Andrew3
W tym temacie chciał bym poruszyć kwestię brania Tribulusa i ZMA jednocześnie, wielu uważa że jest to bez sensu a już branie samego TT to totalny idiotyzm. Osobiście się z tym nie zgadzam, ponieważ około marca-kwietnia 2004 zrobiłem sobie taki cykl.
ZMA wybrałem Treca - 90 kapsułek, nad Tribulusem zastanawiałem się trochę dłużej ostatecznie kupiłem Nowo Zelandzki Tribulus 20,000 na ówczesny czas bodaj najlepszy na rynku 60 kapsułek.
ZMA brałem 3 kapsułki pół godziny przed snem, natomiast Tribulusa 2 kapsułki dziennie - rano i wieczorem.
Nie miałem przy tym żadnych dodatkowych atrakcji w postaci wyprysków, odczułem podniesiony poziom libido, nie zauważyłem wzrostu masy mięśniowej ale co ważne zauważyłem dosyć znaczny wzrost wytrzymałości mięśni i siły. Moje mięśnie znacznie wolniej się męczyły, do tego stopnia że mogłem nawet pozwolić sobie czasem na nonszalancką zabawę z ciężarem (w celu testu wytrzymałości), co do siły poszło w górę ok. 15 kg na klatkę (doszło do 105 kg). Jestem w stanie się zgodzić z teorią że jest to indywidualna sprawa, ale generalnie jeżeli słyszę że takie coś to "g****" to mnie śmiech ogarnia bo wychodzi na to że jestem wyjątkiem a na innych to w ogóle nie działa. Nie no Panowie na mnie podziałało naprawdę i efekt mi się podobał.
Jednym słowem jeżeli komuś nie zależy na masie lecz na sile i wytrzymałości mięśni to polecam spróbować połączenia ZMA i Tribulusa.
Jeżeli ktoś miał by ochotę podyskutować na ten temat to zapraszam.
Pozdrawiam
ZMA wybrałem Treca - 90 kapsułek, nad Tribulusem zastanawiałem się trochę dłużej ostatecznie kupiłem Nowo Zelandzki Tribulus 20,000 na ówczesny czas bodaj najlepszy na rynku 60 kapsułek.
ZMA brałem 3 kapsułki pół godziny przed snem, natomiast Tribulusa 2 kapsułki dziennie - rano i wieczorem.
Nie miałem przy tym żadnych dodatkowych atrakcji w postaci wyprysków, odczułem podniesiony poziom libido, nie zauważyłem wzrostu masy mięśniowej ale co ważne zauważyłem dosyć znaczny wzrost wytrzymałości mięśni i siły. Moje mięśnie znacznie wolniej się męczyły, do tego stopnia że mogłem nawet pozwolić sobie czasem na nonszalancką zabawę z ciężarem (w celu testu wytrzymałości), co do siły poszło w górę ok. 15 kg na klatkę (doszło do 105 kg). Jestem w stanie się zgodzić z teorią że jest to indywidualna sprawa, ale generalnie jeżeli słyszę że takie coś to "g****" to mnie śmiech ogarnia bo wychodzi na to że jestem wyjątkiem a na innych to w ogóle nie działa. Nie no Panowie na mnie podziałało naprawdę i efekt mi się podobał.
Jednym słowem jeżeli komuś nie zależy na masie lecz na sile i wytrzymałości mięśni to polecam spróbować połączenia ZMA i Tribulusa.
Jeżeli ktoś miał by ochotę podyskutować na ten temat to zapraszam.
Pozdrawiam
Serdecznie zapraszam na Fight24.pl
Krzysztof Piekarz
miętki
a jeszcze fajniejszy Natural V.
WILLHELM
to nieźle...
, tylko że po TT i 
VLAD.IV
Czarnuchok
to kompleks a nie samo TT wiec nie mozesz oceniac działania samego TT 
