Się zgadza. Najpierw jechałem dwa pierwsze cykle na mono. Super uczucie napompowania cały czas. Zalanie wodą nienajwiększe. Najgorsze jest odstawienie mono. Wtedy opuchlizna znika
Następny cykl zrobiłem na XP-Energ + Clout. Nie było uczucia napompowania, ale za to bardzo dużo zostało. Teraz pojadę na mono+XP lub
jabłczan+XP. Się nie mogę do końca zdecydować czy do XP dodać Jabłczanek czy zwykłe mono.
Wielu moich znajomych nadal kupuje mono i sobie chwali. Fakt że patrzą się na kasę. Więc nie wieszajmy tak psów na mono.
Jak się mówi: Stacki się zmieniają a Mono zawsze zostaje.
Ps. Jednocześnie nie neguję mieszanek. Wręcz przeciwnie. Neguję natomiast kopanie mono. Dla np. chudzielców jest jak znalazł. Tanie mono jest dobre bo jest tanie i dobre