SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

27 marca - UFC 260: Stipe Miocic vs Francis Ngannou 2

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6836

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

mma.uno

„Obaj mamy coś do udowodnienia. On chce znów zostać mistrzem, a ja chcę udowodnić, że mogę być jednym z najlepszych” – Vicente Luque przed walką z Tyronem Woodleyem

Vicente Luque poważnie podchodzi do swojej kolejnej walki na gali UFC 260 na której zmierzy się z Tyronem Woodleyem i zapowiada, że nie będzie lekceważył byłego mistrz wagi półśredniej.

Luque spotka się z Woodleyem na UFC 260 w sobotę, gdzie zamierza kontynuować swoją wspinaczkę w górę 170 funtowej drabinki rankingu.

Tyron Woodley (19-6-1 MMA, 9-5-1 UFC) obecnie przeżywać najgorszy okres w swojej karierze, po trzech porażkach z rzędu, ale Vicente Luque (18-7-1 MMA, 11-3 UFC) mówi, że nie zamierza go lekceważyć. "Wybraniec" ma mnóstwo doświadczenia, a jego porażki przyszły tylko w walkach z elitarnymi rywalami jak obecnym mistrzem Kamaru Usmanem, byłym tymczasowym mistrzem Colbym Covingtonem i niedawnym pretendentem do tytułu Gilbertem Burnsem.

Pomimo niepowodzeń, Woodley zajmuje #7 miejsce w rankingu dywizji półśredniej, a Luque jest sklasyfikowany na #10 pozycji.

Vicente Luque
"To jest świetna walka" - powiedział Luque w rozmowie z MMA Junkie. "To ma sens, żeby ta walka odbyła się teraz. Woodley jest byłym mistrzem. Nie jest teraz w dobrej sytuacji, ale nadal jest bardzo niebezpieczny. Ma kilka świetnych zwycięstw w swojej karierze, a ja jestem na nowej zwycięskiej serii. Jestem głodny walki o tytuł.

Obaj mamy coś do udowodnienia. On chce znów zostać mistrzem, a ja chcę udowodnić, że też mogę się tam dostać i być jednym z najbardziej dominujących zawodników w naszej kategorii wagowej. Uważam, że teraz jest idealny czas na tę walkę. Fani nie powinni jej przegapić."


Luque był na krawędzi przebicia się do pierwszej piątki, kiedy spotkał się ze Stephenem Thompsonem w listopadzie 2019 roku, ale wypadł słabo w tym starciu, które było cennym doświadczeniem. Jednak nie trwało długo, aby Luque powrócił na ścieżkę zwycięstw, zdobywając dwie wygrane przed czasem nad Niko Price’em i Randym Brownem.

Luque przypisuje zasługi za ten sukces zmianie mentalności, która pozwoliła mu wrócić na właściwe tory i powiedział, że nie zamierza pozwolić, aby kolejna wielka szansa przepadła, kiedy spotka się z najbardziej utalentowanym przeciwnikiem.

Vicente Luque
"Teraz odniosłem dwa dobre zwycięstwa," powiedział Luque. "Wcześniej przegrałem przez decyzję ze Stephenem Thompsonem. Dużo się nauczyłem o trzymaniu się strategii. W walce z Thompsonem popełniałem błędy, głównie w drugiej i trzeciej rundzie. Skończyło się na tym, że nie robiłem w walce rzeczy, które sobie zaplanowaliśmy.

To była duża nauczka. Mogłem zastosować te lekcje w rewanżu z Niko Price'm, a zwłaszcza z Randym Brownem. Miałem dobre wyniki, bo trzymałem się naszego planu. Były lekcje, których musiałem się nauczyć. Teraz znowu zwyciężam. Nie mogę się doczekać kolejnej świetnej walki."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

David Berding-USA TODAY Sports

Od tułaczki, pobytu w areszcie migracyjnym i bycia bezdomnym, do walki o tytuł na UFC 260 – Francis Ngannou przed rewanżem ze Stipe Miocicem

Francis Ngannou przeszedł wiele – o wiele więcej niż przeciętny człowiek przez całe życie. Kameruńczyk ma nadzieję, że jego wyrzeczenia zaprocentują w walce wieczoru sobotniej gali UFC 260, kiedy to zmierzy się z mistrzem wagi ciężkiej Stipe Miocicem, człowiekiem powszechnie uważanym za najlepszego zawodnika w historii tej dywizji.

