Witam wszystkich,
Mam do was pytanko, zaczelo sie to okolo 10 miesiecy temu, tydzien-dwa przed zachorowaniem na corona swirusa.
Zrobilem sobie trening na silowni i chwilke po silowni zaczolem sie bardzo zle czuc, zle samopoczucie, dziwne uczucie w gardle i nosie takie nie przyjemne, pomyslalem ze to pewnie przeziebienie bo tak sie tez czulem. Po czym po kilku dniach mi przeszlo, znowu zrobilem trening i na drugie dzien czulem sie okropnie chory, nie moglem nawet wstac z lozka i okazalo sie ze mam corone.
W czasie tej corony przez 2 tygodnie mialem takie okropne uczucie w gardle i podniebieniu jakby jakiegos wirusa, tak gryzlo mnie w gardle i tak jakby cos tam bylo. Wkoncu wyzdrowialem, i cyk minol tydzien i znowu chory, znow to okropne uczucie w gardle i goraczka. Goraczka przeszla po 2 dniach lecz to uczucie w gardle trzymalo sie dosc dlugo wiec poszedlem po antybiotyki, bralem je przez okolo 2 tygodnie i mi w koncu przeszlo. Mialem spokoj na okolo miesiac i znow mnie dopadlo, trzymalo ponad tydzien az nie moglem wydusic z siebie slowa ani spac bo caly czas musialem kaszlec, az w koncu wyzdrowialem i sie wziolem za treningi, mianowicie zrobilem jeden trening i znow czulem sie tragicznie to uczucie jakiegos wirusa w gardle, taka slona flegma, zle samopoczucie itp. Myslalem ze to cos powaznego, przecierz nie moge byc caly czas chory, nie pije nie pale zdrowo jem, cwicze i przedtem chorowalem raz na rok lub 2 lata, wiec zrobilem MRI pluc i gardla, ale nic mi nie wyszlo, w morfologi tez mi nic nie wyszlo (elektrolity ostatnio zrobilem i tez w normie). Zaczolem myslec ze mam nerwice bo moja mama tez ja ma, do tego miewam ogromne problemy ze snem. Wiec Pomyslalem sobie ze testosteron mi w tym moze cos pomoc, i tak go zawsze chcialem sprobowac :D i pomogl mi w lepszym spaniu, budzilem sie bardziej fit, nabralem znowu checi do zycia, zaczolem cwiczyc i tak cwiczylem przez 3 tygodnie az znowu sie zaczelo (treningi byly dosc ostre bo robilem push pull leg zawsze po 2-3 godziny bo na koniec bylo cardio, do tego dieta 2500kcal na moje 100kg wagi). Ale mniejsza z tym, po wyzdrowieniu znowu zrobilem trening i odrazu zrobilem sie chory na tydzien, dalem sobie odpoczac jakies 2 tygodnie i zrobilem to znowu i znowu zachorowalem. W koncu przestalem w ogole cwiczyc, juz z 3 miesiace, lecz nadal choruje co okolo max 3 tygodnie.. Nie wiem co mam zrobic, na co sie mam badac, w jakim kierunku szukac.. Moze mial ktos z was podobnie do mnie??
Pozdrawiam.
Mam do was pytanko, zaczelo sie to okolo 10 miesiecy temu, tydzien-dwa przed zachorowaniem na corona swirusa.
Zrobilem sobie trening na silowni i chwilke po silowni zaczolem sie bardzo zle czuc, zle samopoczucie, dziwne uczucie w gardle i nosie takie nie przyjemne, pomyslalem ze to pewnie przeziebienie bo tak sie tez czulem. Po czym po kilku dniach mi przeszlo, znowu zrobilem trening i na drugie dzien czulem sie okropnie chory, nie moglem nawet wstac z lozka i okazalo sie ze mam corone.
W czasie tej corony przez 2 tygodnie mialem takie okropne uczucie w gardle i podniebieniu jakby jakiegos wirusa, tak gryzlo mnie w gardle i tak jakby cos tam bylo. Wkoncu wyzdrowialem, i cyk minol tydzien i znowu chory, znow to okropne uczucie w gardle i goraczka. Goraczka przeszla po 2 dniach lecz to uczucie w gardle trzymalo sie dosc dlugo wiec poszedlem po antybiotyki, bralem je przez okolo 2 tygodnie i mi w koncu przeszlo. Mialem spokoj na okolo miesiac i znow mnie dopadlo, trzymalo ponad tydzien az nie moglem wydusic z siebie slowa ani spac bo caly czas musialem kaszlec, az w koncu wyzdrowialem i sie wziolem za treningi, mianowicie zrobilem jeden trening i znow czulem sie tragicznie to uczucie jakiegos wirusa w gardle, taka slona flegma, zle samopoczucie itp. Myslalem ze to cos powaznego, przecierz nie moge byc caly czas chory, nie pije nie pale zdrowo jem, cwicze i przedtem chorowalem raz na rok lub 2 lata, wiec zrobilem MRI pluc i gardla, ale nic mi nie wyszlo, w morfologi tez mi nic nie wyszlo (elektrolity ostatnio zrobilem i tez w normie). Zaczolem myslec ze mam nerwice bo moja mama tez ja ma, do tego miewam ogromne problemy ze snem. Wiec Pomyslalem sobie ze testosteron mi w tym moze cos pomoc, i tak go zawsze chcialem sprobowac :D i pomogl mi w lepszym spaniu, budzilem sie bardziej fit, nabralem znowu checi do zycia, zaczolem cwiczyc i tak cwiczylem przez 3 tygodnie az znowu sie zaczelo (treningi byly dosc ostre bo robilem push pull leg zawsze po 2-3 godziny bo na koniec bylo cardio, do tego dieta 2500kcal na moje 100kg wagi). Ale mniejsza z tym, po wyzdrowieniu znowu zrobilem trening i odrazu zrobilem sie chory na tydzien, dalem sobie odpoczac jakies 2 tygodnie i zrobilem to znowu i znowu zachorowalem. W koncu przestalem w ogole cwiczyc, juz z 3 miesiace, lecz nadal choruje co okolo max 3 tygodnie.. Nie wiem co mam zrobic, na co sie mam badac, w jakim kierunku szukac.. Moze mial ktos z was podobnie do mnie??
Pozdrawiam.