Mam pytanie j/w, wiadomo że czesto ratujac tonącego moze sie sam utopić machając rekami. Jak powinnismy go chwycic, by docholować do brzegu ?
...
Napisał(a)
Witam
Mam pytanie j/w, wiadomo że czesto ratujac tonącego moze sie sam utopić machając rekami. Jak powinnismy go chwycic, by docholować do brzegu ?
Mam pytanie j/w, wiadomo że czesto ratujac tonącego moze sie sam utopić machając rekami. Jak powinnismy go chwycic, by docholować do brzegu ?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Ja też słyszałem że trzeba najpierw osobę podtopić a dopiero potem ją holowac. Z początku myślałem że to bajer ale z czasem się przekonałem że to prawda i teraz też.
Kris
"Cierpliwość to zaleta która wypłaca wysokie dywidendy."
...
Napisał(a)
1. wchodzenie do wody to ostateczność!
2. podać cokolwiek, np. długi kij (tak, wiem, ze o to cięzko ), rzucić piłkę, materac dmuchany, butelkę z plastiku, można też podpłynąć na BEZPIECZNĄ odległość o zrobić to samo.
3. rownocześnie (w miarę moźliwości) wezwać pomoc (zarówno kwalifikowaną: WOPR, P. Rat., jak i przypadkowych świadków)
2. podać cokolwiek, np. długi kij (tak, wiem, ze o to cięzko ), rzucić piłkę, materac dmuchany, butelkę z plastiku, można też podpłynąć na BEZPIECZNĄ odległość o zrobić to samo.
3. rownocześnie (w miarę moźliwości) wezwać pomoc (zarówno kwalifikowaną: WOPR, P. Rat., jak i przypadkowych świadków)
...
Napisał(a)
Jeżeli nikogo niema w pobliżu, niema żadnych butelek, kół ratunk. itd. Wskakujemy do wody, i co dalej... ? Jak chwycic i docholować tonącego do brzegu ?
1
...
Napisał(a)
zależy jak umiesz pływać...
osoba słabo pływająca nie powinna wchodzić do wody, bo będą dwie ofiary zamiast jednej...
osoba słabo pływająca nie powinna wchodzić do wody, bo będą dwie ofiary zamiast jednej...
...
Napisał(a)
Jeżeli już musisz wskoczyć do wody to pamiętaj:
1. Nie możesz bezpośrednio podpłynąć do osoby tonącej może Ciebie wtedy zatopic. W stresie osoba taka nie rozumie Twoich poleceń i robi wszystko aby się uratować nawet Twoim kosztem
2. Wyjściem w takiej sytuacji jest na ok. 2 m od osoby tonącej zanurkowanie i podejście pod wodę do kostek tej osoby i jednoczesne zanurzenie tej osoby pod wode. Takie działanie może troche ostudzić działanie osoby tonącej (zachłyśnięcie wodą), czasem trzeba użyć drastyczniejszych sposobów (uderzenie w głowę) które mają na celu uspokojenie osoby tonącej
3. Holowoanie odbywa się w róznych pozycjach np.
a) płyniesz na plecach a osobę tonącą podpierasz dłońmi za łopatki
b)płyniesz bokiem (lewa ręka) a prawą trzymasz osobe tonącą za łokcie (pozycja taka jak przy ćwiczeniach korekcyjnych z kijkiem za plecami tylko zamiast kijka jest Twoja ręka)
c) trudna pozycja. Łapiesz poszkodownego za samą brodei utrzymujesz jego głowe nad woda umożliwiając mu w ten sposób swobodne oddychanie
1. Nie możesz bezpośrednio podpłynąć do osoby tonącej może Ciebie wtedy zatopic. W stresie osoba taka nie rozumie Twoich poleceń i robi wszystko aby się uratować nawet Twoim kosztem
2. Wyjściem w takiej sytuacji jest na ok. 2 m od osoby tonącej zanurkowanie i podejście pod wodę do kostek tej osoby i jednoczesne zanurzenie tej osoby pod wode. Takie działanie może troche ostudzić działanie osoby tonącej (zachłyśnięcie wodą), czasem trzeba użyć drastyczniejszych sposobów (uderzenie w głowę) które mają na celu uspokojenie osoby tonącej
