Skłonność do hiperlordozy owszem mam, staram się o tym pamiętać o korygować postawę, ale często w momencie ruchu (szczególnie w tzw. 'zawieszeniu') lub przy dużym zmęczeniu mi się uwidacznia.
Natomiast nie widzę w związku z trzymaniem brzucha 'płasko' - taka jest technika i tyle. Może chodzi Ci o to, że w momencie większego obciążenia właśnie trudno mi utrzymać go płasko?
Pytanie; potrafisz stac na rekach przy scianie? Jak dlugo?
Potrafię, niezbyt długo. Nie opierając się o ścianę, to może z 10 sekund udaje mi się utrzymać równowagę:/
Mowisz ze przelatujesz gdy dynamicznie sie wybijasz do stanie. Przyczyny sa 2.
-nieopanowanie przejscia i rownowagi.
-zbyt salba "podstawa"..
Nie wiem co to jest owo 'przejście'?
A nie potrafię się wybić na tyle, że ustać pionowo - albo właśnie przechodzę nogami za daleko, albo mi w ogóle nie dochodzą do pionu (wybijając się np. tylko jedną nogą swobodnie dochodzę do szpagatu, może nie idealnie równoległego do podłogi, ale prawie - teoretycznie w podstawowej technice zwykle się robi tak, że ta jedna noga powinna dojść do pionu, ale ja nie potrafię tego pionu wyczuć, mnie ta noga od razu leci dalej, ).
Jesli juz cos masz zle z "centrum" to nawyk przeginania kregoslupa i wciagania brzucha
Nawyk przeginania kręgosłupa tak, wciągania brzucha nie.
Tzn nie wykluczam, że źle wytłumaczyłam wcześniej mechanizm wciągania brzucha Nie chodzi o maksymalne wciągnięcie (to też jest błąd, bo wszystko, również brzuch, musi być wydłużone, a miednica ma być w neutralnej pozycji; zbyt wciągnięty może tworzyć tzw. kontrakcję, i nie jest to już wtedy neutralna podstawa, pion, i miednica jest niewłaściwie pochylona; kontrakcję oczywiście stosuje się jako element czasami, ale nie jest to pozycja wyjściowa), tylko o, nie wiem jak to nazwać, 'aktywne' trzymanie - podobnie jak np. w metodzie Pilatesa. To pomaga budować silne centrum, i przede wszystkim może ono pełnić swoją rolę stabilizacyjną kręgosłupa, wzmacniają się również mięśnie wewnętrzne (m. poprzeczny), nie tylko zewnętrzne (np. m. prosty).
To potem zresztą ma duże znacznie nie tylko w trzymaniu prawidłowej postawy, ale w obrotach, skokach, zawieszeniach, itd.
Jako ciekawostkę dodam, że w szkołach baletowych - szczególnie zachodnich - dzieci często ćwiczą z takim paskiem przypiętym w talii, żeby właśnie pamiętać o tym, aby cały czas 'trzymać' brzuch
...Only thing to do is jump over the moon...