Sztylety

Dlaczego zabawy? Czytalem, ze zolnierze specnazu potrafili rzucac saperka z dokladnoscia do kilku milimetrow. Ich saperki byly naostrzone. Potrafili takze rzucac siekierami i nozami. Wiec to chyba nie zabawa :)

pozdrowienia:
[paweu]

A jak sledziem do namiotu morduja! Ze o uzyciu menazki nie wspomne.

Pawel Ziolkowski

a najbardziej niebezpiecznym narzedziem sa moje tygodniowe skarpetki

vasyl

No co Ty? Przeciez tej broni zakazuje Konwencja Genewska!

Pawel Ziolkowski

Smiejcie sie smiejcie, ale to prawda. Po latach cwiczen tez byscie umieli rzucac saperka :P

pozdrowienia:
[paweu]

No właśnie tylko poc co Ci taka nauka? Albo chodzisz z saperką po mieście w poszukiwani dentata albo mieszkasz na kompletnym odludziu i wówczas, kto wiem może i skuteczna nauka popłaca.

Fighter
Moderator: Sztuki Walki
Zapraszam do dyskusji.

Jak to po co? Jak Ci w paskownicy Jasiu z pierwszej ce podskoczy to Ty go lopatka po glowie, lopastka po glowie! I wiaderkiem z drugiej strony!

Pawel Ziolkowski

Ja sie nie ucze walczyc saperka, mowie tylko, ze zolnierze specnazu tak robia. Ale jesli bym sie uczyl to jako hobby. Tak samo jak niektorzy ucza sie walki mieczami, tak samo ja moge sie uczyc walki saperka :)

pozdrowienia:
[paweu]

a mozesz sie uczyc nawet czytania wspak po lacianie stojac po pas w kisielu

vasyl

I to czytanie na wspak sprawdza sie w realnej walce? ;)

pozdrowienia:
[paweu]