Ćwiczę Bo LubięGucio547Zgadzam się z tym co koledzy piszą (dawki, środki) ale zastanawia mnie skąd to złe samopoczucie, brak libido itd. jak badania całkiem dobre, nie wiem czy wejście na sok pomoże, może problem tkwi gdzie indziej
Na pewno problem jest gdzie indziej ale szkoda czasu tłumaczyć chce wchodzić to niech wchodzi.
Na YouTube ostatnio dużo fake natty się tłumaczy w taki sposób jak się kryją że są na bombie że mało energii itp i muszą TRT później ktoś normalny kto ma życie i pracuje szeroko rozumiane sprawy na głowie to ogląda myśli "co robię źle " a prawda jest taka że wszystko jest ok tylko reszta jest na czymś a do tego nic nie robi poza nagrywaniem na insta/YouTube więc nie ma co porównywać ale w eter idzie .
Oczywiście tu tak nie musi być po prostu mam za dużo wolnego czasu klikam w różnych miejscach i taki trend widzę
Np gdzie?
Wejdź sobie na
encorton 3x w piramidzie odwróconej od dawki 40mg przez 3 miesiące i daj znać jak się czujesz. Ewentualnie chętnie posłucham mądrzejszej głowy, która pomoże mi nakreślić kierunek działania.
Mam dietę, higienę snu, trening + inna aktywność fizyczna, pracuje na nogach cały dzień, życiowo ogarniam jako tako, zanim założyłem ten post to przez rok chodziłem na konsultację psychologiczne bo myślałem, że dopadło mnie takie coś jak prokrastynacja, że się wypaliłem i nie mam ochoty na normalną codzienną egzystencję. Umiem się wyciszyć, czerpać z życia, cieszyć się z tego co mam. Ig posiadam, chcesz to ci podam może nakreśli Ci z kim rozmawiasz skoro tak pochopnie oceniasz. Byłem u lekarza rodzinnego, endo, internisty, gastrologa, badałem się na boreliozę, mam stwierdzone wzjg, mam odpowiednią dietę pozbawioną laktozy i glutenu. Nie wiem co byś chciał o mnie wiedzieć? Chcesz to chętnie z tobą porozmawiam przez telefon lub spotkam się na żywo. Nie boli mnie opinia innych, umiem słuchać i dlatego chętnie bym porozmawiał z kimś kto jest bogatszy w wiedzę i umie się nią podzielić.
Mogę narzekać i sobie wkręcać, że jest ch**owo. Wiem, że tak nie jest jednak dotyka mnie fakt, iż moja jakość życia się pogorszyła. Brakuje mi takiej przysłowiowej krzepy do działania, tu tam, wszędzie mnie pełno. Myślę, że mam tzw męski stoicyzm ale czy umiem dzisiaj działać tak jak pewny siebie facet łapiący to życie z pełnym zaangażowaniem? Nie bardzo.
Proszę kolego, uzasadnij swoją wypowiedź, nakieruj na dobrego lekarza, być może twoje ustosunkowanie się do tego co napisałeś pomoże mi w jakiś sposób?
Ja o sobie mogę napisać, że przez lata szkoły uprawiałem wszystkie możliwe dyscypliny sportowe, do 21 roku życia byłem reprezentantem Polski, jakieś małe sukcesy mam na swoim koncie. Obecnie realizuję się zawodowo w branży która mocno wygasa, mam psa, lubię rower, rolki i basen. Interesuje się psychologią. Piszę teksty, tworzę muzykę. Miłośnik podcastów, To wszystko jest dla mnie ważne. I w tym wszystkim brakuje mi trochę nie chęci do życia i tego wszystkiego a krzepy żeby to robić i nie narzekać samemu sobie, że już nie czuję, że już nie daję rady, że gdzie jest ten kolo który był 5lat temu?
Może mylnie szukam tu pomocy ale po 3latach odbijania się od lekarza do lekarza mówiąc delikatnie mam dość. Może mylne mam oczekiwania względem testosteronu? Może uda ci się odnieść do moich wyników badań?
Pozdro