Sylwestrowe pakowanie.

ja to moge bez alkoholu spiewac karaoke przy 1000000 widowni

albo robic jajca, to dla mnie zycie codziennie.

alkohol z niektórych robi bohaterów- podobno ostatnio chcieli chyba iboka skroic.

bo cos czytałem w tamtym poscie.

130 kg kolesia co 250 na martwy bierze chcieli oskubac Niektórzy to maja wyobraźnie.

ale oczywiscie sie im nie udało, dziwne troche

Zmieniony przez - Don Garcia w dniu 2006-12-23 14:10:56

Don jak kiedys gdy bylem pijany podbilem do kolesi co sie nap*****lali 2 na 1 i mowie, że jak takie cwaniaki to żeby we 3 do mnie wyjechali i chlopaki(max 70kg) zaczeli mowic , że oni tylko dla jaj .

mi sie po alko wlacza niesmiertelnosc. Nie jestem agresywny, nie wyskocze do nikogo, ale jak ktos do mnie pierwszy wyleci, to hmm... jakby to powiedziec, czuje sie mocno pewnie . Wiekszosc ludzi penia po rozmowie

O i przechwałki sie zaczynają.

i kończą

I dobrze, bo zawsze prowadzą jedynie do sprzeczek.

Ja zaczynam demolkę i popisy siłowe

Zmieniony przez - krzych666 w dniu 2006-12-23 14:41:10

Boś wariat

A nie ?

Ja tam nie wiem.

Ja się śmieję z mojej nieudolności oraz braku koordynacji.
Np. jak mnie uczyli grać w bilard, chyba z pięć razy rozbijałem na zmianę z kumplem(też był urobiony) i nie mogliśmy pożądnie rozbić.