Orange Ekstraklasa 2007/08

Nie wiedziałem gdzie to dać, więc niech będzie tutaj.


Zdobywca piłkarskiego Pucharu Polski - Groclin Dyskobolia Grodzisk Wlkp. - odmówił gry w niedzielnym meczu o Superpuchar Polski z Zagłębiem Lubin. "Nie mielibyśmy czasu na przygotowanie się do tego spotkania" - powiedział dyrektor ds. sportowych grodziskiego klubu Tadeusz Fajfer.
Jak podała oficjalna strona internetowa Ekstraklasy SA, Groclin w spotkaniu o Superpuchar zastąpi wicemistrz kraju BOT GKS Bełchatów. Klub potwierdził tę informację.

Groclin już wcześniej wysłał pisma do Ekstraklasy SA, organizatora meczu o Superpuchar Polski, w sprawie terminu. Problem pojawił się, gdy UEFA zmieniła gospodarza pierwszego meczu 1. rundy kwalifikacyjnej Pucharu UEFA. Pojedynek grodziskiej drużyny z MKT Araz Imiszli zamiast w Grodzisku, odbędzie się w najbliższy czwartek w Baku.

"Do Grodziska wrócimy w piątek wieczorem. W tej sytuacji nie mielibyśmy zbyt wiele czasu na przygotowanie się do tego spotkania. Zamierzaliśmy je potraktować bardzo poważnie, naszym celem było zdobycie tego trofeum. Nie chcieliśmy do Lubina jechać w rezerwowym składzie czy z juniorami. Szkoda, że Ekstraklasa nie zgodziła się na zmianę terminu. My już wcześniej informowaliśmy, że nie jesteśmy w stanie zagrać 22 lipca. Nasze stanowisko w tej sytuacji nie zmieniło się przez ostatnie dni" - wyjaśnił Tadeusz Fajfer.

Tymczasem piłkarze Groclinu przygotowują się w Baku do spotkania z MKT Araz Imiszli. W środę w godzinie rozgrywania meczu odbyli półtoragodzinny trening na Stadionie Narodowym. "Warunki na miejscu mamy bardzo dobre. Nie czekały na nas żadne niemiłe niespodzianki. Jedynie płyta boiska pozostawia trochę do życzenia, ale już wcześniej nasi reprezentanci na nią narzekali" - powiedział Fajfer.

Źródło: onet



Według mnie jest to kolejny skandal w polskiej piłce. Z takim myśleniem jakie prezentują w Grodzisku nasza piłka nigdy nie wyjdzie na prostą. Tyle było mowy o odbudowie prestiżu Superpucharu Polski, a tu klub odmawia gry. Nigdy nie doczekamy się poprawy poziomu naszych rozgrywek jeśli w kółko będziemy szli na jakieś ustępstwa wobec klubów, zmieniać terminy itd. PZPN i Ekstraklasa SA powinny za to surowo karać, a nie się cieszyć, że udało się znaleźć zastępstwo.

Wiem, że w Polsce to już nawet nikogo nie dziwi, ale wyobraźcie sobie, że w Anglii kilka dni przed meczem o Superpuchar (Community Shield) Ferguson ogłasza, że Manchester nie zagra bo już w lipcu piłkarze będą zmęczeni sezonem. Przecież kibice by go zabili, prasa zjadła, a angielska federacja wystrzeliła resztki w kosmos.

Polska liga zamiast ku lepszemu, idzie ku gorszemu, my nic nie poradzimy, ale odmowa gry w Superpucharze to jest jakaś pomyłka, to trzeba było ustawić tak terminy aby wszyscy byli zadowoleni, a jak nie pasuje to ***nąć taką karę że klub się nie pozbiera.

dzis maja mecz w Baku,
mecz o superpuchar juz niedlugo.

rzeczywiscie troche malo czasu do niedzieli,
moim zdaniem PZPN powinno zmienic termin i po sprawie.

Przecież to normalne, że jak się gra mecz pucharowy w czwartek, to potem ligę gra się w niedzielę. Czy jak Groclin awansuje do gier grupowych Pucharu UEFA to będzie chciał przełożyć cztery mecze ligowe?

Polscy piłkarze chcą być traktowani jak profesjonaliści, więc muszą uczyć się gry co trzy dni. Tak się gra w całej Europie. A my się oszczędzamy, potem po transferze zagranicznym jest szok.

Ekstraklasa podjęła próbę ustalenia stałego terminu meczu o Superpuchar, tak jak jest w całej Europie i już w pierwszym sezonie ta próba została storpedowana. Piłka to nie tylko pieniądze, ale też tradycja i ciągłość - u nas działacze tego nie rozumieją. To nie przypadek, że w Anglii trybuny zawsze są pełne. Kibice są traktowani poważnie, więc oni też traktują wszystkie rozgrywki poważnie.

Zmieniony przez - Black Pete w dniu 2007-07-19 13:07:23

no niby tak,
ale jak na Groclin to jednak za duza czestotliwosc.

Groclin nie odmówil..

Dzialacze Groclinu wyslali pismo o przelozenie tego meczu o jakies 2-3 dni. Zaglebie sie zgodzilo na takie rozwiazanie no ale PZPN powiedzial nie i koniec..:/

zgodnie z regulaminem Groclin powinen grac.
Ale jesli klub prosi o przeniesienie meczu bo piłkarze wracają z bardzo daleko pozno w piatek, co w praktyce oznacza ze nie mają dnia ani na odnowe ani na jakielkowiek przygotowanie do meczu/
działacze nie bedą ryzykowac zdrowia piłkarzy/
Groclin to przedstawiciel Polski w pucharach, na dodatek UEFA im troche poprzeszkadzała w planach wiec pan Rusko zamiast straszyc karami powinen pomóc przełozyc mecz

To że Drzymała poskąpił na czarterowy samolot i zespół wraca w piątek wieczorem to już jego problem.

Czemu Groclin nie zwrócił się do UEFA o przełożenie meczu pucharowego na powiedzmy wtorek?

pewnie liczyli na rozsadek działaczy Ekstraklasy którzy przeciez powinni dbac o interesy klubu

Groclin niezwrócil sie do UEFA bo wydawalo im sie ze mecz zostnie przlozony, gdyz Zaglebie przystało na takie roziazanie i sprawa wydawala sie załatwiona a tu nagle PZPN mowi nie i koniec..