Będzie to drugie starcie Ngannou z Miocicem. Po raz pierwszy spotkali się na gali UFC 220 w styczniu 2018 roku w siódmej walce w Ngannou w UFC. Pomimo wejścia do klatki jako faworyt zakładów tamtej nocy, został zdominowany zapaśniczo i pokonany przez jednogłośną decyzję.

Francis Ngannou
„Było wiele rzeczy, które nie poszły dobrze” – powiedział Ngannou w rozmowie z Bleacher Report. „Nie wiedziałem, jak przygotować się do takiej walki.

Nic nie było zrobione tak, jak powinno być, od podpisania umowy na walkę do samej walki. Czasami po prostu musisz powiedzieć, że to nie miało tak być”.


Niektórzy zawodnicy nigdy nie dochodzą do siebie po tego rodzaju głośnej przegranej, jakiej Ngannou doświadczył w tej pierwszej walce z Miocicem. Ngannou jednak ostatecznie odbił się od dna, wygrywając przez cztery nokauty z rzędu z Curtisem Blaydesem, Cainem Velasquezem, Juniorem dos Santosem i Jairzinho Rozenstruikiem – wszyscy światowej klasy przeciwnicy, a wszystko to w mniej niż trzy minuty łącznie.

Biorąc pod uwagę wiele innych walk, które stoczył wcześniej, nie jest zaskakujące, jak łatwo odzyskał równowagę i powrócił do rywalizacji o najwyższą stawkę.

Ngannou urodził się i wychował w Batie, mieście na wsi w Kamerunie, którego populację szacuje się na nieco ponad 10 000 osób. Kiedy był już wystarczająco dorosły, wyemigrował na północ, do Maroka – ponad 2000 mil w linii prostej. Jego ostatecznym celem było dotarcie do Francji i zostanie bokserem, choć nigdy wcześniej nie postawił stopy na sali gimnastycznej.

Francis Ngannou
„Moja podróż z Kamerunu do Maroka trwała około jednego roku” – powiedział Ngannou. „Jeden rok w nielegalnych sytuacjach, przekraczając granice, żyjąc w buszu, znajdując jedzenie w śmietnikach, żyjąc tym strasznym życiem”.


Ngannou przybył do Europy przez Hiszpanię. Ponieważ dostał się do kraju nielegalnie drogą morską, został natychmiast zatrzymany. Nie został zwolniony z aresztu przez dwa miesiące.

Francis Ngannou
„To było bardziej stresujące niż straszne” – powiedział Ngannou o swoim czasie spędzonym za kratkami. „Kiedy dotarliśmy do Hiszpanii, przez pierwszą chwilę, czuliśmy się zrelaksowali, mimo że byliśmy w areszcie. Wiedzieliśmy, że pójdziemy do aresztu, kiedy tam dotrzemy. Potem bylibyśmy wolni, ale najpierw musieliśmy trafić do więzienia.

W naszych umysłach panowała ogromna presja. To było jak więzienie psychiczne, a nie fizyczne. To było bardzo trudne do zniesienia.”


Ngannou został ostatecznie zwolniony z aresztu, i w tym oto momencie ostatecznie zakończył swoją podróż do Paryża. Swoje pierwsze miesiące w „Mieście Świateł” spędził na ulicach, ale postrzega ten okres jako kluczowy punkt zwrotny w swoim życiu.

Francis Ngannou
„Byłem wtedy bezdomny, ale w tamtym momencie nie było to już dla mnie trudne” – powiedział. „Można by pomyśleć, że bycie bezdomnym w Paryżu jesienią, kiedy jest zimno, nie było wspaniałe, ale entuzjazm, jaki wtedy miałem… Poza wszystkim, byłem szczęśliwy, że jestem w krainie możliwości. Byłem szczęśliwy, że mam własne życie i mogę gonić za własnymi marzeniami. Więc to zdecydowanie jeden z najszczęśliwszych momentów w moim życiu.

