie wiem co mam robic! czy zapisac sie prywanie na jakie Rehabilitacje?czy juz nigdy nei grac? kocham muzyke i gitare...szuakm wszedzie ale juz trace nadzieje...

A ta ręka drętwieje?

nie,tylko bolesne zmeczenie po graniu

Poczekaj, bo nie bardzo rozumiem. Boli Cię prawa ręka, tak? Od szarpania strun? I co to znaczy, że "boli ręka", w nadgarstku, śródręczu? I kiedy dokładniie ppojawia się ból, od razu jak zaczynasz grać, czy po dłuższej chwili? I jeszcze jedno - mówisz, ze ćwiczyłeś intensywnie, czyli co - kilka godzin dziennie czystego grania?

Jeżeli będę wiedzieć więcej, to może będę mogła Ci jakoś pomóc. Na razie nie przejmuj się za bardzo, takie sprawy u muzyków są bardzo częste i zwykle wynikają z podstawowych błędów "aparatu", czyli złego ustawienia rąk do grania.

Czekam na dalsze info, pozdrawiam!

Boli mnie lewa reka ( ta ktora biega po gryfie).Na poczatku bol pojawial sie od razu jak przykladalem reke do strun i poczatkowo tylko w przedramieniu pozniej przeszlo na cala reke (biceps,triceps)i wiadomo silne oslabienie.Teraz gralem normlanie przez 3 dni ( kolega poradzil mi zebym deliaktanie dociskal struny i jak najbardziej luzno) juz nabralem nadzieji...i zaczal sie bol.Tak,gralem po kilka godzin...w kazdej wolnej chwili a mialem ich duzo.A gry na gitarze uczylem sie u chlopaka po szkole muzyczenej.

Za mocno dociskasz struny, jeśli masz grube struny kup jak najcieńsze/wyreguluj gryf i mostek (nie ważne czy stały czy ruchomy) Aha...gitara klasyczna czy elektryk ? Prawdopodobnie źle ją trzymasz, wyginasz nadgarstek za mocno i przeciążasz całą rękę. I jeszcze jedno - do gry na gitarze też trzeba rozgrzewki, polecam Rock Discipline Johna Petrucci (video). Zmniejsz intensywność i rozgrzewaj łapę, z czasem powinno się wszystko uspokoić. Aha, staraj się póki co nie grać akordów barre, ewentualnie baaaardzo delikatnie.

Lechu, dobrze powiedziane! Zgadzam się w stu procentach! Do Marylina jeszcze - staraj się grać bardzo rozgrzaną ręką i przede wszystkim na początku przerywaj grę po kilku, potem po kilkunastu akordach lub taktach i rozluźnaj rękę spuszczając ją na dół i machając nią delikatnie tak, jakbyś chciał coś strzepnąć. I tak przez dłuższą chwilę. No i nie przesadzaj z ilością - ja wiem, że chciałbyś już grać jak najwięcej i masz dużo zapału w sobie, ale zaczynając nie powinno się ćwiczyć więcej niż pół godziny - godzinę dziennie i to z przerwami! Lepiej grać trzy razy dziennie po piętnaście minut niż raz przez 45!

dobrze sprobuje rozgrzewac reke w ten sposob.za jakis czas napisze czy bol znow sie pojawil.bede gral na poczatku nieduzo. obecnie mam elektryka ale nabawilem sie tego na akustyku ktory faktycznie ma dosc wysoko zawieszone struny.czy myslicie ze juz nigdy nie bede gral na gitarze?mam wielkie obawy zeby teraz sprobowac znow grac...boje sie kolejnego rozczarowania.

A chcialem sie jeszcze dowiedziec...czy jesli moj problem wynikal by z tego ze doznalem kontuzji poprzez brak rozgrzewki i nieforemnego akustyka...to czy jesli bede rozsadnie nad nia pracowal z czasem minie? narazie gram przez doslownie kilka sekund rano i wieczorem i z czasem zamierzam zwiekszac czas..odczuwam pewien dyskomfort w rece..i czasem delikatnie poboli..ale wydaje mi sie ze dam rade.

witam.mam nadzieje ze jeszcze zyjecie ;) gram po malu rano i wieczorem..gram niecala minute bo pozniej odczuwam dyskomfort w rece..jednak bardzo po malu,ale jednak idzie...nie wiem czy nie zbyt wolno..w koncu 40 sek. rano i wieczor to maly terror:/ czy myslicie moze zebym sie przeszedl do jakiegos fizjoterapeuty?czy tak 'domowo' to 'leczyc'?

ps.mam nadzieje ze tym razem ktos mi odpowie;)

Hej hej

bardzo się cieszę, że nie "szalejesz" i powoli przygotowujesz tę rękę do grania. Taki stan jak Twój u nas w branży muzycznej nazywa się potocznie "przetrenowaniem" i czasem jest doskonałą wymówką, by mieć parę tygodni spokoju w szkole, a czasem poważnym problemem, który może przerwać muzyczną karierę.

Odpowiadając na Twoje pytanie - wizyta u dobrego - podkreślam - dobrego fizjoterapeuty na pewno nie zaszkodzi, może pokaże Ci on jakieś ćwiczenia rozluźniające, które będą mogły służyć jako przerywnik w grze. Możesz powinieneś też wybrać się do porządnego lekarza, który zna się na rzeczy, żeby mieć pewność, że Twój ból nie wynika z jakichś anatomicznych nieprawidłowości w budowie ręki (np. dodatkowe mięśnie) lub obecności stanu zapalnego.

Życzę powodzenia i pozdrawiam!