Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
...
Napisał(a)
no dobra, podsumujmy- krav maga jest super extra. MAZEŁ TOW !!!!
...
Napisał(a)
popieram pomysł bana dla wymienionych użytkowników.
ich antykravmagowska propaganda zniechęca innych użytkowników do poznania tego wspaniałego stylu.
ich antykravmagowska propaganda zniechęca innych użytkowników do poznania tego wspaniałego stylu.
...
Napisał(a)
Jak poszedlem na kravke, to tez myslalem, ze wystarczy ze bede machal rekoma i nogami i gosc mnie nie obali, a nie bylem zielony w rzutach, bo kiedys trenowalem judo.Po roku kravki poszedlem na bjj, nawet kiedy zalozylem rekawice i boksowalem, to kumaci kolesie mnie sprowadzali i bez problemu ladowalem na ziemi. A co do tego wejscia w nogi, jest tak jak mowi knife, posparuj z jakims zapasnikiem, to nawet w jajka nie zdarzysz go kopnac, a bedziesz juz lezal.
"Ból to cena jaką płacimy za siłę"
...
Napisał(a)
Aaaa tam. Sami fatalisci sie tu zebrali. Powalilo was na ryj? Odpowiadam na pytanie postawione w temacie. KV to - przetrwanie, jak juz nic innego nie ma. A o zarabianie pytaj Lewro. On (nie Om) ci opowie o roznych oszolomach. Zreszta chyba nie tylko on.
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-11-25 02:25:09
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-11-25 02:25:09
Koksy to nie wszystko http://www.sfd.pl/temat148281/
Nie masz koncepcji, zajrzyj tutaj http://www.sfd.pl/temat255388/
Patrz co jesz http://www.sfd.pl/temat280738/
Train smarter, not just harder!
...
Napisał(a)
Jakryc a mnie sie wydawało ze od propagandy to ty jestes. Boruta jest napewno z Ciebie dumny.
Jezeli chodzi o walke przeciw kolesiowi z batonem to jestem gotowy poddac sie ww. eksperymentowi.
Jesli chodzi o kulanke to również.
I dzieki ze mnie uswiadomiliscie na temat wchodzenia w nogi- napewno powiem o tym swoim trenerom od bjj i od zapasow(jeden z nich to utytułowany zawodnik MMA, obaj sa bramkarzami), powiem ze całe to ich doswiadczenie to bzdura, bo knife powiedział ze w mogi sie wchodzi na ulicy i koniec. Niech sie tez chłopaki czegos naucza.
Dziekuje wam za mądrość która od was spływa. Obiecuje ze więcej nie zbłądze. BJJ i nic innego.
Jezeli chodzi o walke przeciw kolesiowi z batonem to jestem gotowy poddac sie ww. eksperymentowi.
Jesli chodzi o kulanke to również.
I dzieki ze mnie uswiadomiliscie na temat wchodzenia w nogi- napewno powiem o tym swoim trenerom od bjj i od zapasow(jeden z nich to utytułowany zawodnik MMA, obaj sa bramkarzami), powiem ze całe to ich doswiadczenie to bzdura, bo knife powiedział ze w mogi sie wchodzi na ulicy i koniec. Niech sie tez chłopaki czegos naucza.
Dziekuje wam za mądrość która od was spływa. Obiecuje ze więcej nie zbłądze. BJJ i nic innego.
Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce
...
Napisał(a)
ja akurat nie propaguję Bjj.
eksperyment z batonem? nie chciałbym mieć Cie na sumieniu i odpowiadać karnie za ciężkie uszkodzenie ciała, lub nawet nieumyślne spowodowanie śmierci.
o tym, że są inne style, bardziej spójne i skuteczniejsze niż KM napisano już wiele.
eksperyment z batonem? nie chciałbym mieć Cie na sumieniu i odpowiadać karnie za ciężkie uszkodzenie ciała, lub nawet nieumyślne spowodowanie śmierci.
o tym, że są inne style, bardziej spójne i skuteczniejsze niż KM napisano już wiele.
...
Napisał(a)
Ciekawe jakie, tutaj gdzie sie nie obejrzysz wszedzie: naj naj naj BJJ i zapasy i naj naj naj naj MT, cała reszta to lipa. I każdy kto ma odmienne zdanie od razu zostaje zakrzyczany przez ciebie jakryc, knifa, pitta i reszte. Jedynii słuszni i prawdziwi strażnicy SW. Przez opinie takich ludzi jak wy, którzy (czytając wasze posty) widzieli KM tylko na filmikach ściągniętych z internetu, cierpi bardzo dobry i skuteczny system combat. Wielce użyteczny w codziennej służbie wielu ludzi.
A z tym batonem to jednak bym spróbował...
A z tym batonem to jednak bym spróbował...
Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce
...
Napisał(a)
cała "reszta" to nie lipa, tylko czasem mniej, a czasem bardziej skuteczne systemy, bardziej, lub mniej warto trenowania pod kątem walki.
z batonem - powodzenia, załatw sobie od razu karetkę pod salą i miejsce na bloku operacyjnygm (jeśli oczywiście uderzał będzie normalny człowiek, ktoremu przyświeca cel trafienia Ciebie).
i moje pytanie: dostałeś kiedyś kijem, czy też chociaż rurką plastikową w głowę przez kask do szermierki, kendo etc.?
jak nie, to lepiej nie próbuj zabaw z "batonem".
z batonem - powodzenia, załatw sobie od razu karetkę pod salą i miejsce na bloku operacyjnygm (jeśli oczywiście uderzał będzie normalny człowiek, ktoremu przyświeca cel trafienia Ciebie).
i moje pytanie: dostałeś kiedyś kijem, czy też chociaż rurką plastikową w głowę przez kask do szermierki, kendo etc.?
jak nie, to lepiej nie próbuj zabaw z "batonem".
...
Napisał(a)
Czytając Twoje pomysły z batonem to jestem całkowicie pewien ze nie widziałeś żadnego treningu KM, my na treningu mamy pałki wykonane z rurek PCV owiniętych gąbką i taśmą klejącą, i wierz mi, że nie bawimy się nimi w kendo.
Wyszło, że krytykujesz coś o czym nie masz zielonego pojecia.
Wyszło, że krytykujesz coś o czym nie masz zielonego pojecia.
Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce
...
Napisał(a)
hehhe, oj mylisz się.
my na treningu tez uzywamy rurek PCV owiniętych gąbką.
i nie chodzi o bawienie się w kendo, tylko o używanie kasu od kendo do sprawdzenia jakie działanie ma uderzenie w głowę nawet przez kask.
jestem bardzo ciekaw, jak byś się obronił przed kilkoma uderzeniami na sekundę.
my na treningu tez uzywamy rurek PCV owiniętych gąbką.
i nie chodzi o bawienie się w kendo, tylko o używanie kasu od kendo do sprawdzenia jakie działanie ma uderzenie w głowę nawet przez kask.
jestem bardzo ciekaw, jak byś się obronił przed kilkoma uderzeniami na sekundę.
Polecane artykuły