Nawet jeśli spałem na parkingach i nie miałem jedzenia ani pieniędzy, byłem po prostu wolny. W porównaniu z tym, gdzie byłem w Maroku, parking był jak pięciogwiazdkowy hotel.”


To właśnie w Paryżu ostatecznie rozpoczęła się przygoda Ngannou ze sportami walki. Pomimo długotrwałego skupienia się na boksie, rozpoczął treningi w MMA Factory, jednej z najbardziej renomowanych siłowni i klubów MMA w mieście.

Francis Ngannou
„Zajęło mi to prawie 10 lat, ale zawsze wierzyłem, że tak się stanie” – powiedział z dumą.


Większość fanów walki zna historię Ngannou: jego wczesne zwycięstwa na regionalnych galach, niszczące zwycięstwa przed czasem w jego pierwszych sześciu walkach w UFC, porażki z Miocicem i Derrickiem Lewisem, a wreszcie cztery kapitalne zwycięstwa, które przyniosły mu drugą szansę na walkę o mistrzostwo wagi ciężkiej.

Kameruńczyk nie jest w stanie powiedzieć, jak bardzo poprawił się od czasu przegranej z Miocicem, ale czuje się tym razem znacznie pewniej w swoich przygotowaniach, w dużej mierze dzięki treningom w UFC Performance Institute w Las Vegas.

Francis Ngannou
„Ciężko trenowałem, aby każdego dnia stawać się lepszym” – powiedział. „To jest mój cel. Jak bardzo się poprawiłem? Nie wiem. Ale wierzę, że ta walka będzie inna, bo się poprawiłem i inaczej się do niej przygotowałem. Zrobiłem wszystko jak należy.”


Jeśli przygotowanie Ngannou się opłaci i zdobędzie tytuł wagi ciężkiej UFC, wszystko przez co przeszedł – od Kamerunu do Maroka, od Hiszpanii do Francji – będzie tego warte.

„The Predator” przyznaje, że trudno mu przewidzieć, jak będzie się czuł.

Francis Ngannou
„Cały czas próbuję sobie wyobrazić, jakie emocje będą mi towarzyszyły w tym momencie, ale szczerze mówiąc, nie potrafię tego przewidzieć” – powiedział, próbując sobie wyobrazić, jak pas wagi ciężkiej jest zakładany wokół jego talii. „Wiem, że to będzie coś wielkiego, wiem, że to będzie wspaniałe, ale nie wiem jaka będzie moja reakcja. Te emocje nie są czymś, co można przewidzieć. Ludzie, którzy płaczą, nie mówią „Och, będę płakać.” Oni po prostu to czują. Ale to będzie wspaniałe, to będzie niesamowite. To mój własny sposób na pokonanie mojej przeszłości.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

mmajunkie.com

„Rezygnacja nie jest opcją. Muszę wrócić na szczyt. Jestem lepszy od nich wszystkich” – Tyron Woodley nie powiedział jeszcze ostatniego słowa

Tyron Woodley nie traci wiary w siebie i swoje umiejętności przed kolejną walką i twierdzi, że jest lepszy od wszystkich trzech zawodników, z którymi przegrał w swoich ostatnich trzech walkach.

Podczas serii porażek, Tyron Woodley stracił pas przez decyzję z Kamaru Usmanem, a następnie przegrał przez decyzję z Gilbertem Burnsem i przez TKO w piątej rundzie z Colbym Covingtonem. Woodley uważa jednak, że nie walczył wówczas na miarę swoich możliwości, ale nadal planuje odejść na emeryturę będąc na szczycie dywizji półśredniej.

Tyron Woodley
„Po prostu wiem, że jeśli będę występował na poziomie, na którym mogę występować, wszystko inne samo się ułoży. Nie będę musiał się martwić o zwycięstwa i porażki” – powiedział Woodley podczas dnia medialnego. „Nie będę musiał się martwić o bonusy i duże walki.

