SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

K-1 Mayhem At The Mirage - wyniki!!!

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4474

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1609 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12461
Ja również zgadzam się z Twoim zdaniem.Bonjasky miał niesamowite szczęście przy słabej obsadzie K1.Jeszcze w 2002 (to według mnie data na której skończyło się K1) nie miałby zbyt wielu szans aby chociaż znaleźć się w finale a co dopiero aby go wygrać.Dla mnie Bonjasky jest średnim zawodnikiem,chociaż na tle tle obecnej areny K1 jest niezły.Mo być może będzie gwiazdą ale na razie jest średniakiem.Botha przyszedł do K1 gdyż już chyba mu podziękowali w boksie i jego obecność w K1 miała przyciągnąć fanów boksu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2300 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 5377
nie wspominając o ostatnim finale k-1 gdzie na siłe dopchnieto do finału bonjaskiego i musashi. hoost był lepszy od bonjaskeigo a kaoklai od musashi. i do tego w finale te dogrywki mimo ze wygrana bonjaskiego nie mogła juz po 3 rundach budizć wątpliwosci.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1609 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12461
Decyzje sędziowskie wzbudziły trochę kontrowersji.Bonjasky musiał wygrać z Hoostem,gdyż jest młody i ma być przyszłościowym zawodnikiem,a Hoost powoli odchodzi już do lamusa.A zwycięstwo z Hoostem nawet na punkty podnosi prestiż.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1435 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7041
W walce z Hoostem według mnie były dwa powody, dla których dano Bonjasky'emu zwycięstwo. O pierwszym wspomniał Jarząbek - Remy jest młody, przyszłościowy, K-1 wiąże z nim nadzieje, a poza tym wygrana z Hoostem zawsze podnosi wartość zawodnika. Natomiast drugi powód moim zdaniem jest taki, że Japończycy uznali, iż Musashi prędzej poradzi sobie z Bonjaskym niż z Hoostem w finale. Innymi słowy Hoosta uważali za bardziej niebezpiecznego dla Japończyka zawodnika, a wiadomo - chcieli mu dać jak największe szanse na wygraną. Na szczęście Bonjasky również okazał się nie do przeskoczenia dla Musashiego.

Co zaś tyczy się drogi Musashiego w zeszłym roku to ja uważam trochę inaczej. Z Sefo to było wielkie oszustwo, bo Nowozelandczyk w sposób oczywisty pokonał Japończyka, ale go oszukano. Natomiast w półfinale to nie byłbym pewien czy Kaoklai z nim wygrał. Moim zdaniem to był wyrównany (i bardzo nudny!) pojedynek. Musashi okazał się niewygodny dla Kaoklaia, bo był na tyle szybki, by odparowywać szybkie ciosy Taja. Zresztą Kaoklaia uważam za obecnie najbardziej przecenianego zawodnika w K-1, ale to tak na marginesie...Według mnie Musashi akurat tę walkę wygrał dość uczciwie. Decyzja mogła być różna i żaden werdykt nie byłby nie fair wobec drugiego zawodnika. No ale wiadomo - jeśli jest okazja by dać zwycięstwo Musashiemu to Japończycy skwapliwie z niej skorzystają Tak samo było ostatnio w walce z Norstrandem. Oglądał ktoś? Nie chcę się teraz rozpisywać na temat tego pojedynku, bo to na osobny temat, powiem tylko, że był to ciąg dalszy kręcatw z udziałem Musashiego. Norstrand nic wielkiego nie pokazał, ale Musashi to już kompletnie zero. Wynik jednak był wiadomy z góry

Obawiam się, że i w tym roku obejrzymy jakieś przekręty, niestety Już zresztą "dziwnym trafem" przewidzieliśmy kogo dadzą Musashiemu na przeciwnika w Final Elimination. I moim zdaniem Japończyka zobaczymy w ósemce (dlaczego - o tym była już obszerniejsza dyskusja w innym temacie). Będę bacznie obserwował jak ustawią drabinkę turniejową. Mam nadzieję, że do finałowego turnieju przejdą najlepsi, tak by bez względu na starania Japończykom nie udało się zorganizować Musashiemu względnie łatwej drogi do finału.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Kilbian niezgodzę się z Tobą w jednej kwestii: w walce Botha - JLB nie było żadnego przekrętu! Botha wygrał, bo był po prostu lepszy!

