Pogoń-Mazowsze 8:1
Cholernie zem zmarzła na tym meczu. Wiało, lało i ogólnie zimno jak chu... no ten... tego... zimno jak to jesienia zwykle bywa, a ja sobie kurffa bez kurtki poszłam
Ostani raz taki samobojczy wyskok
Gdyby nie dobra zabawa na trybunach to chyba bym kopneła w kalendarz
Odspiewane zostało wszystko co sie nawinelo na jezyk. Od domowego przedszkola po zielonego ogorka
Frekwencja gorsza niz powinna byc ale doping super
Bramek duzo i mecz ogólnie ciekawy. Najładniejsza bramka to chyba ten karny strzelony przez wywołanego przez kibiców Krzysia Pilarza(tu info dla zielonych-nasz bramkarz)
Pierwszy gol dla nas, drugi dla nich, a pozniej juz tylko my sie cieszylismy
Szkoda ze srodek tygodnia bo duzo osób z checia poszło by obalic cos po takiej ładnej wygranej
Zapomniałabym jeszcze wspomniec o takiej ładnej teczy która sie pojawiła nad stadionem
Normalnie pozniej wrzuce zdjecie