Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dorbrze jest rozciągać sięna szmatach, lub na workach foliowych(jeżeli rozciągasz się na dywanie).Co prawda to nie to samo co deskorolka ale pomaga).
Pozdrowienia.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam Tomczyk. Ja też się rozciągam już od 1,5 roku i szpagat nie do końca mi wychodzi. Nie ma sieco łamać. Trzeba powoli i cierpliwie. Jeśli będziesz sięrozciągać systematycznie napewno Ci sięuda. Mogę polecić ćwiczenie w trzy osoby. Jedna wiesza się na drabince (plecami do drabinki) a tamte dwie rozciągają jej nogi próbując dotknąć nimi drabinki. Trzeba uważać zeby nie spaść, ale mi to ćwiczenie pomaga. Powodzenia :)
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
.......a to ciekawa metoda....ja mam w domu urzadzenie(od niedawna)....dzialajace w podobny sposob:)...mam hak w suficie...a caly system sklada sie z dwoch wielokrazkow i mocnej linki na tym owym haczyku zawieszonym....teraz zapepiam nozke o linke(bokiem lub przodem)...ciagne za linke(nawet lekko idzie:) no a noge do gory sama niesie i juz mamy prawie szpagacik:) tak sobie w naciagnieciu trzymam z 3 minutki ...stosyje ten rodzaj rozciagania jako dodatek i moge powiedziec ze to rozciaga nieziemsko -efekty widac....(troche podobna ta moja metoda do tej co van damma rozciagal pewien koles w kickboxerze:)
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Brzmi zachęcająco ;) Taka maszyna tortur. Nie łam się. I uważaj by czegoś nie naderwać. Mogę polecić jeszcze jedno ćwiczenie w 3 osoby. Stajesz w rozkroku(jak do upragnionego szpagatu)a 2 osoby trzymają Cię za ręce żebyś się nie podpierał i rozsuwają Ci nogi na maxa. Tak niech Ciętrzymają pewien czas( ile dasz rady). Przy okazji podziwiam zapał i życzę szczęścia
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
a tak wg mnie ton twoja metoda to rozciagal sie van damme w krwawym sporcie(tylko tez linki zamiast ludzi)....ale wisial w powietrzu i reszta jak w twoim cwiczeniu......dzieki za pomoc.....
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
Zmieniony przez - Tomczyk w dniu 2002-04-07 18:30:01
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
kurcze :)...to sa tylko filmy....takie cos wogole jest mozliwe?.... z tego co wiem najgorsze co moze byc to naderwanie sciegna....slyszalem ze po prostu sie skraca i efekt rozciagania jest wrecz odwrotny do zamierzonego...zdarzylo sie wam juz cos podobnego przy metodach ktore stosujecie?....
...gdzies tez pisalo ze rozciaganie statyczne nie jest wskazane jesli trenuje sie sztuki walki i naciag ma ulatwiac kopniecia....