Klub piłkarski

Hehe wlasny klub )) mmmm marzenia :) Pomarzyc zawsze mozna :) Nie pwoeim bo sam marzylem nie tak dawno o tym :) Najtrudniejsze sa zawsze opczatki i mysle ze jak by sie rozkrecilo to pozniej by juz samo szlo :) Koszta poczatkowe sa najweksze, same oplaty do OZPN troche wynasza a gdzie boisko i inne takie ******ly ?? Boisko zawsze mozna wypozyczyc o ile takowe gdzies w okolicy istanieje,a z czasem "dorobic" sie wlasnego pzoatym do klasy B, A i okregowki nie ma takich wymagan takze moze to byc zwykle boisko plus laweczki dla druzyn. dla kibicow nie musi byc przynjamniej w klasie B i A :) Pelne wymagania sa na stronie OZPN-ów i PZPN, wiem bo czytalem :D Stroje wcale takie drogie nie musza byc, zawsze mozna dogadac sie z jakims wiekszym klubem zeby "oddal" wam jakies stare stroje. Np. w mojej druzynie ktorej gralem (Naprzód Skurzec) Mielismy stroje po Pogoni Siedlce a takze stroje Legii Warszawa. Tak samo z pilkami do treningu sie nadawaly. a kupic dwie meczowki to juz nie jest taki duzy wydatek. Trenerzy zawsze mozna samemu zrobic uprawnienia. Bo niestey potrzba trenera z Uprawniniami w sumie chyba dopierood klasy A. ale na 100% peweny nie jestem. ale tak czy siak to takiej kasy nie mam zeby otworzyc klub :D a wlasciwie druzyne. Ale jak cos tam bedziesz otwieral to daj znac za jakas posadke w klubie jakas kasa by sie znalazla :) w koncu w tej Anglii az tak kiespko nie placa
Pzdr

Witam! Jezeli bedziecie zakladac klub na terenie woj. Lodzkiego to chetnie zagram w tym klubie. pozdro

Nie

Chyba najlepiej zaczynać od drużyn juniorskich, a z czasem jak sie rokreci myslec o utworzeniu seniorów ;)

niom dobrze gqadasz, najlepiej otworzyc szkolke pilkarska dla mlopdych i pozniej nie trzba sie amrtwic ze nie ma seniorow bo sie ich samych od malego zna i szkoli :) ale wisz za marzenia nie zamykaja takze mozna pomarzyc :) ale tak jak mowie jak by ktos sie podjal takiego zadania to jak by mnie przekonal to bym sie dal nampowic znalezc kilka takich osob i mysle ze dalo by rade. ale poki co to wszytko pozstaje w sferze marzen :)

ile w macie lat ?

unas w 3 lidze na wyjazdy idzie conajmniej 200 tys zl wiec wiesz :D troche to wydatek jest (razem z mlodzieza) :)

Zmieniony przez - crxx16 w dniu 2007-07-26 00:46:36

BPL-G no ja jestem w towim wieku tak jak poweidzialem ze to wszytko marzenia, a za marzenia nie zamykaja i cale szczescie 3 liga hmmmm zeby klub doszedl do 3 ligi to jest dluga droga :) ale zalozyc druzyne od orlikow to to nie sa takie duze koszta, jedna druzyna wyjzdy nie sa zbyt dalekie, przychodzi awans do Makroregionow, przychodza sponsorzy, rozmwailem z facetem ktory mial tez takie marzenie, zalozyl druzyne trampkarzy i z nimi teraz gra w Lidze Okregowej, mowi ze poczatki najgorsze, ale wszytko idzie przezyc. Mysle ze gdyby zebralo sie kilka osob to nic nie stoi na przeszkodzie, aby takowa druzyne zalozyc. Ja moge wylozyc spokojnie jakies 30k zl. moze nie od razu bo kupuje samochod teraz ktory mnie kosztuje 80k zl. ale za jakis czas te 30 tys. moge wylozyc, zbierze sie jeszcze ze 2-3 osoby ktore moga wyloazyc taki kapital i sie uzbiera juz nie zla sumka i mysle ze spokojnie mozna druzyne zakladac. Pamietaj ze kazda druzyna miala ciezkie poczatki nie zakladali ich osoby z duzymi funduszami, lecz pasjonaci. ale tak jak mowie to wszytko jest sfera marzen. Ale gdyby nie amrzenia sporo klubów by nie bylo. Dlatego nie ma co oceniac czyis marzen jedni maja skromne marzenia dorobic sie jakies samochodzika z reichu a drugim amrzy sie wlasna druzyna pilkarska.

ale ja nie zabraniam marzyc wrecz przeciwnie

tylko autor chyba jest mlody z tego co wiem 16-17 ?

i trzeba rozrozniac pojecia jak
druzyna- klub
boisko - stadion

itd.

zalozyc dryzyne z kolegami i grac dla siebie jakies okregowki ok pewnie nie tak wielki klopot bardzie troch formalnosci i tyle ale o klubie to juz calkiem inna rozmowa


jesli w wieku 20 lat kupujesz auto za 80 tys. to gratuluje

A dziekuje :) Powiem tak troche szczescia mialem :) no i musze tu podziekowac siostrze ktorej to w sumie wszytko co mam zawdzieczam. Bo to ona mnie wyciagnela z Polski i namowila zebym pojechal do Anglii. Fakt ze jezyka sie za mnie nie nauczyla ale ze sie jak bylem mlody nie obijalem, troche angielski znalem to jakos sobie poradzilem, teraz juz jest calkiem niezle

apropos druzyny, to tak jak mowie najwiecej jest roboty na poczatku bo koszta na dzien dobry sa ale ze wszytkim idzie sobie poradzic, no ale fakt formalnosci troche jest, na ncie widzialem gdzies strone jakeigos "klubu" ktory tez zostal utworzony przez kolesia ktory mail takie marzenie, opisuje swoje poczatki i wlasnie wszytkie koszta itp. tylko ze kolo zaczynal od utworzenia druzyny seniorow, bo sam chcial w niej grac a jak by utworzyc druzyne od malego to moze i jakos by to wygladalo :P taka szkolke jak ma ten no jak sie ten kolo nazywa Dziekanowski czy jakos tak Nie moge sobie przypomniec :/ on w sumie chyba tylko mlodych treunuje, takie cos tez jest fajne, a koszta praktycznie minimalne bo tylko sama mlodziez no ale poczatki bywaja trudne :) POzatym to tylko marzenia, rozpisywac by sie tu mozna byl, ale po co jak i tak wszyscy wiemy ze nic z tego nie bedzie :) ale pomarzyc zawsze mozna :)