3. Holowoanie odbywa się w róznych pozycjach np.
a) płyniesz na plecach a osobę tonącą podpierasz dłońmi za łopatki
b)płyniesz bokiem (lewa ręka) a prawą trzymasz osobe tonącą za łokcie (pozycja taka jak przy ćwiczeniach korekcyjnych z kijkiem za plecami tylko zamiast kijka jest Twoja ręka)
c) trudna pozycja. Łapiesz poszkodownego za samą brodei utrzymujesz jego głowe nad woda umożliwiając mu w ten sposób swobodne oddychanie
1
trener, instruktor, zawodnik ifbb
http://www.sfd.pl/Marian__Dziennik_i_porady_dla_Juniorów-t993712.html
...
Napisał(a)
marian dobrze gada kiedyś kumpel mówi że też ratował kolesia, rzucał sie jak szalony to ***noł mu normalnie z całej siły płaskiego w ucho póżniej ten koleś do niego podszedł, podziękował mu za uratowanie i mówi- ty, a dlaczego mi wy***ałeś ??
...
Napisał(a)
Do Agresja
Płyniesz do gościa, na odległości 2m od niego nurkujesz, chwytasz go za kostki ( jeżeli jest do ciebie przodem, to lewą ręką łapiesz prawą kostkę a p. ręką l. kostkę ) po czym go ściągasz w dół pod wodę ( jeżeli jest do ciebie przodem to odwracasz go na tył - po to się łapie za kostki na skos ), robisz mu nelsona, wypływasz na powieżchnię i holujesz żeglarskim (żeglarski jest najbezpieczniejszy dla ciebie gdy ofiara jest agresywna).
Do Marian 87
Co do bicia po łbie to lepiej się zastanów, potme koleś może się tobie odwdzięczyć zakładając ci sprawę, może ją wygrasz może nie, ale chyba nie chcesz na to tracić czasu, no i raczej nie będzie to przyjemnością.
Płyniesz do gościa, na odległości 2m od niego nurkujesz, chwytasz go za kostki ( jeżeli jest do ciebie przodem, to lewą ręką łapiesz prawą kostkę a p. ręką l. kostkę ) po czym go ściągasz w dół pod wodę ( jeżeli jest do ciebie przodem to odwracasz go na tył - po to się łapie za kostki na skos ), robisz mu nelsona, wypływasz na powieżchnię i holujesz żeglarskim (żeglarski jest najbezpieczniejszy dla ciebie gdy ofiara jest agresywna).
Do Marian 87
Co do bicia po łbie to lepiej się zastanów, potme koleś może się tobie odwdzięczyć zakładając ci sprawę, może ją wygrasz może nie, ale chyba nie chcesz na to tracić czasu, no i raczej nie będzie to przyjemnością.
...
Napisał(a)
rozmawiałem z wieloma ratownikami i mówili że mieli wiele akcji w których trzeba było użyć siły gdyż inaczej nie dało by rady go uratować. Ludzie są w strachu i zamiast pomagać ratownikowi utrudniają mu prace Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją gdy osoba uratowana po uderzeniu przez ratownika zakładała mu sprawę
trener, instruktor, zawodnik ifbb
http://www.sfd.pl/Marian__Dziennik_i_porady_dla_Juniorów-t993712.html
...
Napisał(a)
trzeba jeszcze wiedziec gdzie uderzyc by nie uszkodzic czlowieka.
dla autora posta sog bo to moze sie przydac, chociaz sama nie rzuce sie na ratunek bo nie umie plywac, co wiecej nie ma szans bo boje sie wody, ale nad woda zdarza sie ze jestem
dla autora posta sog bo to moze sie przydac, chociaz sama nie rzuce sie na ratunek bo nie umie plywac, co wiecej nie ma szans bo boje sie wody, ale nad woda zdarza sie ze jestem
1
...
Napisał(a)
dzięki wszystkim, terazm już wiem że czasem trzeba poprostu przy***ać w łeb
...
Napisał(a)
Marian jeszcze jedno pytanie Ad.C , trzymając tonącego za łokiec jak kij i płynac do brzegu, bedzie szedł on na dno. Hyba ze zdrewna jest, nie lepiej bedzie np.złapac jedną ręka pod pache ?
Polecane artykuły