Pisze sam do siebei ale co tam bede mial mega pamietnik przy nastepnych dzidziusiach ktore sobei zmajstruje a moze komus sie jednak przyda wiec ponownie wazne rzeczy wyszperane w sieci:
Jestem lekarzem weterynarii i matka 3-letniego Dominika. Tez miałam wątpliwości co do toksoplazmozy w okresie ciąży i przekażę ci wszystko, co wiem.
Toksoplazmoza występuje u wszystkich gatunków zwierząt, które zjadamy (za wyjątkiem koni) oraz u gołębi. Sam pasożyt jest nietrwały i mało oporny na wysoką temperaturę (o niskiej niestety nic nie wiem), wysychanie i środki odkażające. Prawdopodobnie również mleko (ale oczywiście nie UHT) i jaja kurze mogą zawierać toksoplazmy.
Zalecam ci następujące środki ostrożności:
* koniecznie zrób serologiczne badanie krwi w kierunku toksoplazmozy (w każdym Zakładzie Higieny, szpitalu i w większości prywatnych laboratoriów). Możliwe są trzy wyniki badań:
o brak przeciwciał - oznacza potencjalną możliwość zarażenia w ciąży - trzeba uważać
o normalny poziom przeciwciał - oznacza, że miałaś kontakt z toksoplazmozą i prawdopodobnie nic tobie (a właściwie dziecku) nie grozi
o wysoki poziom przeciwciał - oznacza świeże zakażenie i konieczność leczenia.
* surowe mięso i jaja przygotowuj w rękawiczkach (idealne są chirurgiczne, do kupienia w aptece)
* podobnie z czyszczeniem kociej kuwety (ale to na wyrost, bo tak naprawdę to od kota się nie zarazisz, a jeśli nawet chorował na toksoplazmozę, to i tak był siewcą tylko przez trzy tygodnie)
* i oczywiście dokładnie myj ręce po powrocie z dworu czy rozpakowaniu zakupów (jajka) - jeśli chcesz, w aptekach są środki do tak zwanej higienicznej dezynfekcji - służą do opłukania rąk po myciu.
END - zrodlo :
http://www.tera.com.pl/~koty/kici/kici_ciaza.html (jest tu wiecje informacji podalem naistotniejsze)
Dodam od siebie ze najlepiej zrobic badania przed ciaza na toksolazmoze (tak jak kwas foliowy jesc przed) bo potem jak juz jest to nie ma bata, bo leczenie silnymi antybiotykami. Zarazenie w pierwszym trymestrze = poronienie lub obumarcie plodu! W kolejnych trymestrach dziecko rodzi sie uposledzone w stopniu glebokim, zwykle nie zyje zbyt dlugo....
z lekiem czekam na wyniki..... beda jutro.... ale jestem dobrej mysli :D
Zmieniony przez - leyus w dniu 2006-06-15 00:06:58