...
Napisał(a)
Ja nie przepadam za efekciarskimi kończeniami bo szkoda na nie czasu. Mam za to słabość do slamów i wyniesień.;)
...
Napisał(a)
flying triangle
http://youtube.com/results?search_query=flying triangle&search=Search
Tu masz powoli, widać jak układac nogi i jak łapać uchwyt.
Zmieniony przez - emceha w dniu 2007-03-21 15:47:54
Zmieniony przez - emceha w dniu 2007-03-21 15:48:37
http://youtube.com/results?search_query=flying triangle&search=Search
Tu masz powoli, widać jak układac nogi i jak łapać uchwyt.
Zmieniony przez - emceha w dniu 2007-03-21 15:47:54
Zmieniony przez - emceha w dniu 2007-03-21 15:48:37
...
Napisał(a)
ja tam wole pocwiczyc ground and pound, a co za tym idzie, tez obalenia zeby miec pozycje dominujaca
We gonna break
...
Napisał(a)
a ja nie. ja lubię popisac się ładnym rzutem, trudnym kończeniem, widowiskowym sweepem itp itd. pragmatyzm swoją droga, ale mi trening i walka sprawiają radość i nie chcę w imię tylko skuteczności rezygnować z rozmaitości i świadomych utrudnień. na tym właśnie polega człon "sztuka" w SW.
że tracę czasem przez to punkty czy muszę klepać? no to co? ale co się pobawie to moje. a kiwanie z uznaniem głowami doceniających to kolegów ("ot, kozak") też ma swoją wartość.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2007-03-21 22:14:52
że tracę czasem przez to punkty czy muszę klepać? no to co? ale co się pobawie to moje. a kiwanie z uznaniem głowami doceniających to kolegów ("ot, kozak") też ma swoją wartość.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2007-03-21 22:14:52
...
Napisał(a)
Jodan ja tez czasem lubie jakies tricki pocwiczyc ale nie przedkladam tego nad wlasciwy trening, czasem sobie pocwicze przechodzenie gardy gwiazda czy mostem albo inne fajne rzeczy ale na moim dosc niskim poziomie zaawansowania priorytetem sa podstawowe rzeczy
We gonna break
...
Napisał(a)
myslę, że trening trudniejszych technik jest potrzebny tez pod tym względem, ze jezeli potrafisz kontrolowac przeciwnika na tyle, by skończyć go bardziej zaawansowaną techniką, to poradzisz sobie przy łatwiejszej . Poza tym czasmi mozna zaskoczyć kogoś nieoczekiwanym zachowaniem, gdy on sam przygotoway jest na kilka znanych elementów.
Ale tak jak MKD mowi-najwazniejsze sa podstawy. Sam to widziałem u siebie po pewnym czasie, gdy interesowałem się trudniejszymi technikami, a elementarne rzeczy kulały, co czasami wychodziło w walce.
Potem doszedłem do wniosku, że dużo lepiej skupić się na elementach podstawowych i dzisiaj wolałbym nim poświecić jak najwięcej czasu.
Ale tak jak MKD mowi-najwazniejsze sa podstawy. Sam to widziałem u siebie po pewnym czasie, gdy interesowałem się trudniejszymi technikami, a elementarne rzeczy kulały, co czasami wychodziło w walce.
Potem doszedłem do wniosku, że dużo lepiej skupić się na elementach podstawowych i dzisiaj wolałbym nim poświecić jak najwięcej czasu.
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
...
Napisał(a)
przecież nie mówię że nie. tylko, że nie warto rezygnować z tych trudniejszych, widowiskowych technik.
...
Napisał(a)
ja nie mówię, że Ty mówisz że nie
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
...
Napisał(a)
nie nasza działka, ale właśnie o coś podobnego mi chodziło: http://www.maxior.pl/?p=index&id=43155&0
czy ktoś mówiąc o tej walce w pierwszym rzędzie mówi kto wygrał? czy raczej jakie to było piekne widowisko? a wynik nieważny... obaj panowie dali wspaniały show.
wracając do tematu: bazę trzeba mieć, ale żeby cię pamiętali, trzeba coś więcej pokazać.
jak to ktoś ujął, mozna wygrać finał adcc i być od razu zapomnianym. a można przegrać brąz ale w pięknym stylu, bijąc się efektownie i zostać długo wspominanym niezależnie od wyniku.
i to nawet w tak mało wizualnie atrakcyjnym sporcie jak bjj. widuję ostatnio takie rzeczy, że głowa mała. trudne, skomplikowane, ale jest w tym wszystkim jakas ogromna radość, pasja. i o to chodzi!
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2007-03-24 00:56:39
czy ktoś mówiąc o tej walce w pierwszym rzędzie mówi kto wygrał? czy raczej jakie to było piekne widowisko? a wynik nieważny... obaj panowie dali wspaniały show.
wracając do tematu: bazę trzeba mieć, ale żeby cię pamiętali, trzeba coś więcej pokazać.
jak to ktoś ujął, mozna wygrać finał adcc i być od razu zapomnianym. a można przegrać brąz ale w pięknym stylu, bijąc się efektownie i zostać długo wspominanym niezależnie od wyniku.
i to nawet w tak mało wizualnie atrakcyjnym sporcie jak bjj. widuję ostatnio takie rzeczy, że głowa mała. trudne, skomplikowane, ale jest w tym wszystkim jakas ogromna radość, pasja. i o to chodzi!
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2007-03-24 00:56:39
Polecane artykuły