moim ulubionym wrestlerem zawsze byl lex luger. mial fantastyczna budowe, typowego kulturysty, nazywali go "the total package"
jego najlepsze czasy to te, w ktorych walczyl 2v2 razem ze Stingiem. Pozniej sie postarzal, i jakby mu troche wszystko oklaplo niewiem jak jest teraz, bo niestety kablowka odciela mi tnt (zawsze w piatek poznym wieczorem leciala cala gala wcw) i niemoge ogladac buuu ;(
Należy okazać!