KOŁECKI SZYMON urodzony 10 grudnia 1981 w Wierzbnie, syn Leszka i Bogumiły Tomaszewskiej, absolwent Centrum Kształcenia Ustawicznego w Ciechanowie (2001), student Wyższej Szkoły Zarządzania i Biznesu. Sztangista (183 cm, 94 kg) Agropolu Polwica, Budowlanych Opole i Startu Otwock (od 2003), któremu początek drogi zawodniczej wskazywał własny ojciec Leszek. Towarzyszyło temu wydarzeniu powszechne przekonanie, że mamy do czynienia z talentem równym mistrzowi Palińskiemu, który na początku lat sześćdziesiątych rozsławiał w świecie polską sztangę. Były ku temu pewne, wymierne przesłanki. Młody Polak (waga lekkociężka 94 kg) już jako 17-latek (nigdy przedtem nasz zawodnik w tym wieku nie reprezentował takiej klasy), zadziwił sportowy świat mistrzowskimi tytułami (ME i MŚ) oraz rekordami świata w kategorii juniorów, które niewiele odbiegały od wyczynów "dorosłych sztangistów". W ciągu trzech "juniorskich lat" (1998-2000, do IO w Sydney) zdobył on (kat. 94 kg): 3-krotnie tytuł mistrza Europy: 1998 - 382,5 kg (165+217,5), 1999 (tu wyjątkowo w wadze ciężkiej 105 kg) - 410 kg (177,5+232,5), 2000 - 380 kg (167,5+212,5), 2-krotnie tytuł mistrza świata: 1999 - 395 kg (172,5+222,5), 2000 - 395 kg (170+225) i pobił rekord świata w podrzucie wynikiem 232,5 (29 kwietnia 2000 Sofia). Prawie równolegle wkraczał on w dorosłe życie sztangisty wśród seniorów. Tu na drodze do najwyższych zaszczytów stanął Polakowi były zawodnik WNP, Gruzin Kakhi Kachiaszwili, obecnie naturalizowany Grek Akakios Kakiasvilis, znacznie starszy i utytułowany, mistrz olimpijski (1992, 1996), którego trenerem był m. in. Rosjanin Iwan Grikourow od kilku lat zamieszkały w Ciechanowie, a od pewnego czasu śledzący postępy Kołeckiego. Polsko - greckie pojedynki na imprezach najwyższej rangi toczyły się tymczasem ze zmiennym szczęściem. Nasz atleta na Mistrzostwach Europy w La Coruni (1999) wygrał zdecydowanie z Grekiem osiągając wreszcie 405 kg (180+225) i w Sofii (2000), gdzie wielki rywal skreczował (Kołecki znów pobił rekord życiowy wynikiem 412,5 kg - 180+232,5 i rekord świata w podrzucie), ale przegrał z Kakiasvilisem mistrzostwa świata w Atenach (1999) i pasjonująca rywalizacja miała się zakończyć na olimpijskim pomoście w Sydney, bo Grek, trzecim startem na igrzyskach zamierzał kończyć karierę sportową, a Polak przechodził do rywalizacji w cięższej kategorii wagowej. Faworytem mediów w pogoni za złotym krążkiem był rzecz jasna Polak, supergwiazda światowej sztangi, młody, niepokonany, silny. Rzadko pisano i mówiono o tym, że "Kołek", jak go nazywano, miał problemy z biodrem, że zmagał się też z kontuzją barku. Nie brano pod uwagę w ogóle faktu, że nasz zawodnik nie okrzepł jeszcze w "zawodniczym stanie" i przygotowywany tylko do zwycięstw nie potrafi udźwignąć chwilowych trosk i niepowodzeń, które może przynieść walka na pomoście. Robił wrażenie zbyt pewnego siebie. Chciał wygrać zbyt szybko, popisać się. Zabrakło dyscypliny i samokontroli. Kontuzja, drobny błąd w technice dźwignięcia (główna bezpośrednia przyczyna porażki), wyniknął z nonszalancji i niepotrzebnego pośpiechu, a nie z nieumiejętności zawodnika. Nie umiał też przegrać. Super gwiazdor przygotowywany był tylko na złoty medal. Srebrny olimpijski krążek przyjął ze smutkiem, obrażony na cały świat. Czas powinien zrobić swoje i młody Polak do znaczących już sukcesów dorzuci na pewno nowe, rekordowe. A wśród seniorów zdobył już: srebrny medal MŚ 2000 - 405 kg (182,5+222,5), brązowy medal MŚ 2001 - 402,5 kg i 2-krotnie złoty medal ME: 1999 - 405 kg (180+225) i 2000 - 412,5 kg (180+232,5) - wszystkie w kat. lekkociężkiej 94 kg oraz srebrny medal ME: 2001- 412,5 kg w kat. 105 kg. Żonaty (ma córkę). Mieszka w Ciechanowie.
Wyniki sportowe:
rwanie: 185kg
podrzut: 235kg
przysiad: 260kg w 4 powtórzeniach
wyciskanie: 220 kg
Materiały w większości z olimpijski.pl