Przez 55 tyg. byłem na dawkach Testa 250 mg e7d. Raz na 3 miesiące HCG 5000 iu (2x 2500 iu co 3 dni). Na odblok poszło 20 tabsów clomidu 50 mg + HCG 5000 iu (2x 2500 iu co 3 dni. Wiadomo początki nie były ciekawe, libido spadło znacznie, ale nie jest zupełnie zerowe (coś tam dryga). Samopoczucie a'la jesienna chandra. Odebrałem dzisiaj wyniki po 2 miesiącach od zakończenia PCT:
Prolaktyna (PRL) (N59) ↑ 16,1 ng/ml 4,0 — 15,2
Estradiol (E2) (K99) 14,61 pg/ml 7,63 — 42,60
Testosteron (O41) ↓ 2,53 ng/ml 2,8 — 8
PRZED CYKLEM:
Prolaktynę zawsze miałem w górnej granicy, przed cyklem oscylowała wokół 12,0-13,0
Estradiol w okolicach 20,0
Testosteron około 5,0
Mogę skołować cabaser, mam zapas exy i teścia enana i cypka. Jak w miarę naprawić hormony? Tak, domyślam się, że za mało clomidu poszło.
Pozdro