Warszawa, 2005.06.10
Wizyta ewaluacyjna ekspertów Rady Europy
W dniach 14-17.06.2005 r. przebywał w Warszawie zespół ekspertów delegowany przez Grupę Monitorującą Konwencję Antydopingową Rady Europy. Celem wizyty była ocena wywiązywania się Polski ze zobowiązań wynikających z podpisanej przez nasz rząd Konwencji Antydopingowej.
Sporządzony przez ekspertów raport będzie miał istotne znaczenie dla międzynarodowego uznania systemu zwalczania dopingu w Polsce.
W dniu 15 czerwca w siedzibie Polskiej Konfederacji Sportu gościła grupa ekspertów delegowana przez Grupę Monitorującą Konwencję Antydopingową Rady Europy. 4-osobowa delegacja, której przewodniczył Francuz Stanislas Frossard, interesowała się tematyką i zasięgiem edukacyjnych programów antydopingowych stosowanych przez polskie związki sportowe.
Gospodarze spotkania podkreślili, że Polska (ratyfikowała Konwencję Antydopingową RE) utrzymuje bliską współpracę ze Światową Agencją Antydopingową (WADA). Nasza roczna składka wynosi 100 tys. dolarów. 15-osobowej Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie przewodniczy prof. Jerzy Smorawiński. Związki sportowe nie mają wpływu na skład osobowy tego gremium.
Stronę polską reprezentowali m.in. przedstawiciele sześciu związków sportowych: Kajakowego (Witold Pawelec), Bokserskiego (prezes Adam Kusior), Podnoszenia Ciężarów (sekretarz generalny Zygmunt Wasiela), Rugby (sekretarz generalny Grzegorz Borkowski), Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego (prezes Paweł Filleborn) i Piłki Siatkowej (Andrzej Warych).
Nasi działacze zgodnie mówili, że praktycznie od pierwszych zgrupowań kadry, w najmłodszych rocznikach, prowadzona jest profilaktyczna edukacja antydopingowa. Z wiedzą o tej tematyce zapoznawani są także trenerzy i instruktorzy.
Prezes Filleborn także walczy o czystość swojego związku. Przyznał, że reprezentowana przez niego dyscyplina często utożsamiana jest - a chce to zmienić - z zawodami strongmen. "Ściśle współpracujemy z międzynarodowymi władzami. Zabiegamy o to, aby na każdych mistrzostwach Polski była kontrola antydopingowa. Gotowi jesteśmy płacić za testy. Wszyscy medaliści powinni być jej poddawani. To w znacznym stopniu ukróciłoby pokusę sięgania po niedozwolone środki" - zaznaczył.
Goście interesowali się także tym czy zawodnicy nie zgadzający się z niekorzystnymi werdyktami Komisji otrzymują pomoc prawną oraz sposobem powoływania komisji dyscyplinarnych w poszczególnych związkach. W Polsce znane są dwa sposoby: zajmują się tym Walne Zgromnadzenia lub pozostaje to w gestii zarządów. Cześć członków tych komisji to niezależni eksperci wywodzący się spoza struktur związku.