SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Combat Aikido

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 20111

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 34 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 164
Czy czytałeś wszystkie posty, czy czytałeś je dokładnie. Nie ja twierdziłem, podkreślam nie jest to bynajmniej moja teza, że combat aikido ma "zabarwienie militarne". To właśnie próbuję od początku udowodnić. A wy nic tylko militaria.
Czy doczekam się komentarza do publikacji combataikido.pl, czy wiecie czym się wyróżnia aikido Kobayashi?

Zmieniony przez - densetsu w dniu 2007-10-02 12:13:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Po pierwsze, czytaj ze zrozumieniem.

J/W i nikt przecież nie pisze, że to koniecznie jakieś badziewie musi być

...znaczy właśnie tyle, co: "nikt z nas nie mówi, że ta sekcja jest słaba".

czemu tego ktoś nie nazwał self defence lub coś tam.

Bo combat brzmi ładniej. Po prostu. Poza tym-to nie żadna strona klubu tylko artykuł w sieci. Strona klubu miałaby jakieś informacje o treningach, instruktorach, adres, kontakt-a tu nic. To zwykły artykuł z "combat" w tytule.

dlaczego dodano nazwę combat do stylu, który z walką nie ma nic wspólnego tai-chi.

Jak wspomniał kopt, nasz forumowy spec od Wushu, czyli dacheng, twierdzi, że to, co zwykle określa się mianem Tai Chi, to zwykłe szalbierstwo. Jakaś blondzia, instruktorka fitness wykona parę wolnych ruchów i nazywa to Tai Chi, podczas gdy styl ten to nie bezsensowne machanie w powietrzu rękami-tylko balans, wejścia w przeciwnika, obalenia...

Techniki może podobne do tych, które ćwiczyliśmy natomiast nazw nie kojarzę.

Trochę dziwne, rzeczywiście-w słowniczku jest normalna terminologia Aikikai, natomiast podpisy pod animacjami są z innej bajki. Niektóre techniki są opisane normalnie (kotegaeshi, shiho nage), niektóre znam pod daną nazwą (udegaeshi), większość pod innymi (Aigamae-ate to jedna z wersji iriminage omote, Gyakugamea-ate to sokumen irimi nage, ushiro-ate to ushiro kiri otoshi, Hiki taoshi wygląda jak soto kaiten nage, osho taoshi to chyba sokumen gokyo, kote hineri określiłbym jako sokumen nikyo (omote) itd.).

Słowem-to co na stronie określono jako Combat Aikido, nie różni się szczególnie od Aikikai. Oczywiście może zaraz jakiś spec zacznie wyławiać detale, ale jak na mój gust żadnych fajerwerków nie wyciągnie.

In the first place, it is important to realize that aikido techniques are usually practiced against stylized and idealized attacks. This makes it easier for students to learn the general patterns of aikido movement. As students become more advanced, the speed and power of attacks should be increased, and students should learn to adapt the basic strategies of aikido movement to a broader variety of attacks.

Tak robi każda porządna sekcja,bez dodawania czegokolwiek do nazwy.

Jeszcze pytanie: dlaczego nie nazywacie badziewiem np. real aikido. Bo większa organizacja, bo ćwiczą też w stanach?

Bo rozmawiamy o klubie Combat Aikido, który mamy w Polsce. Wystarczająco prosto to wyłożyłem?

A przy okazji - czy ktos z was powie jaka jest różnica między aikido Kobayashi i typowym aikikai? Sensei prezentował podstawowe różnice.

Mógłbym wciskać kit i lać wodę o wydumanych różnicach-są ludzie, którzy godzinami będą gadać o meguri i "kontroli linii centralnej" ale to nie w moim stylu.

Nie ma czegoś takiego jak "typowe" Aikikai. To bardziej nazwa organizacji, a nie odmiany Aikido. Organizację zaś tworzą uczniowie uczniów uczniów Ueshiby, w najlepszym razie uczniowie albo uczniowie uczniów (cytując Monty Pythona: "And from our fathers' fathers' fathers' fathers." ) z czego każdy poszedł w inym kierunku. W ramach Aikikai, jak już pisałem (chyba nawet w tym wątku) można znaleźć całe spektrum-od klubów oddechowo-rekreacyjnych po twarde. W Polsce sytuacja też nie jest łatwa, bo choć spora część PFA i PSA to "linia" Ch. Tissiera, to są ludzie, którzy szkolili się u dziesiątków innych nauczycieli. Kobayashi jest bardziej spójne, bo mniejsze-choć i tutaj są różnice-bo dwie główne gwiazdy organizacji czyli G.Savegnago i A. Cognard, uczniowie H. Kobayashi'ego, poszli trochę różnymi drogami. Żeby porównać Aikikai i Kobayashi, trzeba by porównać dwa konkretne kluby (co też nie da gwarancji, bo kluby zmieniają przynależność).

