Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.
http://www.pajacyk.pl
http://www.polskieserce.pl
niby do odrobienia,ale.... wiadomo
"Jedynym miejscem, gdzie sukces pojawia się szybciej niż wysiłek jest słownik"
12 spampostów w suplach i MMA
15 w odżywianiu
dlugo dlugo nic...
DOPING - spampost nr 100 <brawo>
Jeden klub, jedna miłość, jedna pasja - Fc Barcelona !
Czarni Jasło !
http://pl.youtube.com/watch?v=gbgQzJ1jFvw
pozdro ;)
Mattersburg - Kraków
Odessa - Płock
Wydaje mi sie ze płock zremisuje a wisła K. przegra ... Wisła jest teraz zupełnie rozbita przez kontuzje ... Petrescu wywalił Kłosa no i teraz w obronie musi grac kokoszka ... Aha i jeszcze mam pytanie .. wiecie moze czemu niegra Thwait ( niewiem jak to sie pisze ) ten australijski obronca ?? Bo petrescu mówił ze to wysmienity obronca itp. a tu sie okazuje ze niegra
Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.
http://www.pajacyk.pl
http://www.polskieserce.pl
Wisła Płock wywiozła bezbramkowy remis z Odessy i w rewanżu przed własną publicznością będzie faworytem. W czwartkowym spotkaniu przeważającą stroną byli gospodarze, ale w bramce doskonale spisywał się Robert Gubiec, który kilkakrotnie uchronił swój zespół od straty gola.
Na początku spotkania Wisła zaatakowała pierwsza. Bramkarza gospodarzy głową próbował pokonać Paweł Sobczak, ale Giennadij Altman nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi Czernomorec na krótko przycisnął gości, jednak defensywa Wisły poradziła sobie z tym naporem.
Potem na boisku zrobiło się trochę sennie i miejscowi kibice żywszą akcję gospodarzy oglądali dopiero w 34. minucie, gdy piłkarze Wisły znaleźli się w sporych tarapatach. Po błędzie w polu karnym Pawła Magdonia piłka trafiła pod nogi Olega Wenhłyńskiego, który nie trafił jednak do bramki polskiego zespołu z siedmiu metrów.
W końcówce pierwszej połowy Wisła przeprowadziła jeszcze jeden szybki atak, ale akcja skończyła się pod nogami obrońców Czermorca. Ostatni kwadrans należał do polskiej drużyny, która zdecydowanie częściej gościła na połowie rywali. Ani razu jednak nie stworzyła poważnego zagrożenia pod bramką ukraińskiego zespołu.
Drugą połowę Wisła zaczęła do mocnego akcentu. W dogodnej sytuacji znalazł się Sobczak, który próbował przelobować Altmana, ale zamysł nie powiódł się. Czermomorec próbował odpowiedzieć szybką kontrą, która skończyła się niecelnym strzałem z siedmiu metrów Siergieja Szyszczenki.
Kilka minut później piłkarze Wisły dwukrotnie przeżyli chwile strachu. Najpierw na linii pola karnego z piłką znalazł się Aleksandr Zotow, który strzelił w półobrotu i trafił w słupek. Po chwili Szyszczenko z siedmiu metrów nie potrafił pokonać Gubca. Polski bramkarz kwadrans przed zakończeniem spotkania jeszcze raz popisał się wysokimi umiejętnościami, broniąc uderzenie Jewgienija Licienki, który strzelał z 13 metrów po indywidualnej akcji.
W ostatnich dziesięciu minutach gry jeszcze dwukrotnie gorąco było w polu karnym Wisły. Polska drużyna robiła wszystko, aby ciężar gry jak najbardziej odsunąć od swojej bramki i po sporym wysiłku udało jej się to. Po doliczeniu czterech minut sędzia gwizdnął po raz ostatni i płocki zespół wróci do kraju bez straty gola w Odessie.
Czernomorec Odessa - Wisła Płock 0:0
Żółta kartka: Tomas Dosek (Wisła)
Sędziował: Csaba Sapi (Węgry)
Widzów: ok. 7 tys.
Czernomorec: Giennadij Altman; Ilja Kandżelaki, Gennadij Niżjegorodow, Siergiej Biłozor, Kachaber Mdżabanadze; Walentin Połtawiec (70-Rusłan Hilaziew), Siergiej Szyszczenko, Siergiej Daniłowski, Andriej Kirlik, Oleg Wenhłyński (72-Jewgienij Licienko), Aleksandr Zotow (83-Paweł Kirilczuk).
Wisła: Robert Gubiec; Nebojsa Żivković, Mitar Peković, Paweł Magdoń, Żarko Belada; Vahan Geworgyan, Patryk Rachwał, Patrik Gedeon, Lumir Sedlacek (90-Josef Obajdin); Tomas Dosek (66-Tomas Michalek), Paweł Sobczak (77-Dariusz Romuzga).
http://www.sfd.pl/Czas_się_pokazać!Gumis_=_Carire,_nowe_foty_str._22-t400028-s23.html Forma 2009!
http://www.sfd.pl/temat281429/ Badell wejdz...
http://www.sfd.pl/Kulturysci_poza_sezonem...-t282435.html Kulturyści Poza Sezonem!