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 906 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 6128
Wg. mnie nie bylo przekretu w walce Bonjasky vs Hoost. Ogladalem ja chyba ze 20 razy, im czesciej ja ogladam tym bardziej jestem przekonany, ze Remy wygral. Wygral ta walke, poniewaz byl aktywniejszy, zadawal wiecej celnych ciosow i tyle, koniec rozmowy. Hoost jest juz stary, swoje juz zrobil, teraz czas na zmiane warty.

*I'm still standing and I'm still waiting for a title fight. Fedor Emelianenko you are next !!!* - MIRKO CROCOP

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1435 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 7041
Jeśli idzie o walkę Hoosta z Bonjaskym to ja nie twierdzę, że to był przekręt - walka była wyrównana. Mogli według mnie dać zwycięstwo obu zawodnikom. Ale wybrali Remy'ego i moim zdaniem w dużej mierze zadecydowały o tym czynniki, o których już napisałem.

Ale jeśli chodzi o JLB-Botha to dla mnie nie ma wątpliwości. Le Banner tłókł go przez całą pierwszą rundę, w drugiej to samo aż do tej bomby, którą Botha go trafił. Potem jak wiemy, JLB zaliczył knockdown przez ten cios i do końca rundy był oszołomiony. Następnie jeszcze Botha zadał cios po gongu za co odebrano mu pół punktu. W trzeciej rundzie JLB również całą rundę prowadził tyle, że nie tak wyraźnie jak w pierwszej rundzie. Ogólnie Botha wykazał się tylko w jednej akcji, w tej przy której padł ten cios. Botha wygrał tylko jedną rundę. JLB pozostałe dwie, dla mnie tu nie ma wątpliwości. I dlatego uważam za przekręt decyzję o dodatkowej rundzie. Wprawdzie ostateczny wynik padł wskutek decyzji samego Jerome'a by nie wyjść do dodatkowej rundy, ale moim zdaniem walka powinna się była zakończyć po 3 rundach zwycięstwem JLB. W sumie więc to jemu powinno się należeć zwycięstwo, mimo że nie walczył najlepiej i przyjął złą taktykę, bo powinien znacznie więcej korzystać z nóg, a nie tylko iść na wymianę bokserską z Bothą. Takie jest moje zdanie, uważam że decyzja nie była fair, choć oczywiście nie był to tego kalibru numer co w walce Musashiego z Bonjaskym lub Sefo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Bomby nie dostal pod koniec 2 rundy, tylko zncznie wcześniej i od tego czasu wyraźnie przegrywał, zarządzenie dodatkowej rundy przez sędziów było prezentem dla JLB, nie skorzystał z niego, bo wyjście do niej mogłoby się skończyć źle A co do walki Hoost - Bonjasky to Hoost wygrał 3 z 4 rund i daleki tu jestem od teorii spiskowych, bo sam jestem wielkim fanem Hoosta, ale nie znam nikogo kto trenuje kicka kto powiedział, że Remy tą walkę wygrał - nawet ludzie, dla których jest idolem Tankman, skoro uważasz, że po 3 rundach słuszną decyzją sędziów był remis, to obejrzyj 4 rundę, wyraźnie wygrał ją Hoost!

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 2300 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 5377
ma ktoś linki do tych kontrowersyjnych walk.
bo ogladąłem to juz dawno temu i chciąłbym sobie przypomneic jak to było.
zwłaszcza botha - le banner, bo co do walki hoost- bonjasky mam pewnosć ze sedziowie hoosta oszukali.
tak samo jak kaolkai - musashi nie zgadzam sie ze walka była wyrównana, musashi był wyraźnie słabszy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1609 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 12461
Szkoda,że tak z Hoostem postępują pod koniec kariery.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Wand trenuje jak szalony przed walką z Aroną :)

Następny temat

Saleta - McCall: Nokaut w IV rundzie... i inne informacje!

forma lato