Utrzymanie wagi

mam problem z utrzymaniem wagi.Durna dieta spowodowała pogorszenie metabolizmu,po znacznym jo-jo ważę około 47 kilo(163 cm wzrostu),chciałabym ze 2 kilo zrzucic albo przynajmniej utrzymac wagę.gdy spozywam dziennie około 1400-1500 kcal powoli,bo powoli,ale chudne,jak 1800-tyje(tez powoli;P),nie wiem "ile "mam jesc by było dobrze...

Nie musze dodawać,że ciezko mi sobie wyobrazic jedzenie 1500 kcal do konca zycia;/


Nie mam konkretnej diety,jem jesli pieczywo to wasa pełnoziarnista zytnia,czasem otręby,jogurty naturalne,serki wiejskie,chude twarozki,drobiowa wędlinę,ryby(sola,mintaj itp.),warzywa(rozne mieszanki)no i moja jedna słabosc-jabłka.Moge zjesc nawet 6,7 dziennie-ale kwaśne-renety;D


Jakies rady?????

Nie stosowalas tej diety wiec jakim prawem mozesz oceniac to , jakie przynosi efekty ;] byc moze jednym zaszkodzi , innym pomoze . Jesli przejdzie sie po niej na diete SB to nie wywola zadnych efektow jojo .
A jesli chodzi o date posta to fakt , zle spojrzalam ale to chyba nie powod aby sie zachowywac totalnie bez kultury i najezdzac za to na ludzi . I sama sie uderz w glowe i zastanow sie jaki masz stosunek do ludzi , bo to co teraz robisz to lekka przesada .
I wyobraz sobie ze wcale nie jem tylko szpinaku i kostki cukru , i nie pieprz glupot skoro nie masz bladego pojecia co robie i co jem . A jesli chcesz wiedziec to zapytaj a nie wysuwaj bezsensownych wnioskow

same 6-7 jabłek to jest już ponad 300kcal....i nie jest to za dobre... bo owoce zawierają fruktoze i może ci się odłożyć....2-3 jabłka max...lepiej jeść warzywa

47 kg...dziewczyno to już jest anoreksja prawie....zacznij ćwiczyć , uprawiać jakiś sport....zapewne ten twój tłuszcz to skóra która zwisa...zacznij chodzić na siłownie a będziesz o wiele bardziej interesująco wyglądac :)

Hmm jesli chcesz wiedzieć,miałam anoreksje-w pewnym momencie 38 kilo wagi.Wiem,potworne.

Co do tluszczu,nie jest to zwisająca skóra-zapewniam.Przytyłam szybko,o wiele za szybko,poza tym jestem niewysoka-162 moze 163-wiec nie mam niedowagi!!

prosilam o żywieniowe rady.....hmm z tymi moimi jabłkami to serio;//,do tego potrafie jeszcze kilo marchwi wszamac-by troche sie ratować(potworny apetyt).Co zamiast tego jesc??

wedlug mnie twoj poziom tluszczu jest niski i caly czas bedziesz czula sie zle. nawet jak wizualnie nie bedzie to wygladalo dobrze powinnas osiagnac odpowiedni poziom tkanki tluszczowej aby twoj organizm(szczegolnie metabolizm i uklad hormonalny) zaczal normalnie funkcjonowac.

co do diety to ustal sobie kcal miedzy 1500 a 1800. daj narzie 1600 i obserwuj siebie. niestety zeby miec diete ktora cie zadowoli to trzeba sie sporo naeksperymentowac. reszta jw. i pieczywa wasa zamien na zwykly chleb razowy.

Czyli nie owijając w bawełnę to,że moja dieta jest tak dziwaczna(wręcz jabłkowa;/)moze miec wpływ na to całe rozchwianie hormonalne i co tu duzo mówic brak miesiączki:/???

tak

wedlug mnie:

1.dalej jestes anorektyczka(nie wydaje ci sie dziwne ze miesiaczka nie wrocila?)
2. tluszcz to wymysl twojej psychiki
3. jezeli nie znaczniesz jesc i przybierac na wadze menstruacja nie wroci
4. przestan sie odchudzac
5. na pewno masz stluszczona watrobe od odchudzania, pelno cial ketonowych w moczu, boli cie glowa, masz problemy ze spaniem, miesniobole
6. zaburzyszals juz uklad hormonalny(jak nie wezmiesz sie za sibie odbije sie to na twoim zdrowiu do konca zycia - o ile juz sie tak nie stalo)
7. z tego co sobie przypominam juz kiedys pytalas o porady jak wyjsc z anoreksji ale widocznie nie skorzystalas z tego
8. WIZYTA U PSYCHOLOGA ALBO ROZMOWA Z RODZINA KTORA CI POMOZE WYJSC Z TEGO BAGNA
9. W TWOIM PRZYPADKU NA POCZATKU NIE LICZYLBYM KALORII A RACZEJ SKUPIJ SIE NA ZDROWYM ODZYWIANIU(WLASCIWE PRODUKTY I PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWY TLUSZCZ W DIECIE).

Hmm zgadza sie,gospodarka hormonalna jest "trochę"zaburzona.Nie mam bolów miesni ani głowy,budze sie wczesnie,ale przesypiam noc normalnie,bmi mam w normie.Jedyne co mi dokucza to przesadny apetyt,"strach"przed np.typowym obiadem(jedynie ryba z warzywami-codziennie).

Co do tłuszczu ,żaden moj wymysł niestety-w ciagu miesiaca przybrałam 10 kilo,wiec...troszkę widac.


10 kilo temu zrobilam tak jak ty radzisz dzisiaj-bez liczenia kalorii,zdrowe zarcie,zdrowe tłuszcze-efekt duży szybki przyrost wagi,rozregulowanie apetytu i niestety rozciagniecie żoładka-nigdy nie jestem syta.

co do anoreksji,nie mam juz "chorej "głowy,nie zalezy mi na idealnej figurze,po prostu nie chcę juz tyc i tyle.

ja sam miałem tak niski poziom tłuszczu że czułem się fatalnie.....mój organizm nie pracował normalnie...więc naprawde nie ma co jak wyżej jedz na początek 1600kcal i obserwuj organizm...ja napewno służe tobie pomocą

co do watroby-wszystko z nia ok,a było strasznie.Morfologia wzorowa,białka w moczu nie ma.

1600??heh 1800 juz jest;/

Cos czuje,że szybko do tych 57 kilo wróce.....

jezeli uwazasz ze lepiej nie miec miesiaczki a wazyc iles tam, to mozesz robic jak uwazasz.
niestety to jest normalne ze organizm zareaguje gromadzeniem tkanki tluszczowej po takim szoku jaki mu zaserwowalas. ale bylo minelo mam nadzieje. ciesz sie ze watrobe i wyniki masz w normie... juz.