Myślę, że byłem tak mocno skoncentrowany na udowadnianiu ludziom, że się mylili, tak wiele razy w mojej karierze, że odciągnęło mnie to od udowadniania ludziom, że mają rację. Mam 20 lub 30 osób, którym muszę udowodnić, że mam rację: trenerzy, ukochane osoby, dzieci, partnerzy treningowi, ludzie, którzy naprawdę wspierali mnie od samego początku.

To miliony ludzi, którym musisz spróbować udowodnić, że się mylą. Dla mnie to kwestia skupienia się i po prostu zrozumienia, że życie nie jest prostą ścieżką. Może być, ale to my dokonujemy wyborów. Ja w swoim życiu dokonałem wyborów, które jakby zboczyły z tej ścieżki i to są rzeczy, z którymi muszę sobie radzić.

Rezygnacja nie jest opcją. Muszę wrócić na szczyt, tak jak planuję to zrobić w sposób, w jaki widziałem siebie na początku tego sportu. To nie jest ta droga. To nie polegało na przegrywaniu z tymi facetami. Chociaż byli mistrzami, lub byli sklasyfikowani na pierwszym lub drugim miejscu w rankingu. Jednak na papierze jestem lepszym zawodnikiem niż oni wszyscy”.


Aby wrócić na szczyt, Tyron Woodley będzie musiał pokonać Vicente Luque na UFC 260 i udowodnić, że znów jest pretendentem. Jeśli pokona Brazylijczyka, może dostać kolejnego przeciwnika z pierwszej piątki i spróbować wrócić do walki o tytuł.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408




UFC 260: Miocic vs. Ngannou 2 – konferencja prasowa przed galą

UFC zorganizuje dzisiaj konferencję prasową przed sobotnią galą UFC 260: Miocic vs. Ngannou 2, a odbędzie się ona w UFC Apex w Las Vegas o godzinie 22:00 czasu polskiego.

Prezydent UFC Dana White będzie gospodarzem konferencji, w której udział wezmą bohaterowie walki wieczoru o tytuł wagi ciężkiej, mistrz Stipe Miocic (20-3 MMA, 14-3 UFC) i Francis Ngannou (15-3 MMA, 10-2 UFC).

Ci dwaj zawodnicy spotkają się po raz drugi w Oktagonie. Miocic pokonał Ngannou przez jednostronną jednogłośną decyzję w ich pierwszym pojedynku na UFC 220 w styczniu 2018 roku. Od czasu ich pierwszego spotkania Miocic stracił pas na rzecz Daniela Cormiera, ale pokonał Cormiera w kolejnych walkach, by odzyskać i obronić pas. Ngannou natomiast przegrał z Derrickiem Lewisem, a następnie wygrał cztery walki z rzędu, kończąc je nokautami w pierwszej rundzie wygrywając z Curtisem Blaydesem, Cainem Velasquezem, Juniorem dos Santosem i Jairzinho Rozenstruikiem

Podczas konferencji transmitowanej na żywo, zawodnicy staną do konfrontacji twarzą w twarz po udzieleniu odpowiedzi na pytania mediów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Ngannou - w co on się ubrał? Wyprzedaż na stoisku przed marszem lgbt? WAR Stipe!

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 142 Napisanych postów 900 Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 10690
Ngannou fajnie się ubrał, ale i tak przegra.
Oby Woodley wyłapał
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408
Ja liczę na wygraną Ngannou bo przynajmniej jest szansa, że będzie częściej walczył
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Marian.B. ZASŁUŻONY
Ekspert
Szacuny 510 Napisanych postów 8840 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 54407
Ja kibicuję Miocicowi. Ale szanse oceniam na 50-50.

Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408


UFC 260: Miocic vs. Ngannou 2 – wyniki ważenia

Przedstawiamy wyniki ważenia przed galą UFC 260: Miocic vs. Ngannou 2, która odbędzie się w UFC APEX w Las Vegas, a jej walką wieczoru będzie pojedynek rewanżowy o tytuł wagi ciężkiej między mistrzem Stipe Miocicem a Francisem Ngannou. W walce co-main event w wadze półśredniej zmierzą się Tyron Woodley i Vicente Luque.

Ważenie rozpocznie się o godzinie 16:50.

