czym zastąpic produkty mleczne?

tak się złorzyło że mam zawiar przez pewien czas zrezygnować ze spożywania produktów mlecznych (no może masło bede jadł ale niewykluczone że spróbuje sie obejść równiez bez tego). czy to bezpieczne? zakładam oczywiście że to nie dieta na dłuższą metę tylko na pare miechów. czym można zastąpić produkty mleczne? jak to sie ma do sportu? z góry dzięki. pozdrawiam

mozesz bez problemu
pomyśl o źródłach wapnia i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach

a skąd taki pomysł żeby rezygnować z nabiału który jest zdrowy/smaczy/potrzebny organizmowi. Mozna zastąpic kompleksami witamin, minerałów itp ale to syntetyki a tam masz naturalne wszystko. I o ile masla też unikam, to twaróg jem kilogramami he

co do moich motywów to zapraszam na https://www.sfd.pl/temat162290/
możecie sie wypowiedziec jeśli wiecie jak mógłbym sie do tego przystosować i czym co zastąpić

cft, bardzo prosze odpisz tutaj póżniej czy coś pomogła ta dieta bo ja mam ten sam problem co ty.

chcesz zrezygnować z wszytskich produktów mlecznych, czy tylko z określonego pochodzenia (np. od krówki)?

na początek zakoleguj się w soją

może i nie jestem ekspertem w dziedzinie produktów spożywczych ale mleko to raczej chyba od krówki pochodzi (nie licząc kokosowego). no niby kózke też mozna wydoic ale to zawsze będzie MLEKO. wydaje mi się że skoro mleko ma mi w mojej sytuacji przeszkadzać w dojściu do zdrowia to produkty mleczne chyba też. ale jeśli się mylę to wyprowadźcie mnie z błędu. obiecuje demien że jak stanie się ze mną coś złego lub dobrego to napisze o tym na forum.

heheeh, krówka, koza, owca...
wiesz, możena rezygnować np. tylko z krowiego, wtedy kozie przetwory jak najbardziej może jeść...

nie no kurde, jak już pożegnać sie z mleczkiem to na całego. może i mleko mleku nie równe ale to zawsze mleko (głębokie, prawda?). także określę się jasno w tej kwestii: nie chce miec nic wspólnego z mlekiem. Boofi wspomniał coś o "źródłach wapnia i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach". mógłby mi ktos to wytłumaczyc jak krowie na rowie? bo jeśli chodzi o żarcie to ja wiem tylko którędy wchodzi a którędy wychodzi. pozdrawiam