pankration

Co myślcie o tym systemie/sztuce walki http://www.pankration.pl/ 

Przez obecną modę na MMA powstaje coraz więcej klubów w których można trenować przekrojowo. Co więcej-niektórzy próbują dorobić "swojemu" MMA historię. Ponieważ pankration jest zjawiskiem udokumentowanym, na stronach różnych klubów w opisie MMA często nawiązuje się do jego jakoby starożytnego rodowodu. W praktyce-współczesny trening przekrojowy jest...współczesny. Ma mniej niż 20 lat. Na podanej stronie jest kilka fotek, gdzie widać elementy walki-tyle, że nie przypominam sobie, by w oryginalnym pankrationie (przedstawianym na różnych wazach i malowidłach) pojawiały się wysokie kopnięcia Tak więc jest to po prostu klub MMA który próbuje dorobić sobie historię. Co jest niepokojące-nie znalazłem żadnych informacji o kwalifikacjach ludzi prowadzących treningi-o ich stopniach w danym stylu, uprawnieniach itd. Przeniosę to do działu MMA, może tam ktoś będzie coś więcej wiedział.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-10-06 10:01:33

Wygląda na to że to MMA rozszerzone o walkę bronią. Przynajmniej tak twierdzą twórcy strony.

Tak wygląda-ale nie jestem entuzjastą instruktorów, którzy nie wiadomo czego, kiedy i u kogo się uczyli.

Mnie jako historyka z zainteresowania to zatkało gdy usłyszałem że są treningi pankrationu. Ponieważ ten sposób walki zanikł gdzieś w pierwszych wiekach naszej ery. I nie wiem w ogóle jak można to trenować ponieważ była to wolna amerykanka. W tej walce jedyne było zabronione ciosy w oczy ale i tak tego nie przestrzegano.

Krótko mówiąc wywodzenie go z starożytności jest słuszne bo każdy kto walczy w mniemaniu pankrationu jest pankrationistą. Więc nauczanie go jest po prostu głupie nie spotkałem żadnych traktatów mówiących o nauczaniu jakiś szczególnych technik.

Krótko mówiąc wywodzenie go z starożytności jest słuszne bo każdy kto walczy w mniemaniu pankrationu jest pankrationistą.

Zwłaszcza gdy używa highkicka rodem z Taekwondo czy Muay Thai?

Po drugie-w tym klubie na pewno mają "sportowe" ograniczenia (brak ataków na oczy, krocze itd). Czyli jak w normalnym MMA.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-10-06 10:53:04

Właśnie kto naucza tego ?? Pewnie jakieś łepki prosto z ulicy którzy myślą że jak napakują się trochę na siłce to mogą wymyślać nową (nie starą) sztukę walki

Nie sądzę, by było aż tak źle. Nie jest tak łatwo otworzyć klub. To wymaga uprawnień państwowych, rejestracji itd.

wystarczy wpasc na trenig posparowac i po problemie

widziałem ich(trenujących w SP 113) nie raz bo chodze na tą siłke
z samą nazwą nie ma to nic wspólnego(a dlaczego to wytłumaczył to poprzednik który jest znawcą od historii) jest to natomiast klub mma.

Widze ze teraz dwa razy w tygodniu...ale w wakacje było 3 razy,wiec moze wrócą niedługo do trzech razy w tygodniu

Zajęcia prowadził taki niski szeroki gostek. Widziałem kilka razy jego w akcji(wraz z podopiecznymi) i nie chciałbym mu wpaść w łapy...


Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2007-10-06 22:49:13

W akcji na macie czy poza nią?