Trenowałem i z jednymi i z drugimi-i główna dostrzegalna, na moim poziomie, po paru latach treningu, różnica-to fakt, że w Kobayashi noszą kolorowe paski a u nas tylko czarne i białe

Do tego może dochodzi większy nacisk na broń w Kobayashi ale to bardziej różnica w metodyce niż w samej technice.

edit.

Fajny fragment:

In a recent Florida court case, a man resisting arrest charged the officer involved for using excessive force when his wrist was broken during the application of an Aikido technique. The case reached the Florida State Supreme Court which ruled that the offender broke his own wrist by resisting the technique.



Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-10-02 12:23:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
Densetsu, nie sugeruję, że "zabarwienie militarne" to Twoja teza, podobnie jak przedmówcy nie sugerują, że "zabarwienie militarne" oznacza latanie z kałaszem. To ostatnie to już Twoja nadinterpretacja, wg mnie nieco demagogiczna.
Co do reszty w ogóle się nie wypowiadam bo nie znam się na aikido. Cavior zna się za nas wszystkich

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 34 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 164
Może w takim razie spróbujecie to skomentować. www.combataikido.pl
Nie mówiłem, że to klub tylko prosiłem o komentarz (dlaczego zostało to tak nazwane). Ale może wystarczy, przebrnijmy przez ten temat do końca. Może się uda.
Wspominałem o Kobayashi nie bez powodu aby wykazać już choćby w tych szkołach różnice. Kobayashi jest bardziej dynamiczne. Dla zwiększenia dynamiki - nie mówię już o meguri czy wciąganiu przeciwnika dystansem - chodzi przede wszystkim o ruch bioder, szybkie zmiany kierunku itd. Konkretne przykłady: irimi-nage ura(aikikai - wejście biodrem w fazie rzutu), katete-tori kokyu-nage - nie wiem jak nazywa się taka forma w każdym razie - Kobayashi z krokiem ayumi-ashi, aikikai: z tenkanem. Pewnie jest więcej różnic - tyle kojarzę.
W combat aikido jest natomist b. dużo technik irimi wykonywanych na rózne poziomu (jodan, chudan), i z różnej pozycji(bocznej, frontalnej) stosują bloki jak w karate (uchi-uke, soto-uke)z tym, że tylko przepływajace nie twarde(nie pamiętam jak to się nazywa).
Każda pełna technika składa się z zejścia i obrony, jednego lub kilku atemi, techniki (rzutu, dźwigni), dźwignia w parterze lub dobicie. To tak krótko. Ale to tylko opis i dodatku subiektywny.


Zmieniony przez - densetsu w dniu 2007-10-03 09:08:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
M. Ueshiba powiedział kiedyś: "w Aikido nie ma technik"-i to jest najlepszy sposób na podsumowanie powyższych wywodów o różnicach między Aikikai i Kobayashi. To, czego uczymy się w dojo to (pomijając atemi i techniki końcowych unieruchomień) kilka zasad ruchu, pozwalających wychylić przeciwnika z równowagi. Wejście do jego centrum (irimi, omote), wykorzystanie siły odśrodkowej (kokyu, ura), wykorzystanie jego zablokowanej kończyny jako narzędzia do wypchnięcia go z trajektorii-to czysta fizyka.

To, jakiej wersji techniki użyjemy zależy od naszych predyspozycji (wzrost i zasięg rąk), przeciwnika (inaczej robi się na wyższym o głowę a inaczej na niższym o głowę) i sytuacji (dużo czy mało miejsca). To, gdzie przy iriminage położymy rękę, to jak ściągniemy przeciwnika w tył, to czy wejdziemy biodrem czy zamkniemy technikę "od góry" to, na poziomie podstawowym, warianty, które trzeba opanować-by w danej sytuacji dobrać najodpowiedniejszy-ale na poziomie wyższym nie zwraca się na to uwagi-każde irimi czy kokyu jest budowane na bieżąco. Same techniki... cóż, parafrazując "Piratów z Karaibów": "to nie reguły-tylko wskazówki". W dobrej sekcji, niezależnie od szkoły, adepci poznają więcej wskazówek-w słabszej mniej. Ale jakiekolwiek interpretowanie tego jako określonych "technik" jest po prostu błędne.

edit.

