27 marca - UFC 260: Stipe Miocic vs Francis Ngannou 2

Stipe Miocic

„Po pierwsze i najważniejsze, czuję się dobrze. Wiem, że ten upadek nie był moim najbardziej zgrabnym upadkiem, ale byłem nieprzytomny, więc to się zdarza.

Do mojej rodziny przyjaciół i fanów, szczególnie w Chorwacji i Cleveland….

Kocham Was i przepraszam. Nienawidzę was zawodzić. Do mojego zespołu, dziękuję. Wiem, że odczuwacie każdą porażkę tak samo jak ja. Wygrywamy jako rodzina, przegrywamy jako rodzina. Przegrane nie są zabawne, zawsze przez jakiś czas bolą, ale taka jest bestia tego biznesu. Nie można wygrać wszystkimi i ważne jest, aby zrozumieć, że przegrana jest tak samo częścią sportu (i życia) jak wygrana. Nigdy nie zapominaj, że Bóg zawsze umieści cię tam, gdzie powinieneś być w danym momencie. Nie możesz rozwodzić się nad tym, co powinieneś był zrobić lepiej, ale możesz wyciągnąć z tego wnioski i następnym razem wrócić lepiej przygotowanym.

Niestety, odstąpiłem od planu na walkę. Czułem się świetnie wchodząc do drugiej rundy, widziałem, że wszystko zaczyna iść zgodnie z planem. On był coraz bardziej zmęczony, a ja wyszedłem zbyt nadgorliwy i bez obrony. Nie byłem w dobrej pozycji do przyjęcia ciosu. On zobaczył to, że się otworzyłem i zrobił to, co zrobiłby każdy świetny fighter.

To był mój błąd, który akceptuję i który już się nie powtórzy. Na koniec chciałbym pogratulować Francisowi Ngannou i jego drużynie zasłużonego zwycięstwa. Sobotnia noc była waszą nocą, cieszcie się zwycięstwem! Na razie zamierzam cieszyć się czasem wolnym, spędzić trochę czasu z moją rodziną i powitać naszego syna na świecie tego lata… bądźcie w kontakcie, niech Was Bóg błogosławi #cletillidie”.

Francis Ngannou

„Oto jesteśmy. MISTRZ. W końcu zdobyłem pas i tak pozostanie na jakiś czas. To coś więcej niż pas, to symbol nadziei i poświęcenia, to pokazuje jak daleko możesz zajść jeśli w siebie wierzysz i nie ważne jak daleko w tyle jesteś, nie ważne ile przeszkód napotkasz na drodze (a uwierz mi, że mogą być niezliczone), możesz je pokonać i osiągnąć swój cel, ponieważ jedynym ograniczeniem jakie masz jesteś TY i nic więcej.

Chcę podziękować Wam (fanom, rodzinie, i innym…) wszystkim z głębi serca za pomoc w kontynuowaniu tego marzenia, nawet wtedy, gdy czuję się wyczerpany, za motywowanie mnie, gdy czuję się zmęczony, za popychanie mnie, gdy utknąłem.

Dziękuję mojemu przeciwnikowi Stipe Miocicowi za bycie wspaniałym mistrzem, to był i zawsze będzie zaszczyt dzielić z tobą Oktagon.

Dziękuję facetowi za kulisami (menadżerowi) Marquelowi Martinowi, moim trenerom Ericowi Nicksick’owi i Dewey’owi Cooperowi za ciężką pracę i poświęcenie. Dziękuję mojemu zespołowi z Xtreme Couture MMA i wszystkim moim kolegom z drużyny.

I ostatnie, ale nie mniej ważne podziękowania dla mojego brata Kamaru Usmana.

– Mistrz #mondaymotivation”

Raoni Barcelos

Dana White, Sean Shelby. Pokonałem każdego, kogo postawiliście przede mną, dajcie mi kogoś, kto ma sens. Z przyjemnością pokonam też Seana Suga , proszę zróbcie to w kwietniu, ja będę gotowy!

Raoni Barcelos

Mamy taką samą ilość zwycięstw w UFC (5). Jedyna różnica jest taka, że on ma też jedną porażkę.

Nie ma wątpliwości, że jest on fenomenalnym strikerem, ale chciałbym zobaczyć jak on poradzi sobie z kompletnym zawodnikiem (który sprawdzi go w klatce w stójce i parterze). Zawsze gdy on jest obalony to widzę u niego desperację. Widzę siebie obalającego go i poddającego przed końcem walki.

annihilus

Mam teraz dylemat odnośnie tego kto jest najlepszym HW w historii - czy Fedor, co mial najdłużej mial tytuł, ale w 90% walk obijał ogorow albo jednowymiarowcow, czy może prime Cain, który wszystkich demolował, ale bronił tytułu w kolko tylko z dwoma tymi samymi zawodnikami (JDS i BigFoot), czy może Miocic który mial najwiecej obron pasa UFC i walczył ze ścisła czołówka, czy może Ngannonu który znokautował Miocica, Caina, JDSa, Overeeema etc. Osobiście uważam ze prime Cain, Miocic, Cormier czy nawet UBEReem, o Ngannonu nawet nie wspominając, doc łatwo ubiliby prime Fedora, znacznie lepsze zapasy, znacznie lepsza stojka etc. Zobaczymy jak dalej potoczy sie kariera Ngannonu, ma potencjał zostać GOATem.

(...)

Szkoda tez ze Ngannonu nie zawalczył z Cormierem, ciekawe czy DC dalby rade go obalać i skontrolować na glebie (DC ma zapasy znacznie lepsze od Miocica)

Sean O Malley

„W sekundę po walce pojawia się pytanie, kto następny? Słyszałem, że Dominick Cruz wysłał smsa do Chaela Sonnena, mówiąc, że chce tej walki” – powiedział O’Malley Patowi McAfee w jego programie. „Nie wiem, czy Chael dostał żartobliwego smsa od fałszywego Doma, czy to prawda. To jest możliwy pojedynek.

Wiem, że Dustin Poirier tweetował na drugi dzień o 10 lipca, więc myślę, że jestem całkiem dobrym kolesiem do walki typu co-main event” – kontynuował O’Malley. „Dustin vs. Conor, Suga vs. Dominick, nie wiem, to ma sens, to może być to. Lipiec, zobaczymy. Zdecydowanie chcę walczyć jeszcze kilka razy w tym roku”.