Witam,widze,ze tematow jak moj troche juz bylo,ale moj problem jest troche inny. Ostatnio kiedy szedlem na ulicy zapatrzylem sie calkowicie przypadkiem na kolesia. Oczywiscie ten gosciu musial podejsc do mnie i sprzedac 3 ciosy w twarz. Najgorsze jest to ze od kolegow dowiedzialem sie ze ten facet chce mnie jeszcze dorwac i w****dolic mi. ;/. Mam tego typu problem ze na ulicy ogarnia mnie strach. Jestem spokojnyv malo agresywny, nie mam ducha walki. Bije sie bardzo dobrze - W SPARINGACH na sali. Chodze do gim. 2 kl. W budzie jestem najsilnijszy (W KWESTI CWICZEN NA SILOWNI- Moi koledy podnosza po 50 kg na raz a ja po 80 ;) . Mozecie mi pomoc ?! Dopoki mu sie nie postawie bedzie mnie tak caly czas traktowal ;( Macie moze jakies sposoby na "STRACH" ?
Zmieniony przez - kasprzak w dniu 2007-06-09 10:20:37
Zmieniony przez - kasprzak w dniu 2007-06-09 10:22:20
Zmieniony przez - kasprzak w dniu 2007-06-09 10:20:37
Zmieniony przez - kasprzak w dniu 2007-06-09 10:22:20
NIKT NIE JEST DOBRY PRZEZ PRZYPADEK