SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Afera dopingowa w UFC!

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 4866

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 5431 Wiek 44 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 32825
Akurat u Barnetta przydałby się SPADEK masy i to znaczny ...

Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 69 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2203
Do CINSA : nadal uwazam ze Kharitonov ma budowe taka jaka sie wynosi z ciezkich treningow MMA. I nie przesadzaj ze z jego wczesniejszych lat (walka o ktorej mowiles) widac taka roznice, by nie mogl sie rozrosnac bez mocnych wspomagaczy. Ale nie spierajmy sie czy bral czy nie bo tego sie raczej nie dowiemy.
Chcialbym jednak by byly takie przyklady zawodnikow jak Lidell Kharitonov czy Nogueira ktorzy nie biora a prezentuja tak wysoki poziom, to taki zawodnik MMA nie mowilby juz sobie: " musze wziac bo wszyscy biora, jak nie wezme to nic wiekszego nie osiagne " . Najgorsze jesli taka jest smutna prawda. To obrzydza mi sport nie tylko ten ale kazdy.

per aspera, ad astra

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1435 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7041
Mnie nie obrzydza, bo każdy z nich dysponuje takimi samymi wspomagaczami. Można więc powiedzieć, że każdy z nich dysponuje tą samą "bazą", ale wszystko co ponad i co decyduje o wynikach walk to już umiejętności, naturalne predyspozycje itd. Przedstawiając to inaczej - wyobraź sobie, że ich wszystkie umiejętności, możliwości, ich całą...hm, "zdolność walki" można jakoś liczyć w punktach. Wówczas doping powoduje jedynie tyle (zakładając, że wszyscy biorą), że każdy z nich zaczyna z handicapem powiedzym 10pkt. A o przewadze w sumie decydują "punkty" uzyskane na podstawie umiejętności. W sumie wychodzi więc na jedno, tyle tylko, że możliwości wszystkich są zawyżone.

Moim zdaniem to nie jest jeszcze tak źle. Źle to będzie za x lat gdy będziemy mieli sportowców (i w ogóle ludzi) genetycznie modyfikowanych, predysponowanych, właściwie takie cyborgi z możliwościami, o których dzisiejsi normalni ludzi mogą jedynie pomarzyć. Nie mam wątpliwości, że tak kiedyś będzie (co gorsza, nie jest to pewnie tak odległa perspektywa jak mogłoby się wydawać), dlatego póki co proponuję cieszyć się maksymalnie oglądaniem ludzi, którzy w naturalny, bądź nawet wspomagany sposób doprowadzają swoje organizmy do szczytów ich możliwości, by być jak najlepsi, dzięki czemu mamy okazję oglądać wspaniałe widowiska. Trochę moralizatorsko może wyszło, ale takie jest po prostu moje podejście
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 5431 Wiek 44 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 32825
Ja sądzę,że to moralizatorstwo całkiem nieźleCi wyszło i w 100% się z nim zgadzam.Chwytnij no se sogacza chłopaku

Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 69 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 2203
Masz racje Kilbian. Tak sobie zatesknilem za "czystym" sportem w ktorym nie licza sie pieniadze sedziowie sa nie przekupni a sportowcy sie nie szprycuja.Wiem wiem to brzmi jak bajka.

per aspera, ad astra

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 363 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 7212
Ech... Macie rację. Tylko, że już starozytni Grecy z ich pełnymi ideałów Olimpiadami znali już zakulisowe przekręty. I założę się również, że mieli własne wspomagacze - ziółka, grzybki itd.
Niedawno czytałem gdzieś o przekupieniu przez jedno z miast przeciwnika ich reprezentanta w Pankrationi, czyli dyscyplinie bardzo zbliżonej do dzisiejszego MMA, tylko brutalniejszej (wcale często zdarzały się zgony)
Tylko tak mi się pomyślało i to wklepałem...
Ludzie reformują się strasznie powoli. O ile idą w dobrą stronę...
Sorry
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 5431 Wiek 44 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 32825
Czasem zastanawiam się,czy sformułowanie "szprycowac się",którego użył tutaj Baldhead,jest stosowne.Bo niby czym są sterydy?Przecież to tylko i wyłącznie kwestia umowna,że saa/ph są uznawane za środki farmakologiczne zwane niedozwolonym dopingiem,a chociażby wszelkie formy kreatyny to sprawa jak najbardziej dozwolona... Także sądzę,że dopóki nie mamy sportowców genetycznie modyfikowanych,kwestia dopingu tak naprawdę nie jest wielkim problemem.Trzeba sobie po prostu uzmysłowic,że będzie on występował,bo ktoś w jakimś konkretnym celu saa wymyślił, produkuje i produkowac będzie.Najważniejszą sprawą jest postawienie jasnych zasad: albo są to środki niedozwolone i kontrole przeprowadza się zawsze u każdego zawodnika (co jest awykonalne ze względu chociażby na koszty,pomijając pozostałe względy),albo można je stosowac i wtedy wszystko obywa się "w zasadzie uczciwie",bo każdy może sięgnąc po saa i pokonac niedostatki własnego ciała.Wtedy sprawa wygląda dokładnie tak,jak napisał Kilbian (podoba mi się to porównanie do handicapów).