Jeszcze jedna mała uwaga. Skąd się wzięły różnice techniczne w "stylach" Aikido? Mówi się sporo o tym, że M. Ueshiba zmieniał kształt swojego stylu-i jest to prawda. Ale nie mówi się wiele o tym, że O'Sensei pokazywał techniki najwyżej kilka razy, nie dawał porad, nie rozkładał rzutów na części pierwsze-tylko niejako zostawiał uczniom wyrobnienie sobie własnego spojrzenia na daną technikę. Każdy widział to inaczej-i każdy swoje "impresje" przekazał dalej-przy czym uczniowie uczniów znów dodali coś od siebie-i tak do dzisiaj. W tej sytuacji mówienie o "różnicach" tym bardziej traci sens, bo nie takie były założenia i metodyka Twórcy. Dziś po prostu naucza się inaczej (współcześni biali mają inną mentalność niż Japończycy, zwłaszcza Japończycy z początków XX w.), wyjaśnia się detale, pokazuje warianty-i stąd złudzenie, że styl składa się z konkretnych rzutów i dźwigni.

Zmieniony przez - Cavior w dniu 2007-10-03 11:09:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 34 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 164
W sumie cieszę się, że to co ćwiczyłem i mam nadzieję będę ćwiczył to aikido. Sensei zresztą mówił, że różnimy się przede wszystkim metodami treningowymi. Ale czytałem też inne opinie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie ja twierdziłem, podkreślam nie jest to bynajmniej moja teza, że combat aikido ma "zabarwienie militarne".

Densetsu, wg mnie słowo combat oznacza, że coś jest systemem militarnym stworzonym dla wojska, jednostek antyterrorystycznych, służb więziennych itp. System militarny różni się od sztuki walki min. tym, że jest pozbawiony jakiejkolwiek filozofii. W systemach militarnych występują elementy obezwładnienia przeciwnika z bronią typu nóż, pałka, pistolet, pistolet maszynowy, obezwładnienie wartownika (czytaj zabicie) przy użyciu gołych rąk, bagnetu, saperki (nie mylić ze szpadlem Tsunami ), ewentualnie kajdankowanie. Przykładem takich combatów w Polsce jest Combat 56 i Krav Maga oraz BAS 3. Oczywiście combaty są okrajane i dostosowywane do potrzeb cywili - np. brak obezwładniania wartownika.

Nijak Aikido, Ai - oznacza miłość, harmonię, nie udaje mi się powiązać z combatem - brak filozofi, jak najprościej, brutalnie unicestwić przeciwnika.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
MMA: z tego co mówi densetsu, szkoła Combat Aikido nie wykorzystuje jednak technik "typowo combatowskich"(ataki na oczy itd) ani nawet metodyki(treningi na mieście, w pociągu itp)-tylko skupia się na bardziej praktycznych wariantach technik normalnego aikido. Czyli, coś jakby-wycisnąć ze stylu maksimum skuteczności, zostawiając jednak wystarczająco dużo, żeby to jeszcze było aikido a nie jakieś "militarne jujutsu".

Moim zdaniem (opartym na moich osobistych preferencjach oraz na rozmowach z doświadczonymi instruktorami), krótkie irimi po twardym bloku czy zbiciu ciosu, w dodatku z dobrym atemi to najlepsze (i najszybsze do przyswojenia) techniki jakie aikido oferuje pod kątem "ulicy"-i cieszę się, że szkoła CA przynajmniej w tym kierunku idzie, stawiając na kompromis między skutecznością a aikido jako takim.

Obie skrajności jakie oferuje zbitka "combatu" i "aikido"(czyli totalnie "skombatowione" aikido z atakami na oczy oraz druga możliwość, czyli mistyczno-taneczne aikido z "combat" w nazwie) byłyby delikatnie mówiąc śmieszne-a tutaj wychodzi na to, że jednak sekcja idzie w rozsądnym kierunku. Co oczywiście nie gwarantuje dobrego poziomu-bo to jest już kwestią instruktora, a nie widzieliśmy treningów, więc ciężko stwierdzić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 91 Napisanych postów 8680 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 31712
tylko po co w takim razie nazywać to combat? Toż to marketing dla naiwnych (ktoś już chyba o tym wspomniał)

"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Cavior Bushido24.pl
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 7168 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 46566
Niestety też widzę w tym zagrywkę marketingową. Choć z drugiej strony-gdybym prowadził klub aikido, którą ustawiałbym "pod ulicę"-nie wiem, jak bym go promował-więc może ten "combat" w nazwie rzeczywiście jest najłatwiejszym sposobem na jasne określenie profilu sekcji?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jaki worek?

Następny temat

używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym=500zł pomocy

WHEY premium