to najwazniejsze
Wszystko zabiera znacznie więcej czasu, niż by się wydawało.
bo bramek nie strzela
"Nie dyskutuj z d****em: najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
Tłuszcze - Kompilacja --> http://www.sfd.pl/Tłuszcze_-_Kompilacja-t464716.html
obecnie w lepszej formie jest Rasiak - pokazują to wyniki
NIE MA PRZYPADKÓW!!! TO NIE JEST KWESTIA UMIEJĘTNOŚCI
jeżeli chodzi o Grzegorza Rasiaka to problem tkwi w psychice, a nie w umiejętnościach bo te kilka razy potwierdził (dwie cudowne bramki, których nie powstydziłby się nawet Ronaldhinio; turniej na Ukrainie). nie mógł strzelić tych bramek fuksem ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o piłce. ludzie! próbowaliście kiedyś strzelić przewrotką? to najtrudniejsze technicznie uderzenie. wniosek: skoro nie ma przypadków, jest zatem talent. skoro nie objawia się wtedy kiedy się od niego tego wymaga (reprezentacja, premiership), jest zatem blokada psychiczna. ja wiem, że zaraz można odeprzeć, że wszystko o wielkości i klasie piłkarza decyduje, że niech idzie do psychologa, że polscy sportowcy wiecznie mają z tym problem itp., itd. ale to nie zlikwiduje problemu. zamiast najeżdżać na niego, lepiej dać mu spokój. nie żeby od razu peany pisać na jego cześć, ale jak zobaczy że kibice mu ufają, że go wspomagają, a nie obrażają w prymitywny sposób, że są PRAWDZIWYMI WIERNYMI KIBICAMI, może coś się w nim odblokuje. to tak jakby matka przestała dawać nagle dziecku pożywienie, bo to czegoś tam nie zrobiło. takie dziecko jest już skrzywione do końca życia i nieprędko nabierze zaufania do świata. boję się, że z Rasiakiem może być podobnie. bo gra się dla kibiców, dla rozbudzania emocji wśród tłumów, dla porywania ich za sobą, to jest esencja tego sportu (i chyba nie tylko tego). wierzę głęboko, że on się stara grać jak najlepiej potrafi. w końcu on gra dla każdego z nas, a mi tak jak każdemu prawdziwemu kibicowi zależy na tym żeby każdy polski piłkarz prezentował się jak najlepiej. tym co tylko krytykują, nie umiejąc nawet zdania sklecić w naszym ojczystym języku, widać na tym nie zależy. oczywiście konstruktywna krytyka jest ważna, ale ilu z tych krzykaczy ma jakieś poważne (profesjonalne) doświadczenia i kompetencje żeby to robić. no ilu się pytam? obrażać może każdy. to nie sztuka. ale o wielkości prawdziwych kibiców decyduje chyba coś innego.
~Jarosław z Gliwic, 04.03.2006 19:13
Wszystko zabiera znacznie więcej czasu, niż by się wydawało.
"Nie dyskutuj z d****em: najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
Tłuszcze - Kompilacja --> http://www.sfd.pl/Tłuszcze_-_Kompilacja-t464716.html
Scio me nihil scire. - Sokrates
We will never die, because we are UNITED !
12 spampostów w suplach i MMA
15 w odżywianiu
dlugo dlugo nic...
DOPING - spampost nr 100 <brawo>