chciałbym doradzić się w sprawie swojej sytuacji. Mam 36 lat ćwiczę od kilku.
Mój poziom testosteronu zawsze był w dolnej granicy normy. 3 miesiące temu wykonałem szczegółowe badania i androlog stwierdził u mnie hipogonadyzm.
Zawsze wyglądałem młodziej, zero agresji, brak owłosienia , problemy z potencją i libido, do tego łysienie androgenowe, depresje, lęki.
Otrzymałem od lekarza recepte na 3 miesiące na clostibegyt 50 mg i anastrozol (2 razy w tygodniu). Powtórzyłem wyniki badań obecnie i z poziomu
320 ng/dl testosteron skoczył na:
Testosteron (O41) 1471,00 ng/dl 240,24 — 870,68
Estradiol (E2) 32,22 pg/ml < 40,00
To co się poprawiło to lekko samopoczucie, może mam więcej energii i libido ale z potencją nadal problem.
Teraz mam zmniejszyć dawkę clomidu o połowę.
Mam do Was pytanie czy przy takim poziomie testosteronu można mówić o jego działaniu anabolicznym, czy to może przyspieszać budowanie masy mięśniowej?
Co może być przyczyną problemów z potencją i braku porannych erekcji?
Będę wdzięczny za pomoc.