Powrót do treningu

witam wszystkich forumowiczów,

trafiłam tu zupełnie przypadkiem, ale widze, że może spotkam tu ludzi, którzy doradza mi coś rozsądnego :)
otóż siedem lat temu zaczelam trenowac karate i trenowalam (3 razy w tygodniu po 2 godziny) przez nastepne dwa lata; musialam przerwac treningi ze wzgledow zdrowotnych, ale teraz chce znowu wrocic do trenowania; w miedzy czasie troche plywalam, chodzilam na silownie, teraz na aerobik, ale wciaz marze o karate
moje pytanie: ktory ze sportow walki najmniej obciaza kolana (w ogole jest taki?) i w jakim wymiarze godzin powinnam teraz wrocic do treningow, zeby nie doprowadzic sie juz do ostatecznego kalectwa?

ps. interesuje mnie Warszawa

karolcia

Aha. Sorry

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Myśle ze to czy uszkodzisz sobie ponownie kolana zalezy od tego jak bedziesz cwiczyl.Napewno z poczatku nie bedziesz mogl ostro sarzowac,powinienes trenowac u odpowiedniego czlowieka ktrory sie na tym zna,i ktory cie odpowqidnio poprowadzi.Tu moge poliecic senseja R.Grzyba,bardzo mily i sympatyczny faecik,Prowadzi trenigi na warszawskim Ursynowie i na Sadybie,terningi nie należą do bardzo ostrych ale jest fajna atmosfera sporo kihon i kata wiec bardzo dobra grupa do tego aby powrócic do cwiczen,sam lubie tam wpadac jest naprawde spoczko!


POWODZENIA!!!

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.

tak gwoli scislosci "to ja babom jestem" ;)

a moglbys mi podac lokalizacje na Ursynowie, bo chyba tam byloby mi najblizej? zanim wroce do treningu, chce sie troche rozejrzec; kiedys myslalam o aikido, ktore cwiczylam przez miesiac, ale jakos mi sie nie spodobalo;

finezja

Ależ Karate rozmawiasz z kobietą...

ależ sie wygłupiłem PRZPRASZAM,ale to pewnie z przyzwyczajenia bo tak praktycznie rzecz biorac to same chłopy tu na forum.



A co do treningow to sa one w szkole podstawowej nie wiem co to za numer
na ulicy Małcużyńskiego 4 ,bardzo blisko metra NATOLIN jak wyjdziesz z metra sie kogos zapytasz gdzie jest szkola to napewno ci powiedza bez problemu.Wpadnij to sie moze spodkamy!!!

POZDRAWIAM!!

ps.
jeszcze raz przepraszam za pomyłkę

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.

Powiem szcerze bez ogrudek. Problemy z kolanami to choroba zawodowa wszytskich adeptow sztuk walk. Jednych uderza wczesniej, jednych pozniej. Grunt ze jesli nastawiasz sie na dluga praktyke to jest to niemal tak pewne jak i smierc jest pewna. Tymbardziej jesli juz masz problemy z kolanami.
Taka jest prawda.Nie ma co ukrywac.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

No cóż - niestety to prawda, stawy kolanowe człowieka to jedna z nielicznych "fuszerek" jakie stworzyła matka natura...

pzdr
LN

Biorac pod uwage ogol czasu ,to w sumie od dosc niedawna 25-30 latkow nienazywa sie juz starcami. Kwestia nie przyzwyczajenia organizmu do tylu lat pracy + od paru pokolen "zniewiescialy" tryb zycia - stad problem.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

nie ma co RON pocieszac tp ty umiesz.
Ale niestety masz racje,chociaz ja trenuje juz 7 lat i nie mam nawet najminejszych problemów ze swoimi stawami czy piszczelami,trzeba tylko posuwac sie bardzo małymi kroczkami.

POZDRAWIAM!!!

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.

niestety:(( ale poniewaz zdrowym umrzec nie mozna, to ja juz wole cwiczyc teraz, byle nie za intensywnie i nie za malo... tylko wciaz nie bardzo wiem ktory sport wybrac :)

a przy okazji do Karate mam jescze pytanko: jakiego stylu ucza tam, gdzie mowiles? mnie by interesowal shotokan

finezja

No wiec fajnie sie skłąda bo tam jest praktykowany właśnie SHOTOKAN i to z takim zdrowym spojrzeniem na ulicze ralia!Serdecznie ZAPRASZAM!!!!

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.