Sprawa jest taka: u kolezki lekarze podejrzewaja chorobe morbus crohna, ponoc taka powazna sprawa, nie ukrywam cwiczy ponad 8 lat z tego 6 lat na koksie. Mial robiona gastro i nie stwerdzono zadnych owrzodzen ani zmian na sciankach zoladka, po kolonoskopii wyszlo jakies tam lekkie owrzodzenie zastawki jelita grubego(jakos tak), czyli jednym slowem zoladek jest ok tylko problemy z flakami. Moze mi ktos tak fachowo wytlumaczyc jaki wplyw maja koksy na wzmaganie tej choroby? mowimy tu o zastrzykach domiesniowych..
dzieki!!
misiek