TREC Dibencozide FORCE.

według mnie dibenco z megaabola było dobre na łaknienie - ja po tym jadłem więcej - sporo więcej - wiadomo jak ktos chce przytyc na masie (niekoniecznie mięśniowej) to polecam-wtedy ktos na forum czy kolega jakis mój doradził zeby brać wiecej tego - wiecej niz zaleca producent_jadłem tak jak pisało na pace a potem zwiększyłem i efekty (w postaci apetytu i kg tłuszczyku) były

25zł . Nieźle

kolejny szumny bubel... ehh...
ale z drugiej strony to czemu nie... skoro można wcisnąć chłopaczkom witaminę i nieźle na tym zarobić to chwała im za to... niech zarabiają... i jeżdzą super furami... przecież najlepsze pieniądze robi się na naiwności ludzi...

WILL , dla Ciebie szumny bubel, dla innych suplement, ktorego dzialanie mozna bezposrednio poczuc a dzisiaj przy tak szerokiej ofercie supli gdzie dzialania 90% z nich nie odczuwamy - to rzadkośc.

jak zrobili Testosterol w blistrach, to dopiero były akcje.. a potem Olimp z kretką w blisterkach

Tylko Olimp te blisterki robi sam u siebie a suple sportowe w blistrach to poboczny produkt planu rozwojowego firmy jako zakładu farmaceutycznego,który wkrótce uruchamia profesjonalną produkcję leków.

Koko... oczywiście że bubel...
skierowany do grupy podatnych na reklamy młodych adeptów kulturystyki produkt, którego działanie biorąc pod uwagę reklamę pownno być nieziemskie... a jest... żadne... no bo nie może być inne... bo to tylko witamina i nic więcej... czy się to komuś podoba czy nie...
równie dobre reklamy można zrobić wodzie mineralnej i z pewnością spotkalibyśmy wielu zadowolonych... mega zadowolonych z przyrostów chłopaków...

powtarzam Ci kolejny raz ze ja dzialanie Dibencozide Magnum odczulem.
I tekst " bo to tylko witamina " jest troche idiotyczny, tak samo nie moze dzialac żen szen- bo to tylko korzen, kawa - bo to tylko ziarenka itd.

Istnieje x procent szans ze byl to efekt placebo, dodatkowo spotegowany tym ze kupujac w sklepie sam Robert Szczepanski powiedzial mi "tez od tego zaczynalem"

gratuluję Robertowi Szczepańskiemu...
ja też zaczynałem od podobnych nietrafionych wyborów...
każdy na początku popełnia błędy...
i chwała Ci za to, że pozytywne myślenie nastawiło Cie właściwie do tego produktu i treningu nim wspomaganym...
oczywiście, że witamina B działa na przyrost masy... jak najbardziej...
działa również bardzo dobrze na przyrost masy mleko... to świetny produkt... bowiem połączenie zawartego w nim białka z kompleksem witamin z grupy B prowadzi do zwiększenia objętości muskulatury...

z naukowego punktu widzenia, dodatkowa porcja witaminy zadziało o ile wystąpiły wczesniej jej niedobory, tzn niedobor był odpowiedzialny za jakis niekorzystny stan faktyczny, a poprzez uzupełnienie tegoż niedoboru, stan ten uległ poprawie i tak też należałoby rozumiec "efekt pozytywny" działania srodka opartego na jakies witaminie, czy tez jej koeznymie. bezsensem jest jednak ładowanie w siebie 3000mg witaminy ktorej dzienne zapotrzebowanie nie przekracza 10mikrogram, żaden nadmiar nie jest bowiem zdrowy. sam testowałem na sobie dibcia i efektow nie odczułem, jakis z entuzjastów tego specyfiku wytłumaczył miże, że zle robiłem biorąc równiez w tym czasie b-compleks, gdyż organizm dba o to by witaminy z grupy b miec w jakis okreslonych proporcjach, a wiec dostarczając duze dawki b12, organizm zwieksz zapotrzebowanie na inne B i zwiekszy mi sie apetyt, ja ponoc zniweczyłem ten mechanizm b-complexem... nie wiem, na prawde nie wiem co myslec o takich teoriach, wg tego poglądu móglbym równie dobrze wpieprzać 1000mg b1 albo 10000mg PP... z nadzieją czekam aż ktos wypusci w koncu homeopatyczne koksy

czytajcie wrześniowego KiFa i dr Wyrostka :)