chyba pekaja mi naczynka

problem pojawil sie gdy robilem klatke na lawce w dol, przy zalozeniu mniej wiecej 100% obciazenia na twarzy pojawily sie jakby wypieki podobne do oparzen, po wnikliwych ogledzinach :) stwierdzilem ze sa to jakby male czerwone kropeczki, ktore sa w jednych miescach gesto a w niektorych zadko, w okolicach oczu i ust wyglada jakbym sie popazyl a na czole jakby nagle mnei wypryszczylo. mam tez te kropki na barkach i szyji.
zaczolem brac ascorutical lecz nic nie pomoglo, w koncu zmienilem na lawke prosta , lecz wtedy przyszlo do mnie to przy brzuszkach-wiszac z tego tez zrezygnowalem. obecnie po miesiacu pojawilo sie to przy prostej lecz bardzo delikatnie.
a teraz kilka szczegolow:
jestem na cyklu - deca+prop+wino i co dziennie 10 mg nolvy. (tylko nei mowcie zostaw koksy- chce zapobiedz lub zminimalizowac te "pekanie").
do tego codziennie:
humavit v 6tab, cynk 55mg, telfast 120 1tab, rutinoscorbin 2tab, Q10 60mg, selen 200ug,tran 500mg, vitaral 1tab, wapn 500mg.
jesli to ma jakis wplyw to jeszcze stezone weglowodany 150g.

wczesniej bralem jeszcze vinpoton (mam problemy z pamiecia chwilowa) ale z racji ze podwyzsza cisnienie odstawilem.

poradzcie cos sensownego.

a jak u Ciebie z cisnieniem?? jezeli jest za wysokie a do tego masz kruche naczynia to nic dziwnego ze pekaja... sa specjalne kremy w aptece na naczynka, no i dawki uderzeniowe rutinoscorbinu! raczej trudno to przedawkowac bo to wit C i rutyna... jakies 4 tabsy 2 razy po dwa) bedzie ok.

"zostaw kosky".

Zostaw koks narazie. Naczynka ci pękają od wysiłku moim zdaniem bo dostales po koksie kopa a organizm nie jest do takich cięzarow przyzwyczajony. Moze i heretyczna teoria ale ja bym odstawił.

zainwestowalem w moj cyklon okolo 2kzl i jestem juz na polmetku wiec nie da rady, jakies alternatywne rozwiazania ??

gdybym nie wspominal o SAA to jak by sie potoczyla ta dyskusja ?? wysilcie sie.

wysilam się: idź do lekarza.

bylem ... kazali rutinoscorbin.
ta neichec u was to normalna ??

jaka niechęc panie. Pekające naczynka to pewnie obnizony poziom płytek krwi, czyli trombocytów. Jak lekarz kazal rutinoscorbin i nic innego to co to moze byc? Witamina C pomoze, ale nie ma tak ze lykasz i znika na momencie. Musisz poczekac, tak samo koks nie paca od razu tak i wit c.

Zmieniony przez - Bahamut w dniu 2005-02-22 23:22:34

wiem ze nie od razu... od razu to mozna reke zlamac :)
ascorutical i rutinoscorbin to bardzo podobne leki... biore je juz prawei 2 mies o to chodzi. jest cos jeszcze czym mozna zwiekszyc ilosc tych plytek.
zreszta chyba pojde i zrobie badania krwi, tylko czy ogolne wystarcza czy trzeba zrobic pod jakims katem ??

jakaś skaza krwotoczna . moze być "polekowa"
morfologia by sie przydała

mam:
WBC:6.5, RBC:5.28, HGB:15.4, HCT:46, PLC:261, PCT:.201, MCV:87, MCH:29.2, MCHC:22.5, RDW:12.9, MPV:7.7, PWD:14.1,

%LYM:41.1 #LYM:2.6,
%MON:7.1 #MON:0.4,
%GRA:51.8 #GRA:3.5,

wszystko miesci sie w widelkach wic chyba ok, moze ktos ma inne spostrzezenia??