Karta główna (godzina 03:00)

Walka o tytuł wagi ciężkiej
265 lbs.: Stipe Miocic (234) vs. Francis Ngannou (263)

Co-main event
170 lbs.: Vicente Luque (170.5) vs. Tyron Woodley (171)

135 lbs.: Thomas Almeida (136) vs. Sean O’Malley (136)
125 lbs.: Miranda Maverick (126) vs. Gillian Robertson (125.5)
155 lbs.: Jamie Mullarkey (155.5) vs. Khama Worthy (155.5)

Karta wstępna (godzina 01:00)
205 lbs.: Fabio Cherant (206.5)* vs. Alonzo Menifield (205)
170 lbs.: Jared Gooden (171) vs. Abubakar Nurmagomedov (170.5)
205 lbs.: Modestas Bukauskas (205.5) vs. Michał Oleksiejczuk (206)
145 lbs.: Omar Morales (146) vs. Shane Young (145.5)

Karta przedwstępna (godzina 00:30)
185 lbs.: Abu Azaitar (185.5) vs. Marc-Andre Barriault (185)

*- Cherant został ukarany odjęciem 20% swojej gaży, ale walka odbędzie się zgodnie z planem.






Zmieniony przez - Yoshi87 w dniu 2021-03-26 20:10:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Yoshi87 FIGHT24.PL
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2584 Napisanych postów 23357 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 337408

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Stipe Miocica nie obchodzi, czy w kolejnej walce zmierzy się z Jonem Jonesem

Stipe Miocic jest skupiony na jednym przeciwniku – na Francisie Ngannou z którym zmierzy się w rewanżu na gali UFC 260 mimo, że bardzo dużo mówi się o jego potencjalnej walce z Jonem Jonesem jeśli obroni tytuł mistrza.

Stipe Miocic (20-3 MMA, 14-3 UFC) stanie do starcia rewanżowego z Francisem Ngannou (15-3 MMA, 10-2 UFC), którego pokonał przez jednogłośną decyzję na UFC 220 w 2018 roku. Poza tym, jego przyszli przeciwnicy są jedynie domysłem, według mistrza wagi ciężkiej UFC.

Wraz z byłym mistrzem wagi półciężkiej UFC Jonem Jonesem, który niedawno dołączył do dywizji ciężkiej, Miocic może mieć przed sobą dużą walkę, jeśli pokona Ngannou.

Miocic jednak nie lobbował za tym pojedynkiem, gdy dostał o nią pytanie na konferencji prasowej przed UFC 260. W jego mniemaniu, matchmaking to decyzja UFC.

Stipe Miocic
„Gdyby to była moja decyzja, nie walczyłbym. Byłbym matchmakerem. To wspaniałe, że Jon Jones idzie w górę. Są nowi faceci w dywizji. Pojawia się wielu nowych facetów. W tej chwili skupiam się na sobocie. To wszystko, na czym mi zależy. Kiedy zajmę się biznesem w sobotę, wtedy przyjrzymy się temu.”


Jon Jones (26-1 MMA, 20-1 UFC) nie rywalizował jeszcze w wadze ciężkiej, choć prezydent UFC Dana White powiedział, że prawdopodobnie będzie następnym przeciwnikiem dla zwycięzcy sobotniej walki wieczoru. To powiedziawszy, jeśli Ngannou pokona Miocica na UFC 260, trudno byłoby szefowi UFC nie zestawić go z Miocicem po raz trzeci.

Dana White
„Trudno powiedzieć: „Nie, (Miocic) nie zasługuje na rewanż'” – powiedział White na konferencji prasowej. „Oczywiście, on na to zasługuje. Tak, nie wiem co byśmy zrobili.”


Wygląda więc na to, debiut Jona Jonesa w wadze ciężkiej wcale nie musi nastąpić w pojedynku o pas. W przypadku zwycięstwa Francisa Ngannou i możliwego zestawienia trylogii ze Stipe Miocicem, Jones będzie musiał zawalczyć z kimś innym.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

13 marca - UFC Fight Night 187: Leon Edwards vs. Belal Muhammad

Następny temat

10 kwietnia - UFC on ABC 2: Vettori vs Holland

WHEY premium