Drugi cykl, test 350 week. Ostatnim razem mialem nadwyżkę średnio 0,9-
1 kg tygodniowo. W dodatku szło średnio +0,9cm w pasie. W ile celowalibyście nadwyżkę przy drugim cyklu? Siłownia 5x w tyg. Przy tej nadwyżce oczywiście obwód bicepsa i uda również rósł. 30 lat, 70 kg, 173 cm wzrostu, bf 10%, pas 76. Wszystkie kalorie liczę na masie, więc surplus kaloryczny mogę ustalić idealnie i się go trzymać, nie jem na przysłowiową "pałę". Tylko nie piszcie, że to zależy od indywidualnych czynników, że nie wiadomo i kilka zdań o tym jak to musielibyście najpierw dobrze poznać mój organizm itp., nie pytam też o ilość kalorii. Po prostu w ile celowalibyście tygodniowo w pasie i/lub w ile średniotygodniowo na wadze na podstawie tych danych.
Mój pomysł:
A) z jednej strony można jechać na tej samej nadwyżce, ale do 90 w pasie (a wtedy redukcja/minicut) dojadę w jakieś 4 miesiące, więc masa potrwa 4 miesiące.
B) z drugiej strony mogę zmniejszyć do np. 0,5-0,6cm w pasie / 0,6-0,7kg średniotygodniowo na wadze i wtedy do 90 w pasie (a wtedy redukcja/minicut) dojadę w jakieś 6 miesięcy, więc masa potrwa dłużej, bo 6 miesięcy. -> i dłużej będę mógł budować mięśnie?
Co sądzicie o tych wariantach? Któryś byłby lepszy pod kątem budowania masy mięśniowej? A może zrobilibyście to inaczej? Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam udanych przyrostów.