Szacuny
3
Napisanych postów
31
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
195
No ja niestety nie miałem takiego szczęścia. Sami przeczytajcie:
https://www.sfd.pl/temat38873/strona4/ Dobrze, że Ci kolesie wysiedli. Ja z kolei chciałbym żeby moi nowi przyjaciele w ogóle nie wsiadali.
Pozdrawiam
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Ivane, 100% racji.
Ja tez kiedys w SKM w 3miescie posrednio zetknąłem sie z taka napaścią...
Siedziełem w ostatnim wagonie, równolegle do mnie dwie mlode dziewczyny. Wszedl koles, popatrzyl na nie, na mnie...i wyszedl(poza nami wagon byl pusty). Po kilku minutach z przodu przybiegla dziewczyna z płaczem...ten koles który "sprawdzal" nasz wagon przystawil jej nóż do szyi, zabrał komórke i wysiadł. Dziewczyna była w takim szoku, ze na zmiane smiała sie i płakała. S****ysynstwo teraz nie zna granic...
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
5
Napisanych postów
366
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1926
PITTT szczere gratulacje bo to było najrozsądniejsze wyjście w tej sytuacji. gdybnyś zachował się inaczej to pewnie byś stracił telefon i miał byś obitą facjate. Najważniejsze to mieć jasny umysł i wybrać najskuteczniejsze, najmniej ryzykone rozwiązanie. Pamietajcie - bochaterzy szybko giną. Niewarto unosić się emocjami i jeśli się da to lepiej uniknąć konfrontacji. No a jeśli jest sporo ludzi i widzimy, że sobie z napastnikiem poradzimy to można walczyć. wszystko zależy od sytuacji. Najważniejsze to zmniejszyć ryzyko do minimum (niekiedy nawet lepiej oddać telefon).
Szczota (mam nadzieje, że niepomyliłem nicka) twoje zachowanie też bardzo ładne. Miałeś sporo szczęścia, że kolega z przedziału ci pomugł. Tak czy siak gratuluję odważnego i prawego zachowania.
Dla obu panuw wilkie brawa z mojej strony (soga niebedzie bo niemam abonamentu)
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam!
SFD FIGHT CLUB
"Dla tryumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili."
Szacuny
1
Napisanych postów
50
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1344
witam,
przygody w pociągach często bywają nieciekawe...tak to już niestety jest w naszym zapadłym kraju...
swoją drogą chcę napisać o sytuacji sztampowej, zdarzającej się często w naszej "kochanej" Polsce z zawsze podobnym scenariuszem: mianowicie wracam ze szkoły skm'ką(trójmiasto) stoję w miejscu między przedziałami wraz z jakimś wojskowym typem, dwoma kolesiami i jedną panienką stojącą na środku. po jakimś czasie usłyszałem wycie dresów dobiegające z przedziału, którzy zbliżali się w naszą stronę i zaczęli się czepiać tej panienki. nikt oczywiście nie reaguje, ba, nawet nikt głową nie ruszył choćby o milimetr, choć z drugiej strony "nie ma się co dziwić?" 5-6 dresów ledwo mieszczących się w drzwiach to w końcu potencjalne zagrożenie, ale oczywiście szkoda tej dziewczyny, filigranowa niewiasta widać mocno przestraszona a tu nic? zrobić się nie da...na szczęście dali Jej spokój i wszystko "dobrze się skończyło" choć wcale nie musiało...nasza wspaniała kolej jest naprawdę niebezpieczna a i na ludzi nie ma co liczyć(swoją drogą po współpasażerach widać że mieli cała sytuację w d***) smutny fakt rzeczywistości, tym bardziej iż moje Przyjaciółki często jeżdżą skm i pozostaje tylko "modlitwa" by dojechały całe i zdrowe...między innymi ze względu na takie sytuacje zapisałem się na Karate Kyokushin i jestem dopiero po ok 50h treningu, ale wierzę iż kiedyś moje umiejętności się przydadzą(gdy będę lepszy) i pomogę niejednej osobie.
tymczasem pozdrawiam wszystkich i życzę przyjemniejszych i spokojniejszych podróży pociągiem...pomarzyć zawsze wolno...
Szacuny
1
Napisanych postów
50
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1344
witam,
Shnosnas, jeśli sog był dla mnie to dzięki, postaram także dawać sogi gdy będę miał abonament.
Bregald fakt, jednak zbyt ostro pojechałem ze współpasażerami a sam nic nie zrobiłem. w końcu zastawią dresy przejścia byś nie wyszedł i jest się w sumie uziemionym...a chodziło mi raczej o spojrzenie, to da się wyczuć...ale dzięki za zwrócenie mi słusznej uwagi.
Szacuny
9
Napisanych postów
4597
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15690
nie mam do ciebie pretensji bo ja pewnie tez bym nic nie zrobil przeciwko 6ciu karkom ale nie budujmy od razu obrazu jakiejs znieczulicy spolecznej pewnie kazdy z pasaerow gdyby tylko mogl to by ich skatowal do nieprzytomnosci ale ludzie sie poprostu boja ale o to nie mozna miec do nich pretensji bo to sa uzasadnione obawy w tym przypadku niestety
****SFD FIGHT CLUB****
jeneral Broni (niezla laska ta Bronia)
Szacuny
7
Napisanych postów
221
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2010
Moje młoda wracała w niedzielę ze szkoły i mówiła, że władował się koleś do autobusu, był wypity, trzymał w ręku piwo. Podczas wchodzenia do środka zachwiał się i wpadł na jakąś dziewczynę, oblewając ją piwem. Po czym ją zbluzgał, że nie umie chodzić. Dzieczyna w strachu przeprosiła tego gostka, a on na to że zaraz jej za@#bie, bo przez nią wylało mu się piwo. Nikt nie zareagował, mimo że za tym palantem wchodziło czterech chłopaków i kierowaca przecież siedział. A koleś był co najwyżej średniej klasy (dwadzieściaparę lat, 70-80kg), w dodatku pjany. Naprawdę ciężko spotkać, by ktoś się 'naraził' zwracając uwagę takiemu chamowi. Znieczulica jest niestety i będzie chyba coraz gorzej, bo młode pokolenia nie dość, że z kulturą na bakier, to i coraz szczuplejsze rosną, więc nawet jakby taki chciał wystartować, to ważąc 60 kg nie ma z czym.
Rah rah ree, kick'em in the knee! Rah rah rass, kick'em in the other knee...