Travis "Ironman" Fulton vs Albert "Dragon" Sosnowski

W czwartek promotor Alberta Sosnowskiego oficjalnie potwierdził jego przeciwnika. Rywalem Dragona w zakontraktowanym na 8 rund pojedynku będzie 27-letni Amerykanin Travis Fulton, który wszystkie swoje zwycięskie walki rozstrzygał przed czasem. Na swoim koncie ma już 19 profesjonalnych walk, z których 11 wygrał a 8 przegrał.


Znany z bardzo mocnych ciosów Amerykanin zadebiutował na zawodowym ringu w lutym 1999 r., nokautując już w I rundzie swojego rywala. Pochodzący z Waterloo Fulton zyskał sobie przydomek "Ironman". Swoją ostatnią walkę stoczył w lutym tego roku. Jego przeciwnikiem był doświadczony w ringu Rob Calloway legitymujący się doskonałym bilansem walk. 35-letni Rob stoczył 69 profesjonalnych pojedynków, z których 51 wygrał, w tym 41 rozstrzygnął przed czasem. Calloway był bardzo groźnych przeciwnikiem dla Fultona. Seria mocnych ciosów Roba posłała Travisa na deski. Walka zakończyła się w 2 rundzie. Calloway wygrał pojedynek przez techniczny nokaut.

Podczas sobotniej gali w MGM Grand rywalem Fultona będzie 26-letni Albert Sosnowski. Dla polskiego pięściarza będzie to już 37 walka na zawodowym ringu.

Rekord Fultona w MMA to 159-40-9


http://www.boxing.pl
http://www.sherdog.com/fightfinder/fightfinder.asp?fighterid=80


Zmieniony przez - paabloo w dniu 2005-03-18 22:29:21

Zastanawiam się kiedy ten gość odpoczywa

On ma jakieś nadludzkie zdolnosci samoregenerujące, może to mutant. Szkoda, że nie walczą w mma Travis to kozack. Mało się o nim mówi, mało pisze, ale to legenda!

Paablo wdarł Ci się mały bład.Chodziło Ci pewnie o nokaut techniczny,ale masz racje ten facet urodził się po to by walczyć

heh nie zauważyłem...pewnie o techniczny chodzi , art wkleiłem ze strony którą podałem.

No i "DRAGON" wygrał, za niedługo będzie miał taki rekord w boksie jak "TIGER"
"Albert Sosnowski (Polish Boxing Promotion) odniósł 36. zwycięstwo w zawodowej karierze bokserskiej. W Las Vegas pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Amerykanina Travisa Fultona.
26-letni Sosnowski (waga ciężka) dotychczas przegrał tylko jeden pojedynek. Dwa lata starszy Fulton legitymuje się rekordem 11-9." - by interia.pl

Nie wiem czy Marian widziales juz tego kozaka ,ktorego Fulton znokaltowal 3 razy w ciagu miesiaca
http://www.sherdog.com/fightfinder/fightfinder.asp?fighterID=4144 

koleś myślał, że do 3 razy sztuka, dlatego probował - szacunek za ducha walki

Do obu zawodników czuję dystans. Fulton może i ma imponujący bilans jednak nie oszukujmy się. Przeciwnicy z którymi wygrał nic nie znaczą na arenie MMA, wielu z nich ma bilans 0-1 z tego ta jedna porażka to właśnie z Fultonem. Gdy trafiał mu się lepszy przeciwnik dostawał lanie. Widać bardzo lubi walczyć,posiada umijętności ponad przeciętną, lecz bynajmniej nie jest to jakaś gwiazda, ewentualnie wyznacza tych, z których mogą być dobrzy fighterzy a resztę demoluje. Tym bardziej nie widzę dlaczego ludzie tak emocjonują się zwycięstwem Sosnoskiego nad nim. Już zawodnicy z K-1 nie najlepiej sobie radzą w walkach BOKSERSKICH( choćby przegrana Raya Sefo) a co dopiero taki street-fighter jak Fulton, który zna tylko podstawy boksu. Sosnowski ma bardzo dobre warunki a także prezentuje przyzwoitą technikę oraz postawę na ringu. Jednak nie ma on walk z topowymi zawodnikami boksu, lecz z kelnerami lub zawodnikami pokroju Travisa Fultona. Gdy zacznie walczyć z elitą świata bokserskiego będziemy mogli stwierdzić ile wart jest Albert Sosnowski, jedyna jak dla mnie nadzieja polskiego boksu w wadze ciężkiej.

Kibicuję Sosnowskiemu odkąd pomógł jednej kobiecie na ulicy.

Jakiej kobiecie ? O co chodzi, nie jestem w temacie...