W moim mniemaniu zakazywanie jest bezsensowne z jeszcze jednego,prostego względu.Powiedzmy,że lista niedozwolonych w sporcie środów liczy 100 pozycji.Przy obecnym postępie nauki w tej dziedzinie kwestią bardzo niedługiego czasu jest wyprodukowanie środka X, którego na liście nie będzie i przynajmniej przez jakiś czas jakaś grupka sportowców będzie mogła go używac.A ci uczciwi,stosujący się do zakazów,będą mogli pomarzyc o wynikach na miarę tych,którzy skorzystają ze środka X.

Panuj nad wszystkim,nad czym możesz zapanować.
Resztę traktuj jak kupę gówna,
a jeżeli musisz paść,
to z dymiącym rewolwerem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 305 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 6343
na programnei na discovery czy czyms takim... na temat lekkiej... jeden z lakarzy powiedzial takie slowa " po co wprowadzac liste zakazanych srodkow skoro co chwila powstaja nowe i czesto mu nei mam o nich pojecia"...

www.linkegoldteam.pl
Adam "Palacz" Kostrzewski

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1435 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7041
Dzięki za soga Don Pawson.

A odnośnie tej ostatniej kwestii: sprawa jest prosta. Po prostu zbyt wielu ludziom zależy na tym, aby doping był jak najbarzdziej stosowany. Gdyby było odwrotnie to nikt nie robiłby "listy środków niedozwolonych", bo to się mija z celem z powodów, które wymieniłeś, a zrobionoby "listę środków dozwolonych" i wówczas każdy bliżej niezidentyfikowany specyfik wykryty w organizmie sportowca prowadziłby do sankcji. To jest proste rozwiązanie, a przecież we wszelkiego rodzaju komisjach sportowych nie pracują głąby i dla nich jest tak samo oczywista wyższość tego rozwiązania. A jednak wciąż mamy "listę środków niedozwolonych". Dlaczego? Cóż, jak już mówiłem, zbyt duża i zbyt wpływowa jest grupa ludzi, którzy w żadnym wypadku nie życzyliby sobie drastycznych ograniczeń w stosowaniu dopingu, jak również żadnych działań prowadzących w tym kierunku. Niestety, sport od bardzo dawna przesiąknięty jest grubymi pieniędzmi i tak już zostanie

Jedyna niesprawiedliwość jaka wiązać się może z dopingiem nie polega na tym, że sportowcy biorą, ale z tym, że nie wszyscy biorą. Wtedy i tylko wtedy mamy do czynienia z niesprawiedliwością, bo jedni mają łatwiej, drudzy ciężej. Ale jeśli biorą wszyscy to niesprawiedliwość znika, a pokrzywdzeni czuć się mogą jedynie ci, którzy wciąż wpatrzeni są we wciskany nam w naiwny sposób przez media ideał sportu czystego. A że takich ludzi jest całe mnóstwo (po doliczeniu tych, którzy może nie są wpatrzeni w ten wzorzec, ale choćby wierzą, że może to być możliwe) to nikt nie zalegalizuje wszystkich używek, bo to by oznaczało wyrzucenie ideału do kosza. To zaś pociągałoby znaczący spadek zainteresowania sportem, a to z kolei mniejszą kasę. I wszyscy w efekcie byliby niezadowoleni. Tak więc jest jak jest. I ja uważam, że to nie jest zła sytuacja. Zła zacznie się dopiero wraz z modyfikacjami genetycznymi, ale o tym już pisałem...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 405 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 7056
nie chce sie powtarzac ale w Pride nie ma kontroli dopingowej i nie ma problemu japonczycy wiedza ze to spotr zawodowy i przy wynikach takich jakie sa teraz inaczej sie nie da.
oczywiscie sportowcy to nie tylko koks do umiejetnosc dochodzi sie ciezka praca treningiem koks to tylko dodatek na zwiekszenie wydolnosci wytrzymalosc sily albo poprostu powrot do zdrwoia po kontuzji.wiec moze zakonczmy ta jalowa dyspute kto bierze a kto nie,
doping byl jjest i bedzie teraz chodzi tylko to kto da sie zlapac albo kogo trzeba uwalic bo komus podpadl
pozdro dla wszystkich niezalerznie czy naturalnych czy chemokow
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jakie obalenia najlepiej działają na większego i cięższego przeciwnika?

Następny temat

Josh Barnett wraca do PRIDE!

forma lato