1) Był zawiedziony postawą Rizzo, ale chętnie go jeszcze zobaczy w PRIDE
2) Był całkowicie nie usatysfakcjonowany postawą Pawła Nastuli
3) S. był też zawiedziony postawą japońskich fighterów, ocenia ją bardzo krytycznie i chce coś z tym zrobić
4) Mirko Crocop na 100% zawalczy z Fedorem 28 sierpnia (mimo lekkiego urazu stopy Crocopa)
5) Specjalnie ustawili Sakurabę na Aronę, bo myśleli, że Saku sobie poradzi
Dobra...pkt 1 mnie cieszy, bo moim zdaniem Rizzo to świetny zawodnik, tyle ża akurat jest w dołku. Druga sprawa mnie dziwi, bo choć sam daleki jestem od niezwykłego optymizmu, jaki panuje na tym forum gdy chodzi o postawę i możliwości Pawła, to jednak nie można powiedzieć, że Nastula się nie spisał! Poczynał sobie całkiem przyzwoicie, więc nie wiem o co Japońcowi chodzi Trzeci puntkt to rzecz godna uwagi, bo może coś się zmieni w związku ze zbyt dużą - moim i nie tylko moim zdaniem - ilością słabych japońskich zawodników w PRIDE i w ogóle dość miernego poziomu japońskich fighterów. Czwarte postanowienie chyba cieszy każdego Ale najbardziej mnie poruszyła sprawa ostatnia. Co to znaczy, że ustawili Sakurabę przeciw Aronie, bo myśleli, że z nim Japończyk będzie miał najwięcej szans?! Dla mnie to nie do pomyślenia - gość właśnie otwarcie przyznał się, że za wszelką cenę chcieli ułatwić drogę Sakurabie i że ten wybór nie miał nic wspólnego z innymi względami, szczególnie losowymi. Zupełny brak zażenowania w głosie Sakakibary i takie otwarte przyznanie się do forowania miejscowych zawodników totalnie mnie zdumiał!
Na marginesie: wspominał też, że pary półfinałowe rozstawią na podstawie woli fanów...oczywiście najpewniej miał na myśli japońskich, więc nasze głosy się nie liczą