Bagaznik a tylny amortyzator

witam,
czy w rowerach z tylnym amortyzatorem (siodelko jakby wisi w powietrzu tzn. idzie do ramy, ktora jest polaczona z rama przy tylnym kole poprzez amortyzator, moge domontowac bagaznik? w sumie chyba musi byc on dolaczony do czegos co sie nie bedzie ruszac czyli ew. tylko do tej ramy przy kole ale watpie zeby to bylo stabilne i nie wiem wogole czy sa takie bagazniki...
czy mozna to jakos inaczej rozwiazac?
chce sobie kupic rower z amortyzatorami ale jezdze do szkoly i chce plecak wozic na bagazniku zeby plecy sie nie pocily:)
pozdro

Czy Ty nie daj Boze planujesz zakup fulla z marketu?

hmm?
co to full ?:P
nie iwem czy z marketu czy nie... planuje zakup rowera i chcialbym zeby mial amortyzatory, bo jak jezdza codziennie po tych dziurach to se tylek obijam;/

Jak kupisz tani rower w markecie z kiepskim amortyzatorem to bedzie Cie wybijal na kazdym wyboju jak z procy Nie kupuj w markecie. A wracajac do tematu - sa bagazniki mocowane do sztycy (np. taki: http://www.allegro.pl/item186117382_aluminiowy_bagaznik_na_sztyce_author_acr_160_.html) 

Jeśli chodzi tylko o plecak to spokojnie da rade.

a amortyzatorow nie da sie wyregulowac odpowiednio?

Witam. Tak ... bagaznik mnocowany do sztycy to jest wyjscie. Z tym ze... skoro kupujesz full'a to jesli bedziesz go wykorzystywal tam gdzie jego przeznaczenie i w 100% to plecak powinien byc na plecach nie na bagazniku ;)
Pzdr i pamietaj - hipermarketowy full = ból

a co konkretnie?
slyszalem, ze te z hipermarketu sa nieskrecone (to akurat nie jest problem, bo umiem sie kluczem poslugiwac:P) i wykonane z gorszych materialow... jednak ja jezdze prawie tylko po miescie takze nie wyciskam z 'rumaka'ostatnich potow;P
czy do takich zastosowan wystarczy/

Do twoich zastosowań polacałbym sztywniaka z przednim amortyzatorem - tak dla komfortu- jak go nie tyrasz to lepiej kupic V-breaki zamiast tanich tarczówek.

Nieważne jak byś jeździł to rower z hipermarketu się prędzej czy jeszcze prędzej roz#$^@!oli. Minimum to 800zł na sztywny rower z hamulcami V-Brake. Wtedy masz pewność że się nie ździwisz podczas jazdy. Chyba że kupisz od kogoś używanego stalowego sztywniaka za 200zł

a ile trzebaby bylo wydac na fulla albo chociaz z przednimi amorami (daja one wogole cos jesli chodzi o amortyzacje?)
pzdr;)

Na fulla który ma być w fullem w pełnym znaczeniu tego słowa to najmniej 4500zł. Rower w pełni amortyzowany ma zastosowanie tylko w jeździe ekstremalnej. W innych dziedzinach ludzie używają fulli ze względu na brak wiedzy lub szpan. Dla zwykłego śmiertelnika rama amortyzowana to jedynie zbędny balast który niepotrzebnie się "buja". Dziwi mnie to po co niektórzy ludzie jeżdżący xc mają ramy amortyzowane?

Amorki dają baaaardzo dużo lecz bez odpowiedniej techniki jazdy amorki w rowerze są zbędne! Z drugiej strony nikt nie produkuje praktycznie już rowerów całkiem sztywnych, więc nie pozostaje nic innego jak zakup rowerka ze sztywną ramą i amortyzowanym widelcem.