Szacuny
0
Napisanych postów
147
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
288
wszystko prawie się zgadza tylko, że to nie jest tu modne
tylko ja ćwiczę z całego mojego "środowiska"
a ja dalej zostanę przy swoim
nie pytałęm czy to szkodzi tylko jak to najlepiej zrobić
nikt tu nie umie czytać poza dwoma czy trzema osobami
co jeden mi napisał że może źle kopię a drugi żeby się obić na sparingach
to w takim razie jak kopać i jak je blokować
bo głównie blokuje właśnie piszczelem
rzadko zadarza się aby blokować poprzez skręt stopy (czy jak to nazwać)
kopię tak w 1/3 jego wysokości i tak samo blokuję (oczywiście patrząc od dołu)
no nie wiem jak już inaczej to robić
ci tajowie jakoś dziwnie blokują piszczelem że schodzi bezboleśnie po bloku
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
no to jesteśmy w domu. teraz mozna spokojnie omówić techniki bez wykłócania się o kwestie światopoglądowe.
na początek lowy w noge zewnetrzną proponuje blokowac nie piszczelem, tylko nieco unosząc tą noge i zginając ja w kolanie, tak aby wrazliwa część goleni napastnika zderzyła się z twardym stykiem bocznej części kolana i łydki nogi blokującej. to standardowa technika.
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-05-02 16:56:17
Szacuny
6
Napisanych postów
333
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
3426
Mnie uczono 3 sposobów parowania/przyjmowania low-kicka:
1 - przyjąć na udo ze skrętem stopy i zgięciem nogi w kolanie. Kwestia - wyćwiczenia momentu uchwycenia nogi na udzie, by nie bolało, i szybkości skrętu nogi, by też nie bolało (do wyćwiczenia) (pokazane na treningach samoobrony TKD, dawno temu).
2 - łapiesz lowa na zewnętrzną część mięśnia przy piszczelu (zewnętrzny bok łydki), noga podniesiona i ugięta w kolanie wykonuje sprężynując przyjmuje cios w jedną stronę i odpycha kopiącą nogę (w drugą stronę) (pokazywał mi to gościu z KK, 2 lata temu).
3 - jw, tylko modyfikacja polega na tym, że stopa jest mocno odwiedziona do góry (by unikąć jej złamania w razie kopnięcia lowem w nią), w efekcie przy piszczelu napina się mięsień (po jego zewnętrznej stronie), blokuje się właśnie tym mięśniem (chyba). Tego sposobu nie mam opanowanego, chyba raczej bolesny. Tak blokował wspomniany przeze mnie M. Klinger na seminarium 1,5 roku temu.
Jak już mówiłem - nie jestem expertem od low-kicków, niech wypowiedzą się ćwiczący MT lub KK, albo inną sztukę, gdzie jest ćwiczony.
"Żeby być mistrzem trzeba wierzyć w siebie,
kiedy nikt inny nie chce." "Sugar" Ray Robinson
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
ad 1 - też znam, choć preferowałem w swoim czasie łatwiejszy blok jaki opisałem
nie, nie rozwalisz, przy rozsądnym umiarze nie bój się. przy tym moim sposobie uderzenie idzie na najtwardsza i najsztywniejszą DOLNĄ , BOCZNĄ część kolana. inna sprawa że jesli będziesz staczał walki zAwodowe to ci wszystko po paru latach zacznie siadać. wszystko jest kwestią skali
Zmieniony przez - Jodan w dniu 2005-05-02 17:20:12
Szacuny
0
Napisanych postów
147
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
288
o to nie ma co się martwić
zawodowych walk nie będzie
są inne cele w życiu
ale czasami idziemy z kolegą z capo po różnych klubach sztuk walki i sobie sparujemy z różnymi ludźmi
tak więc tam by mi się to przydało
jak się bronić i jak atakować z całą siłą
ja tu zawsze jakoś piszczelem blokowałem
tak mnie uczono, że jeśli boli to i przeciwnika boli (mówili "taki blok)
a do tego z odwróconą nogą (ze skręceniem) trudno się przyzwyczaić
tak więc zawsze blokowałem przez podniesienie nogi i zgięcie jej w kolanie
to z początku nie boli
ale jak wspominałem podczas jednej walki po 5 minutach już nawet nie miałem ochoty tak dalej się nią bronić
tak mi obili całe piszczele,
a gdzie z gościem z capo walczyć samymi rękami
jak jest dobry to pracą dystansem mnie zniszczy
Szacuny
41
Napisanych postów
10832
Wiek
43 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
38587
sam widzisz, że cię jakos tak
uczono, że musiało
boleć i przy okazji nakładziono ci do
głowy róznych niedorzeczności
widziałes kiedyś walke bokserską? zawodnicy
zadaja sobie nieraz
ponad setke
ciosów kazdy, myslisz, że oni
mają tak wytzrymałe, utwardzone głowy, że
moga spokojnie przyjmowac ciosy, które normalnego
człowieka wyprawiłyby na tamten
świat? nie, oni technicznie je blokują lub
osłabiają
tak aby ponieśc przy
tym jak najmniejsza szkodę, przeciwnika nie musi
przy tym boleć, wystarczy że straci
siły na bezowocne ataki. i o to chodzi a nie o
patologie w stylu jesli
ciebie boli to i jego zaboli
Szacuny
0
Napisanych postów
147
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
288
tak ale nawet na discovery był taki program o utwardzaniu
tam robili różne pomiary
prędkości, siły itd
mówili czym to grozi
i to nie są bajki
ale też pokazywali co ci goście wyprawiają
był taki 2 godzinny dokument
Szacuny
204
Napisanych postów
11365
Wiek
42 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
86830
1 - przyjąć na udo ze skrętem stopy i zgięciem nogi w kolanie [...]
Dobre do treningu, w walce nic nie daje.
2 - łapiesz lowa na zewnętrzną część mięśnia przy piszczelu (zewnętrzny bok łydki), noga podniesiona i ugięta w kolanie wykonuje sprężynując przyjmuje cios w jedną stronę i odpycha kopiącą nogę (w drugą stronę) (pokazywał mi to gościu z KK, 2 lata temu)
FAQ - jak nie należy blokować - przykład #1
Znam 2 główne sposoby na lowa. Jeden to blokowanie pod kątem 45 stopni na zewnątrz, przyjmujemy NA GOLEŃ, NIGDY NA MIĘSIEŃ!!! 2 uciekamy do tyłu.