KARATEKA I JEGO WYWODY :D

hehe To ze ma problemy z psychika to nie znaczy zeby sobie kpic z Kyokushinu Furious

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

Tak Furious. Nie należy wyśmiewać Kyokushin tylko dlatego, że ktoś kogo nie lubisz to trenuje. Swoją drogą to dokopałem się do posta(teraz nie pamiętam gdzie), gdzie karateka pisał, że jego kariera w sztukach walki zaczęła się w 1980 roku, i że to było Kyokushin, a później Shotokan. I teraz po latach powrócił. Więc może nie jest takim amatorem jak sądzimy i może rzeczywiście coś w tym sporcie osiągnął.

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."

ehhh wiesz OLO KK jego wypowiedzi o tym nie swiadzcza.... (zreszta sam zobacz i poczytaj sobie linki ktore podalem na samej gorze tego posta)

I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem największym s.u.k.i.n.s.y.n.e.m w tej dolinie!!!

jak ktos jest upart jak muł to mu nic nie pomorze ale szkoda !!!
Wirusa atakuje faktyczny wirus szkoda gościa!!!!!

prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!

Wiem, czytałem. A tak w ogóle to czy nie uważacie, że ten temat jest trochę bez sensu? Przecież tylko prowokuje go do kłutni. Mnie też trochę irytuje, że nie chce powiedzieć jaki ma stopień w KK i to na jaką szychę się kreuje, ale jeśli nie chce to jego sprawa. Ważne, że jest aktywny i propaguje swoje ulubione Kyokushin jak tylko może...

"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."

ta,
karateka mozesz zdradzic swoj stopien nie ma sie co wstydzic, u mnie w sekcji jest jedna dziewczyna (2kyu), wyjechala z Polski na dosc dlugo i jak juz wrocila to stwierdzila ze nie jest w pelni przygotowana zeby nosic ten pas wiec od jakiegos czasu trenuje bez niego, mysle ze cos takiego to pikna sprawa i z przypuszczen Ola od razu mi sie przypomniala powyzsza history jesli miala by 8 czy 7 kyu napewno zrobilaby tak samo a to jaki ma sie stopien to naprawde zaden wstyd bo w koncu uczymy sie przez cale zycie

pozdroowki

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

no karateka ma 1 dana....

I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę,
bo sam jestem największym s.u.k.i.n.s.y.n.e.m w tej dolinie!!!

powaznie czy to taka zmyla ??

"Czytanie gazet należy zaczynać od działu sportowego. Wiadomości sportowe odnotowują sukcesy ludzi, pierwsze stronice - porażki ludzi"

karateka do wszystkich chyba sle maile. uwazam ze forum nie jest od takich tematow ale z drugiej strony malo kto przychodzi nagle znikad (bo tak wlasnie z nim jest), wypelnia jakies brednie w profilu i struga nie wiadomo kogo popierajac to jakas tam wiedza historyczna a tak niestety jest z toba koles. przykladowo negujesz tu osiagniecia thai boxerow (i ludzi z takim przygotowaniem) w k1, az sie rzygac chce jak czytam texty w stylu ze wygrywaja tam sami karatecy, idz lepiej posparuj z kickboxerami i boxerami to zobaczysz madralo. ehh wlasnie w takich chwilach brakuje Boruty, on przynajmniej byl szczery w stosunku do takich baranow a teraz wiekszosc jak zobaczy nicka KARATEKA to mysli : "ooo to pewnie niezly koles :)" i siedzi cicho. ostatnio na forum jest wielu takich wlasnie burakow ktorzy poczytali miesiac o swoim ulubionym stylu i strugaja nie wiadomo kogo.

pozdrawiam stary sklad.

Musimy być okrutni, aby stać się dobrymi, niepotrzebni są nam ludzie małego ducha – Minamoto no Yorimito.

no brawo tylko ty szkoda a mogli byc z ciebie ludzie .Pytam czy na forum nie ma osób powaznych instruktorów doswidczonych czy musi byc tutaj hamstwo,głupota i huligaństwo małolatów


prawdziwymi zwycięscami są ci ,którzy wygrywają pojedynki dznia codziennego!