Szacuny
5
Napisanych postów
775
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
10029
mój trener ju-jitsu mówi mniejwięcej tak o walkach na ulicy:
"Na bokserów najlepsze jest judo a na judoków najlepszy boks"
tzn można to wytłumaczyć tak jak gość walczy boks lub kixboks lub coś takiego to zawszelką cenę podchodzisz do niego i robisz techniki judo natomiast jak ktoś walczy wjudo to najlepiej walczyć z nim na dystans
Dlatego najlepsze jest ju-jitsu bo uczysz się tego i tego)
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Z tymi duszeniami, to wlasnie obawiam sie "przeduszenia". Moge patrzec na stopy i na twarz goscia, ale jak za pozno sie zorientuje, to konsekwencje moga byc nieprzyjemne (tak dziala to polskie prawo, ale na szczescie ma sie zmienic na lepsze).
A jesli chodzi o ju-jitsu, to niby uczy i judo i walki, ale przeciez nie boksu. A judo jako takiego tez nie zbyt dobrze, bo judocy przygotowuja sie pod katem zawodow i naprawde maja ostre randori, a na ju-jitsu czesto sie odpuszcza ( i tak wszystko zalezy od trenera).
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Skoro mowa była o przywracaniu przytomnosci to nalezy poniesc rece i nogi poszkodowanego do góry. Natomist przywrucenie funkcii zyciowych to RKO- resustytacja krążeniowo odechowa (po polsku masaz serca i sztuczne oddychanie) to tak na marginesie
"Kapitulacja jest próba ocalenia wszystkiego poza honorem"
Szacuny
0
Napisanych postów
23
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
293
Jak gostek sie żuca na ciebie na ulicy i go poddusisz to kij mu w oko sam sie ocknie!!! A co do technik to wszystko dobrze , ale osobiście uważam żę na niezorjentowanych bardzo dobrze działają wycinki.Raz gościa wyciąłem na ulicy to nawet niewiedział kiedy miał takie plery...
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Zgadzam sie, ze wszystkie podciecia swietnie wychodza na "zielonych". A z tym przywracaniem funkcji zyciowych, to taki paradoks: ratujesz goscia, ktory przed chwila chcial cie skroic i zlamac ci zuchwe. No ale zadusic go to tez nie bardzo....
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No faktycznie to głupia sprawa pomagac gościowi co chciał cie pobic- ale jeszcze głupsze było by pujsc do paki za takiego śmiecia, wiec lepiej mu pomóc.
"Kapitulacja jest próba ocalenia wszystkiego poza honorem"
Szacuny
31
Napisanych postów
1674
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
73472
trzeba sie bardzo postarac zeby kogos zabic, mowie o ucisku na tetnice a nie sciskaniu krtani...
jezeli duszenie jest 100% czyste to nawet nie czujesz bolu
najsmieszniejsze jest to ze czesto nie pamieta sie nic co bylo na okolo minute przed duszniem...nawet nie pamieta sie z jakiej pozycji ktos cie zdusil ...dziwne nie wiem czym to tlumaczyc ale to sie czesto zdaza
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Duszenie na razie zostawiam, a teraz interesuje mnie po prostu cios w krtan. Czyli jak ktos cos do ciebie ma to zamiast walic go w ryja,uderzasz dlonia (ta czescia miedzy kciukiem a palcem wskazujacym) w krtan (najlepiej jak gosciu zaczyna na ciebie isc). Teoretycznie efekt jest taki, ze klient od razu laduje na glebie.A cios idzie od dolu, wiec ciezko jest na niego zareagowac. Ale czy nie skonczy sie to dla niego zbyt tragicznie?(jakas rozwalona krtan itd.) Co Wy na to?